Członkowie TIG prezentują plany dotyczące budowy w Iławie, na ulicy Kolejowej, nowej otwartej strzelnicy. (Fot. Info Iława.)
Za nami kolejna impreza strzelecka na leśnej strzelnicy LOK w Iławie. Dla sympatyków strzelectwa sportowego, zrzeszonych w Strzeleckim Klubie Sportowym Top Iława Gun, rozegrana w niedzielę, 10 marca rywalizacja była okazją do spotkania z samorządowcami i przekonywania burmistrza Iławy do postulatu budowy w mieście nowej otwartej strzelnicy.
Są już wstępne plany, które zakładają umiejscowienie takiego obiektu na działce na ulicy Kolejowej w Iławie. Uczestnikom niedzielnej imprezy przedstawił je Prezes Strzeleckiego Klubu Sportowego Top Iława Gun Waldemar Oscheja. Argumentował on, że strzelectwo w naszym mieście rozwija się, przyciągając coraz to nowych pasjonatów. Środowisko miłośników strzelectwa sportowego chciałoby, by w ślad za tym zainteresowaniem poszła inwestycja w infrastrukturę. Nowy obiekt miałby ponadto umożliwić organizację imprez o wyższej randzie, w tym mistrzostw województwa.
Na leśnej strzelnicy podczas imprezy obecni byli dwaj samorządowcy. Burmistrz Susza Krzysztof Pietrzykowski powiedział nam, że już w toku są działania tutejszego samorządu dotyczące oczyszczenia terenu i przywrócenia do użytkowania przedwojennej strzelnicy w Suszu. A Iława? Czy burmistrz Dawid Kopaczewski podziela entuzjazm dotyczący budowy w naszym mieście nowego obiektu strzeleckiego? Jak mówi, przyjrzy się tej kwestii, zapozna z planami. Nie bez znaczenia są możliwości uzyskania zewnętrznego wsparcia dla takiej inicjatywy. Chodzi o program Ministerstwa Obrony Narodowej "Strzelnica w powiecie".
Burmistrz chciałby się też przyjrzeć sytuacji na istniejącej strzelnicy.
- Z tego, co mi przekazano, w TIG jest zrzeszonych i aktywnie bierze udział w wydarzeniach około 60 osób. Podczas niedzielnych zawodów pogoda nie rozpieszczała, a wzięło w nich udział około 30-40 osób. Zatem trzeba się tematowi przyjrzeć - komentuje Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski. - Sytuacja [istniejącej leśnej strzelnicy - przyp. red.] obecnie jest dość skomplikowana: teren należy nie do miasta, lecz do Nadleśnictwa Iława [i jest dzierżawiony przez LOK - przyp. red.]. Dlatego proponuję wszystkim zainteresowanym grupom otwarte spotkanie - rozmowę o tym, co możemy zrobić, by teren strzelnicy był rozwojowy. Trzeba na to trochę pieniędzy, ale myślę, że jeśli wszystkie strony się porozumieją, to samorząd może w tym uczestniczyć. Mam nadzieję, że do takiego spotkania dojdzie - podsumowuje burmistrz, a my do tematu wrócimy.
Kolejne zawody okazją do promowania postulatu budowy w Iławie nowej, otwartej strzelnicy.
Zdjęcia: Info Iława.
15Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
W poprzednim komentarzu wyczerpałem chyba limit znaków i nie zmieściła mi się konkluzja. Dodaję więc następny aby dokończyć. Myślę, że należy życzyć powodzenia panu burmistrzowi, który, jak się wydaje, dąży do porządnego zagospodarowania strzelnicy już istniejącej. I ta droga wydaje mi się najwłaściwsza, oczywiście o ile wszystkie "Wysokie Umawiające się Strony" (Nadleśnictwo, samorząd, LOK, TIG, ...) zdołają się dogadać. Życzę im powodzenia (wcale nie bezinteresownie ;-)) ).
Parę uwag po wizycie na strzelnicy leśnej. Byłem na niej już parę razy ale od strony stanowisk strzeleckich, nie kulochwytu i nie przyjrzałem się jej dokładniej. "Odrobiłem lekcje" ostatnio poszukując miejsca do strzelania z łuku i obejrzałem ją od strony kulochwytu. Muszę powiedzieć, że kulochwyt podwyższony o porządne mury zaimponował mi. Myślę, że ma dużo racji "iławianin 35" pisząc "A po co nam druga strzelnica w Iławie?". Jeśli dałoby się sensownie ustalić zasady korzystania z Nadleśnictwem Iława (długoletnia dzierżawa czy coś podobnego), to budowa nowej strzelnicy, moim zdaniem, nie ma większego sensu. Przede wszystkim koszt (prace ziemne nie należą do najtańszych). Dalej lokalizacja. Przejechałem ulicę Kolejową do samego końca i wyszło mi, że sensowne miejsce na strzelnicę byłoby właśnie na samym końcu. Jeśli tak, to dojazd byłby znacznie gorszy. Dalej, dla kogo? Do TIG należy 60 osób. Będąc parę razy w pobliżu strzelnicy nie słyszałem, żeby ktoś strzelał (tłumów nie ma).
