Do zdarzenia doszło w nocy z sobotę na niedzielę. Oficer dyżurny nowomiejskiej policji w niedzielę rano został powiadomiony o krótkotrwałym użyciu pojazdu i jego uszkodzeniu.

- Policjanci ustalili, że 20-latek wraz ze swoim 18-letnim kolegą bez wiedzy i zgody właściciela zabrali z garażu osobowe Audi i pojechali nim na przejażdżkę po sąsiednich miejscowościach - poinformowała st. sierż. Ludmiła Mroczkowska, oficer prasowy nowomiejskiej komendy policji. - W międzyczasie mężczyźni spożywali alkohol. Wracając do domu, kierujący Audi stracił panowanie nad autem, uderzył w ogrodzenie posesji i oddalił się z miejsca zdarzenia. Jadąc przez las w kierunku domu, mężczyzna ponownie stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w skarpę. Z racji tego, że nie udało mu się wyjechać, wpadł na pomysł, że wspólnie z kolegą pójdą do domu po ciągnik, by wyciągnąć auto. Podobnie jak w pierwszym przypadku, i tym razem bez zgody i wiedzy właściciela zabrali ciągnik z garażu.

Obaj mieszkańcy gminy Kurzętnik usłyszeli już zarzuty. Odpowiedzą za krótkotrwałe użycie pojazdów, za które zgodnie z kodeksem karnym może im grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna, który siedział za kierownicą audi i ciągnika nie uniknie także odpowiedzialności za kierowanie w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji.