REKLAMADawid Kopaczewski 2
REKLAMAPatrz
wydrukuj podstronę do DRUKUJ7 października 2019, 10:49 komentarzy 23

(Fot. Info Iława.)

Wracamy do tematu groźnego wypadku z udziałem aż czterech pojazdów, do jakiego doszło w sobotnie popołudnie 5 października na ulicy Dąbrowskiego w Iławie.

Najpoważniejsze obrażenia odniósł w wyniku tego zdarzenia, jako tzw. niechroniony uczestnik ruchu drogowego, kierujący motocyklem.

Poznaliśmy już wstępne policyjne ustalenia dotyczące przyczyny i przebiegu wypadku. Tym samym potwierdziły się wcześniejsze informacje, opublikowane na infoilawa.pl w sobotę - w dniu zdarzenia. Jak nas wtedy informowali świadkowie, do zderzenia motocykla marki Honda i osobówki marki Audi doszło w momencie, gdy samochód wyjeżdżał z osiedlowej uliczki, nie ustąpiwszy pierwszeństwa przejazdu, natomiast jednoślad wyprzedzał w miejscu niedozwolonym. Za główną sprawczynię wypadku funkcjonariusze uznali kierującą audi, jednak, jak zastrzega komenda, postępowanie jest w toku. Niewykluczone, że zostanie powołany biegły.

O szczegółach poinformowała nas mł. asp. Edyta Szydłowska z Komendy Powiatowej Policji w Iławie. 

- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca samochodem marki Audi, wykonując manewr włączania się do ruchu, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem, który wyprzedzał inne pojazdy w rejonie skrzyżowania oraz w miejscu zabronionym znakiem P-4 (linia podwójna ciągła - przyp. red.). W wyniku zderzenia wytrącony z toru jazdy motocyklista przewrócił się, zderzył się na przeciwnym pasie ruchu z kierującym pojazdem marki Suzuki, a następnie siłą odrzutu motocykl uderzył w pojazd marki Mercedes. Wszyscy uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi. 

Ulica Dąbrowskiego była przez jakiś czas zablokowana. Niestety - motocyklista odniósł poważne obrażenia. W sprawie wypadku trwają dalsze czynności policji.

REKLAMAgeodeta
REKLAMAogłoszenie

23Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Co to się Panie wyprawia! 23 ponad rok temuocena: 0% 

    A może tak policja zamiast zdrapywać zezwłoki z asfaltu zabrałaby się za robotę prewencyjną? Towarzystwo motocyklowe zorganizowane jest w kluby, ma swojego kapelana (sic!). Policja ochrania zarówno początek jak i koniec sezonu. Dlaczego przy takich okazjach nie przemówi do rozsądku co bardziej rozentuzjazmowanym? Dlaczego nie zmierzy hałasu (są przecież rozporządzenia stosownego ministra dotyczące norm hałasu dla różnych rodzajów pojazdów). Dlaczego paru ścigantów stawia na równe nogi większość miasta i gminy, hałasując wniebogłosy, tak że słychać ich jadących do Rudzienic, ptzrjeżdżających przez Tynwałd jadąc z powrotem do Iławy? Co z motocyklistami na odcinku cmentarz-Tiffi, co z ul. Wojska Polskiego? Niby wszyscy wiedzą, ale nikt nic nie robi.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Asii8a 22 ponad rok temuocena: 100% 

    Czy ktoś wie co ze stanem zdrowia motocyklisty?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Patryk 21 ponad rok temuocena: 71% 

    Ten tzw. pseudo motocyklista już długi czas jeździł po mieście jak idiota. W tym dniu chwilę wcześniej ścigał się na ulicy Kopernika z samochodem. Zgadzam się z opinią żeby nie wyprzedzał jak idiota to do zdarzenia by nie doszło. Kto jeździł motocyklem to wie o czym mowa. Ja jeżdżę od 1991 roku ściągaczem i wiem jaką te maszyny mają moc. Zwykły kierowca samochodu jest bez szans żeby uniknąć zderzenia. Dlatego w zdarzeniach z motocyklem zawsze powinien być powołany biegły. Poza tym niech wezmą zapis z monitoringu miejskiego jak jeździł po mieście.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Do Aleksandra Krygier 20 ponad rok temuocena: 25% 

