- Bardzo intryguje mnie sprawa parkingu za nową halą sportową Mechanika - nakreśla sprawę Czytelnik. - Jest tam bardzo dużo miejsc, ale został zamknięty przez władze szkoły. Od około roku stoi puściuteńki, a przestrzeń jest tam większa od tej na boisku przy ulicy Piotra Skargi (wobec którego były spółdzielcze plany przekształcenia w parking, obecnie nieaktualne - przyp. red). Słyszałem coś o tym, że jest to plac bezpieczeństwa dla straży pożarnej, ale nie wiem, jak straż miałaby tam wjechać, skoro teren jest zagrodzony łańcuchem. Gdy zjedzie się młodzież ze szkoły, nauczyciele i wszyscy interesanci, to w tygodniu od 8 do 14 jest dramat. Do tego nie wszyscy młodzi kierowcy umieją poprawnie parkować i bywa, że zastawiają samochody innym, stwarzając problem.

g

Czytelnik dodaje, że ze względu na taką sytuację mieszkańcy Starego Miasta nie tylko są narażeni na trudności z zaparkowaniem i stres, ale i dostają po kieszeni.

- Policja wlepia mandaty za niepoprawne parkowanie przy "Mechaniku". Cierpią mieszkańcy, którzy - przez uczniów - nie mają gdzie zaparkować - tłumaczy, dodając, że gdyby młodzież, nauczyciele i interesanci Mechanika mogli korzystać z zamkniętego terenu, nie zajmowaliby ogólnodostępnych miejsc na Starym Mieście, i bez tego zatłoczonym.

Jak potwierdzamy u kpt. Krzysztofa Rutkowskiego z iławskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej, czytelnik ma słuszność, wskazując, iż "parking" jest w rzeczywistości placem manewrowym dla służb ratunkowych.

- Taki plac musi być zapewniony, jeśli do danego obiektu jest ograniczony dostęp, gdy nie można do niego dojechać z dwóch stron - uzasadnia kpt. Krzysztof Rutkowski i dodaje, że spora powierzchnia placu nie dziwi. - Promień skrętu dużych wozów bojowych wynosi aż 11 metrów, musi być zapewniona przestrzeń do wykonania takiego manewru - wskazuje rzecznik prasowy KP PSP w Iławie. - Szczegóły w tym zakresie są sprecyzowane w instrukcji bezpieczeństwa pożarowego, podmiotem odpowiedzialnym jest administrator terenu, tzn. w tym przypadku dyrekcja szkoły.

Zatem tam również zwracamy się z pytaniem, czy rzeczywiście nie ma możliwości, by na co dzień ten teren był otwarty i służył w charakterze parkingu. 

- Nie ma możliwości, by dopuścić parkowanie w tym miejscu. Tak wynika z przepisów prawa i z projektu - odpowiada jednoznacznie Izabela Klonowska.

Dyrektor szkoły przyznaje, że w przeszłości miejsce to było wykorzystywane do parkowania pojazdów, ale odbywało się to wtedy niezgodnie z faktycznym przeznaczeniem tego terenu. Teraz korzystanie z placu w ten sposób zostało ukrócone - wjazdu broni wspomniany przez zgłaszającego łańcuch. Czy - jak obawia się Czytelnik - w przypadku faktycznego zagrożenia i potrzeby interwencji Straży Pożarnej - łańcuch ten rzeczywiście może utrudnić funkcjonariuszom sprawne działania? Kpt. Krzysztof Rutkowski odpowiada, że nie. Strażacy poradzą sobie z każdym łańcuchem i każdą kłódką - mówi.

Plac manewrowy za halą sportową Mechanika jest obszerny i - na co dzień - świeci pustkami. Ale wygląda na to, że nie rozwiąże parkingowych problemów Starego Miasta.