REKLAMApluszak
REKLAMAOlszta
wydrukuj podstronę do DRUKUJ12 grudnia 2017, 09:14
Wspólne zdjęcie części uczestników programu

Wspólne zdjęcie części uczestników programu "Rolnik szuka żony". Justyna w środku, obok, po lewej - Zbigniew.

Zakończył się już 4. sezon programu "Rolnik szuka żony", ale nie milkną spekulacje dotyczące uczestników i ich aktualnej sytuacji sercowej. Duże zainteresowanie mediów i widzów budzi zwłaszcza lokalny uczestnik programu - Zbigniew z Sumina w gminie Biskupiec, który zaskoczył wszystkich, informując, że sylwestra spędzi z... Justyną. To jedna z kandydatek innego uczestnika "Rolnika", Karola. Pomiędzy Zbyszkiem a barwną 34-latką zaiskrzyło jeszcze zanim nagrano finałowy odcinek programu.

Wrażliwy, rodzinny, szczery, oddany tradycyjnym wartościom - tym sympatię widzów programu i prowadzącej go Marty Manowskiej zaskarbił sobie sołtys Sumina, Zbigniew Kraskowski. Mężczyźnie nie udało się jednak stworzyć związku z żadną z dwóch kobiet, które zaprosił do swojego gospodarstwa. Podczas finałowego odcinka Zbigniew nie ukrywał żalu do Ewy, zarzucając jej manipulowanie i przykre słowa o jego mamie. Z kolei z Iwoną, pomimo początkowych nadziei na coś więcej, rolnika połączyła tylko przyjaźń.

Na tym program dobiegł końca, ale zainteresowanie Zbyszkiem nie osłabło. Niektórzy widzowie i media połączyły nawet rolnika z Moniką, kandydatką Piotra, której nie udało się zdobyć jego serca. Podstawą do takich spekulacji była informacja o tajemniczej Monice, z którą Zbigniew korespondował na pewnym etapie w trakcie trwania programu, a ponadto zalotna wymiana zdań w mediach społecznościowych. Gdy jednak o sprawie zrobiło się głośno, Monika jednoznacznie zaprzeczyła, informując, że ona i Zbigniew nie są parą, a jedynie uczestniczyli w tym samym programie.

Prawdziwa okazuje się natomiast informacja o tym, że Zbyszek spotyka się z Justyną Szywałą. 34-latka byłą kandydatką Karola, ale początkowe zauroczenie pomiędzy nią a tym uczestnikiem programu szybko wygasło. Kobieta dała się poznać jako barwna postać. Jest florystką, osobą głęboko wierzącą. Część widzów krytykowała ją za zbytnią zaborczość w kontaktach z Karolem, na jaw wyszło też, że kobieta już wcześniej wzięła udział w innym telewizyjnym show, pikantnej "Grze wstępnej" Polsatu. Jak przyznała, publicznie komentując ten epizod, była wtedy nieszczęśliwa i zagubiona, a teraz, dzięki wierze i dojrzałości, jest już na właściwej drodze.

- Jak już wszyscy wiecie, a może jeszcze nie, ja i Justyna spotykamy się, rozmawiamy i mamy zamiar razem spędzić sylwestra. Piszę to, żeby nie było żadnych wątpliwości i domysłów - poinformował rolnik.

Więcej szczegółów przekazała mediom Justyna. 

- Gdy nagrywaliśmy odcinek finałowy, to już wtedy rozmawialiśmy ze sobą przez internet. W pewnym momencie Zbyszek zaproponował, że do mnie zadzwoni. Ta rozmowa trwała godzinę, później zaproponowałam, że może spotkamy się na kawę. Zbyszek początkowo się zgodził, jednak później odwołał to spotkanie. Uznałam: ok, nie będę się narzucała. Kilka dni później odezwał się i wytłumaczył, że bał się hejtów i tego, że ktoś może nas zobaczyć razem. Wiedział, że bardzo przeżyłam negatywne komentarze na swój temat i chciał tego uniknąć - opowiada w wywiadzie udzielonym serwisowi fakt.pl kobieta. - Zbyszek zaproponował nieśmiało, żebym przyjechała do niego. Mówił, że na wsi nikt nie będzie nas obserwował, będziemy mogli spokojnie pójść na spacer. Zgodziłam się. Zbyszek wyjechał po mnie na dworzec, a w samochodzie czekała na mnie czerwona róża, która po ponad 20 dniach wciąż stoi w wazonie. Poszliśmy na spacer, poznałam jego kuzynkę i kuzyna. Rozmawialiśmy cały czas, graliśmy w scrabble. Rano odwiózł mnie na dworzec. Miał nadzieję, że spóźnię się na pociąg i zostanę u niego dłużej.

Justyna przekazała też, że przebywa obecnie w Anglii, a Zbigniew sprawił jej miłą niespodziankę, kupując bilet i planując przyjazd. Para nie spędzi razem świąt, ale wspólnie przywita Nowy Rok. Życzymy szampańskiej zabawy, a na 2018 rok - dużo miłości!

Justyna Szywała - to z nią nasz rolnik spędzi sylwestra (fot. materiały prasowe).

A to Monika. Widzowie i niektóre media spekulowały, że pomiędzy kandydatką Piotra a Zbigniewem coś zaiskrzyło. Okazało się, że to plotki, które nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości (fot. materiały prasowe).

REKLAMAgeodeta
REKLAMAMichał pop up

0Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

    Nie ma jeszcze komentarzy...
Artykuł załadowany: 0.3885 sekundy