Do zdarzenia doszło w niedzielę, 19 stycznia na ulicy Sportowej w Rudzienicach.
Na komendę policji w Iławie zgłosił się dzisiaj (20 stycznia) mężczyzna, który przyznał, iż to on siedział za kierownicą osobowego BMW i rozbił auto na słupie energetycznym, po czym oddalił się z miejsca.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 19 stycznia. O tym, iż na ulicy Sportowej w Rudzienicach osobówka uderzyła w słup energetyczny, policjantów powiadomiono tuż przed godziną 21:00.
- Funkcjonariusze na miejscu nikogo nie zastali, ani też nie ujawnili po przeszukaniu terenu - mówi Mirosław Kowalski z Komendy Powiatowej Policji w Iławie, w zastępstwie oficera prasowego jednostki. - Dzisiaj właściciel pojazdu sam zgłosił się na komendę. Za spowodowanie zdarzenia został ukarany mandatem.
Trzeźwości mężczyzny dzisiaj nie sprawdzano - od zdarzenia drogowego z jego udziałem minęło już zbyt wiele godzin, by móc ustalić, czy wczoraj jechał po alkoholu, czy też nie. Nie wiedzą tego także świadkowie, ale - jak twierdzą - kierowca auta prowadził brawurowo.
red. kontakt@infoilawa.pl
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Redakcja dopytała w komendzie dlaczego taki śmieszny wymiar kary dostał kierujący uciekinier? Czy artykuł tylko urażony i nie doprowadzony do końca?
To chyba jakaś kpina pany polycyjanty!!! Gówniarz mógł kogoś zabić. Świadkowie twierdzą, że jeździł brawurowo. A zgosił to ktoś? Może wtedy by nie było mandatu tylko odebranie prawka. Ale przecież w PL się nie donosi. Trzeba poczekać, aż kretyn kogoś zabije to wtedy samo się załatwi. Matoły
Ta sprawa dziwnie wygląda! Czy policjanci próbowali znaleźć właściciela pojazdu? Czy byli w jego miejscu zamieszkania? U najbliższej rodziny? Znajomych? Czy sprawca zdarzenia drogowego się ukrywał? Warto by było pchnąć sprawę wyżej i sprawdzić jak działała Policja i dlaczego winny został ukarany tylko mandatem. Mam też nadzieję, że ubezpieczyciel będzie, w ramach regresu, domagał się zwrotu wypłaconego odszkodowania za zniszczone mienie. W końcu kierowca uciekł! Koszt pewnie zamknie się w kwocie do 10 tys. Dobre i to... a policja TYLKO mandat. Szok! Podajcie chociaż jakiej wysokości? 500zł? :)
wsiowe bmw i znowu coś ahahaah
Za ucieczkę z miejsca zdarzenia zatrzymuje się uprawnienia do kierowania ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo że kierowca był pod wpływem. Jest na to paragraf. Ktoś kto tylko w ten sposób ukarał tego cwaniaczka powinien ostro beknac albo po prostu znajomek policjanta. Żal co tu się wyprawia. Może nagrodę jeszcze mu dać za to ,że uciekł co? Ładnie władza zachęca do tego typu zachowań. Na pewno kolejny zrobi tak samo jak przywali bo co mu grozi , tylko mandat? A jak by kogoś zranił? BRAWO BRAWO POLCJA hahahaha Niech wam wszyscy uciekają skoro sami dajecie PRZYZWOLENIE i rękę do tego dokładacie.
Dokładnie. Mandat? Kpina!
A narkotest? Może on by coś wykazał? Ile ten mandat wyniósł? Rozbite i pozostawione auto stwarzające zagrożenie, zniszczony słup i oddalenie się z miejsca zdarzenia.