22 kwietnia kilka minut po godzinie 10 do iławskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej wpłynęła informacja o formowaniu centralnych odwodów operacyjnych, w skład których w ramach warmińsko-mazurskiej kompanii „Warmia” wszedł również zastęp iławskiej straży.

Strażacy niezwłocznie po przygotowaniu pojazdu i sprzętu wyruszyli do Ełku, skąd w godzinach popołudniowych wyjechali w kolumnie pojazdów na miejsce pożaru.

Tego samego dnia w godzinach wieczornych przystąpili do działań gaśniczych.

- Działania polegały w szczególności na budowie magistral i linii mających za zadanie dostarczanie wody. Strażacy uczestniczyli też w bezpośrednim gaszeniu pożaru - relacjonuje st. kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie. - Na terenie parku nie zawsze istniała możliwość dotarcia do miejsc objętych pożarem pojazdami gaśniczymi. Strażacy docierali pieszo w miejsca odległe nawet o pięć kilometrów, transportując ze sobą niezbędny sprzęt, pompy oraz węże pożarnicze.

Trudne warunki terenowe oraz obszar objęty pożarem stwarzał niezwykle trudną sytuację, jednak pożar udało się opanować.

Panująca susza to oczywiście niebezpieczeństwo dla lasów także w powiecie iławskim. Strażacy APELUJĄ więc o ostrożność i racjonalne zachowanie, aby i na naszym terenie nie doszło do groźnych pożarów.

Strażacy z iławskiej JRG wzięli udział w gaszeniu terenów Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Zdjęcia wykonali strażacy uczestniczący w działaniach.