    Jak nie wiesz gdzie doszło do tego zdarzenia to się lepiej nie wypowiadaj. Audi nie wyjeżdżało z ul Zientary Malewskiej tylko z uliczki osiedlowej, która znajduje sie kilkanaśnie metrów dalej.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~obecny 19 ponad rok temuocena: 89% 

    Dla mnie sprawa jest prosta..... przyczyna a nie skutek.., motocyklista jeśli wyprzedzał na podwójnej ciągłej -winny, tylko on, jeśli jechał powyżej 100km/h, zabrać prawo jazdy zgodnie z prawem o ruchu drogowym.. Ja go nie żałuję bo takich durni mijam na co dzień na pęczki, a oni i tak nic nie zrozumieją po wypadku, szczęście że nikomu innemu się nic nie stało, a za te szkody powinien zapłacić ze swojej kieszeni... Pozdrawiam.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~pewna 18 ponad rok temuocena: 29% 

    Czy ukończyliście kurs prawa jazdy? Włączając się do ruchu masz OBOWIĄZEK ustąpienia pierwszeństwa przejazdu WSZYSTKIM uczestnikom ruchu drogowego ! Podkreślam wszystkim uczestnikom, bo łamiący przepisy też są jego uczestnikami. Jako że włączająca się do ruchu NIE jest jego uczestnikiem, to jej wina. Wystarczyło tylko upewnić się że nic nie jedzie...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Zenada 17 ponad rok temuocena: 100% 

    Jest dokładnie tak jak mówisz. Życie jest czarno-białe i żadne inne czynniki nie mają tu znaczenia, nie? Liczy się tylko i wyłącznie to, że motor miał pierwszeństwo, nie liczy się to ile miał na liczniku, że wyprzedzal samochody i mógł pojawić się z nikad. Ludzka głupota nie zna granic. Polecam zastanowić się co by było gdyby motor odbił się w inną stronę i poleciał z taka predkoscia w przechodniów na chodniku. Wtedy nadal prędkość nie miała by znaczenia?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Aleksander Krygier 16 ponad rok temuocena: 50% 

    a wiesz czym różni się włączanie do ruchu od wykonywania manewru? "1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego oraz przy wjeżdżaniu: 1) na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego lub dojazdu do takiego obiektu, z drogi niebędącej drogą publiczną oraz ze strefy zamieszkania; 2) na drogę z pola lub na drogę twardą z drogi gruntowej; 3) na jezdnię z pobocza, z chodnika lub z pasa ruchu dla pojazdów powolnych; 3a) na jezdnię lub pobocze z drogi dla rowerów, z wyjątkiem wjazdu na przejazd dla rowerzystów lub pas ruchu dla rowerów; 4) pojazdem szynowym – na drogę z zajezdni lub na jezdnię z pętli."

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Iławianin 15 ponad rok temuocena: 100% 

    Nic nie pisze na info Iława o wypadku z 06.10.19 ok godz 17 na rondzie obok cmentarza na ulicy ostrodzkiej rondo było zamknięte w stronę Lidla na ulicy leżał motocykl i kask. Wie ktoś co tam się stało?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Jon 14 ponad rok temuocena: 100% 

    Prawda. Prosimy o informację co to za zdarzenie. Oczywiście jednosladowcy podpisywali się po paradzie diekli. Ciekawe czy nikomu nic się nie stało. Co roku coś odwalaja.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Żart 13 ponad rok temuocena: 79% 

    To niech lepiej powołany zostanie biegły bo ta decyzja to jakiś żart. Motocyklista jechał środkiem miasta w środku dnia przynajmniej 120 kmh, wyprzedzał inne pojazdy. Kierująca audi zdążyła wyjechać na środek drogi zanim się spotkali. Przy takiej prędkości wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, mogła nie widzieć motocyklisty, którego tam po prostu jeszcze nie było. Czy przepisy są aż tak durne i sztywne że jedynym wyznacznikiem winy tutaj jest to, że "Nie ustaliła pierwszenstwa" komuś, kogo jeszcze tam nie było? Żart jakiś.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Aleksander Krygier 12 ponad rok temuocena: 53% 

    Ciekawy opis. Idąc tym tokiem rozumowania, to jadać autostradą wyprzedzając tira i zderzając się z pojazdem, który jedzie pod prąd autostradą wina jest osoby, która wyprzedzała? Przecież nie upewnił się, że może bezpiecznie przeprowadzić manewr wyprzedzania. Drążąc przepisy kiedy jest włączanie się do ruchu? Odpowiedź jest w kodeksie o RD (wykonanie manewru skręcenia na skrzyżowaniu nie jest włączeniem do ruchu raczej art 22 zamiast 17 co jest zasugerowane w opisie)