A co ze strzelaniem z broni czarnoprochowej, nie wymagającej zezwoleń (zgodnie z ustawą)? Znajdzie się dla niej miejsce?
Strzelectwo czarno prochowe, pneumatyczne, kulowe, dynamiczne, długodystansowe - to elementy dyscypliny strzelectwa sportowego. Znam osobiscie 5-6 ciu czarno prochowców w Iławie, z pewnością jest ich więcej. To przepiękna dyscyplina. Nie może jej zabraknąć.
Proszę! Lobby "flinty" załatwiło temat. Wybiegu dla psów nie będzie. Trzeba powołoć radę psiarzy zaprosić burmistrza na wspólny spacer z sierściuchami to i miejsce się znajdzie.
Mało masz lasów wokół Iławy?? Z psem można chodzić wszędzie a strzelać TYLKO na strzelnicach - ot taka subtelna różnica...
A po co nam druga strzelnica w Iławie? Nie mamy na co wydawać w mieście pieniędzy? Po co wyrzucać pieniądze w błoto? A może nadęci panowie pukawkowi zażyczą sobie wkrótce strzelnicy przy każdej ulicy?
Szanowny Panie, bardzo dziękuję za dodatkowe rozpowszechnianie mego wpisu pochodzącego z nieco innego miejsca. Jestem Panu za to głęboko wdzięczny. Szkoda tylko, że w ogóle nie odniósł się Pan do skandalicznej praktyki przyuczania małych dzieci do strzelania. Jeśli sam Pan coś takiego ewentualnie praktykuje to wyrażam współczucie Pańskiemu dziecku z powodu posiadania "specyficznego" tatusia. A jeśli chodzi o puszczanie bąków, do obrony których Pan gorąco i z werwą nawołuje, to niech Pan się nie krępuje... Może Pan swoją ulubioną rozrywkę praktykować puszczając ją ogniem ciągłym, długimi seriami, strzałami pojedynczymi zarówno z pozycji leżącej jak i stojącej Proszę tylko zważać na wrażenia zapachowe jakimi mógłby Pan porazić innych uczestników "zbaw" na strzelnicy oraz na stan bielizny osobistej. Szkoda tylko, że nie ma Pan innego "zapotrzebowania" poza swobodnym puszczaniem bąków i zabawą z pukawką na strzelnicy. Ale każdy dobiera sobie "rozrywki" w zależności od własnych potrzeb...
i ciąg dalszy cytatu: "...oszołomionymi, tłustymi tatusiami na strzelnice by tam trenować strzały do tarcz z ludzką sylwetką. I jeszcze głupia zachęta w postaci ogniska (w środku lasu?) kiełbasek i ciepłych napojów. Oczywiście niezbędne przy takiej okazji napoje w postaci różnych gatunków gorzały każdy organizuje sobie sam... Takie "zabawy" z udziałem dzieci są wręcz obrzydliwe i powinno być surowo zabronione przez prawo." Jak najdalej od takich oszołomów....
Kto jest nadęty i zgorzkniały widać po Pańskim wpisie oraz poprzednich. Skoro jest zapotrzebowanie to jest i inicjatywa. Zawsze znajdą się jednak też takie typy jak Pan, które najchętniej by wszystkiego zabroniły włącznie z puszczaniem bąków. Ja bym tego Pana raczej nie zapraszał czytając to co wypisywał o paleniu ogniska, jedzeniu kiełbasek i organizowaniu imprez strzeleckich. CYTUJĘ: "Dzieci na strzelnicy? Uważam, że uczenie dzieci (patrz - zdjęcie) strzelania z broni palnej to zwykły skandal. Trwa obecnie (szczególnie w środowiskach skrajnie prawicowych) mania budowy i rozbudowy strzelnic, biegania po lasach z atrapami broni, głupiej zabawy w smarkatych żołnierzyków w trampkach na wzór żałosnej obrony terytorialnej budowanej niedawno przez oszołomionego Macierewicza. Przy okazji narasta atmosfera wynajdywania na siłę nowych wrogów, nienawiści rasowej, wyznaniowej i obyczajowej. Dzieci winny grać w piłkę, korzystać z sal gimnastycznych, boisk, a nie chodzić ze swymi równie oszołom"
Zapraszam 7-go kwietnia na strzelnicę leśną. Mam nadzieję, że odważy się Pan sprawdzić, czy to faktycznie błoto.
A można przyjsc z własną wiatrówką?
Oczywiscie..! Wszyscy kiedys zaczynali od wiatrowek. Z pewnoscia bedzie miejsce dla wszystkich stopni zaawansowania strzelcow.
Jesli rozchodzi się o skuteczność, to jak 2 razy biję. Pierwszy raz w [...]
Edytowany: ponad rok temu
"Rozchodzić" to się mogą majtki w szwie.