Do oficera dyżurnego iławskiej komendy Policji zadzwonił z prośbą o pomoc pracownik socjalny. Kobieta oświadczyła, że przyszła do jednej z rodzin w Iławie. Podczas spotkania, rozmawiając z 30-latką, która była w zaawansowanej ciąży, nie mogła się z nią porozumieć. Kobieta mówiła bełkotliwie, miała problem z wysłowieniem się. Mieszkanka Iławy miała pod opieką dwójkę małych dzieci.

Policjanci natychmiast pojechali na miejsce interwencji. Od 30-latki wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało 1,5 promila alkoholu w jej organizmie. W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że mieszkanka Iławy "opiekowała się" dwojgiem swoich dzieci w wieku od 3 do 6 lat, a kolejne dwie pociechy przebywały w przedszkolu oraz w szkole.

Funkcjonariusze przekazali dzieci pod opiekę trzeźwej sąsiadce. 30-latka w najbliższym czasie ze swojego zachowania będzie musiała się tłumaczyć przed sądem rodzinnym i nieletnich.