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Aleksander Krygier 11 ponad rok temu

    Strefa zamieszkanie jest oznaczona znakiem D-40, na ulicy Zientary Malewskiej takiego obszaru nie ma według znaków. Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić, przepisy są wielokrotnie bardzo złożone.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~instruktor 10 ponad rok temuocena: 100% 

    Wyjeżdżając ze strefy zamieszkania na drogę publiczną tak jak Audi jesteś włączającym się do ruchu I to przecięcie się dróg nie stanowi skrzyzowania w myśl ustawy PRD.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~rabo 9 ponad rok temuocena: 38% 

    no to masz dobry tok , "jedzie pod prad autostrada" moze leci balonem ?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Vlad Palownik 8 ponad rok temuocena: 86% 

    Ten kierowca Audi mógł nawet nie zauważyć pędzącego motoru. Sam miałem podobną sytuację, gdzie motor w Nowej Wsi jadąc w stronę Olsztyna wyprzedzał na skrzyżowaniu (zjazd do cpn) samochód, który skręcał w lewo. Jechał grubo ponad 100. Ja gdybym wyjechał z tej drogi w prawo też bym był winny. Szczęście, że ten co skręcał widział debila na motorze i się zatrzymał. Też by był winny. Swoją drogą przepis ten jest durny. A na motor prawko powinno być wydawane po sprawdzeniu poziomu inteligencji. 1 na dziesięciu by dostał hehe

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Maka 7 ponad rok temuocena: 75% 

    Motocyklista jechal z bardzo duza predkoscia, dobrze ze ten motor nie trafil nikogo na chodniku.Wspolczuje Pani, ktora miala poszkodowanego pod swoim samochodem. Oby motocyklista wyszedl z tego wypadku calo i wyciagnal wnioski na przyszlosc.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Zbych 6 ponad rok temuocena: 84% 

    Prawo tym razem jest po stronie pirata drogowego zwanego motocyklistą.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Paisano 5 ponad rok temuocena: 57% 

    Nie rozumiem jak można osądzić włączającego się do ruchu na swój prawidłowy pas, którym nieprawidłowo jechał motor, zapewne z niedozwoloną prędkością. Zwyczajnie jakby motor jechał zgodnie z przepisami to wypadku by nie było

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Cyrk 4 ponad rok temuocena: 91% 

    Dokładnie , nie wjeżdża się pod jadący pojazd , zgadzam się , tyle ,że kierowca nie jest jasnowidzem i nie może przewidzieć, że ktoś będzie jechał z tak dużą prędkością, w momencie kiedy kierowca audi się upewnil ,że jest pusto to wyjechał i to prawidłowo na swój pas i w tym momencie nie było widać nawet motoru , zresztą z tak dużą prędkością to są sekundy , pan kierujący motocyklem znalazł się dosłownie w sekundy więc Pani nie miała możliwości go widzieć, nie można czegoś widzieć gdy czegoś nie było na drodze gdy wyjeżdżała . To kierujacy motocyklem powinien byc uznany za winnego , kompletnie nie myślał o tym ,że może komuś zrobić krzywdę. W tym przypadku współczuję Pani z audi bo przez takiego właśnie ma teraz duży problem .

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~ex 3 ponad rok temuocena: 73% 

    Dokładnie tak. W momencie rozpoczęcia manewru włączania się do ruchu kierowca Audi nie mógł widzieć motocyklisty, którego na horyzoncie jeszcze nie było. Zbliżał z prędkością przynajmniej 34 m/s. Uznając winę kierowcy Audi, piraci drogowi z motocykli i nie tylko, dostaliby pozwolenie na olewanie przepisów. Będzie na pewno bezpiecznie. Idealny pomysł dla łowców blach - jeździć po mieście 120 km/h, ktoś na pewno wyjedzie

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~autochton 2 ponad rok temuocena: 67% 

    Można. Podczas włączania się do ruchu najważniejszy jest obecny moment, a nie co by było gdyby. Nie wyjeżdża się pod jadący pojazd, nawet jeśli przekroczył on przepisy.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~borysek 1 ponad rok temuocena: 88% 

    kabaret :D

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.569 sekundy