Kierowca opla będzie tłumaczył się przed sądem, bo zabrudził parking, natomiast drugi został ukarany manatem, gdyż nieprawidłowo zaparkował samochód ciężarowy. Jak się okazało, to nie jedyne ich problemy, gdyż samochody miały również "przekręcone" liczniki. Policjanci wyjaśniają, jak doszło do zmiany wskazań drogomierzy.

Do pierwszego zatrzymania doszło kilka minut po godzinie 14:00. 

- Policjanci zostali poinformowani o pojeździe, który zabrudził parking. Funkcjonariusze pojechali na miejsce, gdzie okazało się, że samochód już został przestawiony, a jego właściciel twierdzi, że to na pewno nie jego pojazd spowodował zabrudzenia parkingu - mówi asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Jednak podczas prowadzonych na miejscu czynności policjanci ustalili, iż to właśnie z zaparkowanego opla wycieka olej, dlatego zatrzymali 36-latkowi dowód rejestracyjny. Okazało się również, iż samochód ma „przekręcony” licznik. 

W związku z powyższym funkcjonariusze sporządzili dokumentację w celu wyjaśnienia, jak doszło do zabrudzenia parkingu i zmiany wskazania drogomierza.

Do podobnej sytuacji doszło tego samego dnia, kiedy to funkcjonariusze pojechali do nieprawidłowo zaparkowanego samochodu ciężarowego. Na miejsce przyszedł właściciel, oświadczając, że zaparkował tylko na chwilę. Mundurowi, realizując swoje czynności, sprawdzili także dokumenty od pojazdu i aktualny stan drogomierza, po czym uzyskane informacje zweryfikowali w systemie informatycznym. Okazało się, że jedna z przyczep nie ma aktualnego przeglądu technicznego, a stan licznika różni się od tego podanego na ostatnim badaniu technicznym. 

Policjanci wyjaśniają teraz, jak doszło do zmiany wskazań drogomierzy i kto jest za to odpowiedzialny. Zgodnie z prawem taka zmiana jest przestępstwem i grozi za nią kara do 5 lat pozbawienia wolności.

KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.