REKLAMAPanczen1
REKLAMAAkademia
wydrukuj podstronę do DRUKUJ25 czerwca 2020, 14:41 komentarzy 40
Na zdjęciu Stanisław Trzciński. W tle pracownicy Iławskich Wodociągów, odcinający wodę do jego domu.

Na zdjęciu Stanisław Trzciński. W tle pracownicy Iławskich Wodociągów, odcinający wodę do jego domu. (Fot. Info Iława.)

Państwo Trzcińscy z Iławy są w prawnym sporze z Iławskimi Wodociągami. Jakież było ich zdziwienie, gdy wczoraj pracownicy spółki, niewiele im wyjaśniając, przyjechali pod ich dom na Malczewskiego i... odcięli wodę. Wszystko to wydarzyło się na dzień przed kolejną rozprawą przed iławskim sądem cywilnym, rozpatrującym wspomniany spór.

Stanisław Trzciński był poza domem, gdy otrzymał telefon od zdenerwowanej żony. Okazało się, że iławianom jest właśnie odcinana woda. Małżonkowie, zamieszkujący na ulicy Malczewskiego w Iławie, nic o tym wcześniej nie wiedzieli, nie otrzymali żadnej korespondencji. 

- Zaraz przyjechałem do domu. Niestety, pracownicy na miejscu nie chcieli nam udzielić praktycznie żadnych informacji, odsyłając do kierownictwa Iławskich Wodociągów. Tam, kontaktując się telefonicznie, usłyszałem, że skoro twierdziłem [w prawnym sporze - przyp. red.], że przyłącze nie należy do nas, to zostanie ono odcięte. Tylko, że ja wcale tak nie twierdziłem, a jedynie wskazywałem, że albo przyłącze nie należy do nas, albo zostało błędnie zaznaczone na mapie. Szczegółów także nie uzyskałem i byłem odsyłany do mecenasa spółki - relacjonuje iławianin.

Także naszym dziennikarzom, interweniującym na miejscu, pracownicy spółki odmówili informacji o przyczynie odcięcia przyłącza, jedynie potwierdzili, że na tym właśnie polegają prowadzone prace. 

Komentarz uzyskaliśmy kolejnego dnia, czyli dzisiaj.

- Spółka Iławskie Wodociągi informuje, że odcięcie przyłącza wodociągowego do budynku przy ulicy Malczewskiego [...] w Iławie, nie zostało wykonane w związku z art. 8 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków Dz.U.2019.1437 tj. z dnia 2019.08.01 (nie było więc potrzeby powiadomienia), ale w związku z toczącym się postępowaniem sądowym w sprawie niezapłaconej faktury za usunięcie awarii na przyłączu wodociągowym. Pan Trzciński utrzymuje, że odcinek przewodu, na którym usuwana była awaria, nie jest jego przyłączem wodociągowym, gdyż jego, zgodnie z mapą, biegnie w innym miejscu. Wczorajsze działania Iławskich Wodociągów miały na celu wykazanie, że awaria była usuwana na przyłączu dostarczającym wodę do budynku Malczewskiego [...], jako dowód na dzisiejszą rozprawę sądową. Informujemy również, że woda w dniu wczorajszym została ponownie odkręcona około godziny 15.00 - poinformowała w imieniu spółki Izabela Antczak.

Wspomniane, kolejne już posiedzenie sądu w sprawie sporu pomiędzy stronami odbyło się dzisiaj zgodnie z planem, ale nie przyniosło rozstrzygnięcia. Przypomnijmy, że chodzi o sprawę po raz pierwszy opisaną przez nas pod koniec października 2018 roku. Stanisław Trzciński zakwestionował wtedy wystawioną mu przez Iławskie Wodociągi, opiewającą na niespełna 1 000 zł, fakturę za "usunięcie awarii na przyłączu wodociągowym". Odmówił zapłaty, a Iławskie Wodociągi skierowały sprawę do sądu. W trwającym sporze iławianin rzeczywiście posłużył się argumentem dotyczącym nieprawidłowo zaznaczonego na mapie przebiegu przyłącza, ale - jak wskazuje - nie jest to jego główny argument. Jest nim treść umowy z Iławskimi Wodociągami z 1997 roku, która według mieszkańca ul. Malczewskiego ciężarem takich napraw obarcza usługodawcę. Tym większe jest zdziwienie iławian, że - w celu udowadniania nieistotnej w ich ocenie kwestii - zostali wczoraj bez zapowiedzi pozbawieni wody. - Ciekawe, ile kosztowały te prace, wykonane przez spółkę nadzorowaną przez miasto... - komentują.

W tej sprawie Stanisław Trzciński interweniował wczoraj w urzędzie miasta. Tam rozmawiał m.in. z zastępcą burmistrza Krzysztofem Portjanką. Został w ratuszu zapewniony, że woda zostanie jeszcze tego samego dnia ponownie włączona i tak też się stało.

O rozstrzygnięciu prawnego sporu pomiędzy stronami - poinformujemy.

Red. kontakt@infoilawa.pl.

REKLAMAMOS
REKLAMAogłoszenie

39Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Jan 39 ponad rok temuocena: 66% 

    Nie mieszkam w Iławie. W mojej miejscowości jak popsuło się doprowadzenie wody to nie płaciłam ani złotówki za naprawę przyłącza. Sąsiad również, bo ode mnie rozgałęzia się do mnie do domu i do sąsiada. Płacę za wodę i wymagam jej dostawy, w cenie jest wliczone wszystko, tak jak za prąd, czy jak zerwie się linia przesyłając prąd do domu ktoś płaci za naprawę? Przesył jest wliczony w rachunku, przyłączę wody też.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~zenobiusz 38 ponad rok temuocena: 90% 

    A czy Pan Trzczciński zlecał wodociągom naprawę przyłącza wody do budynku ?? Bo jeżeli nie to z jakiej racji ma płacić. J

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Woda 37 ponad rok temuocena: 100% 

    Och kochane Wodniaczki

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~John9 36 ponad rok temuocena: 30% 

    Iławskie wodociągi to trzeba wziąć za mordę i walnąć o ziemię. Usługa do dupy a ceny jak w kosmosie. Banda

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~qwe 35 ponad rok temuocena: 100% 

    ale nudy

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Do Bożena 34 ponad rok temuocena: 76% 

    Rzeczywiście i przy takiej niemałej pensji Wodociągom nie chce się przeanalizować przepisów ... Niejasno się tłumaczy, etc. Łatwo się wydaje pieniądze obywateli!

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Do Bożena 33 ponad rok temuocena: 89% 

    Tak, pieniądze obywateli są w spółkach miejskich! Iławskie wodociągi nie są firma 'prywatną'.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~widzący 32 ponad rok temuocena: 30% 

    Pieniądze obywateli są w rękach spółek? Sami znawcy przepisów się odzywają.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~widzący 31 ponad rok temuocena: 27% 

    Postawa godna pochwały. Ratuje się człowiekowi sieć a dzięki temu może i dobytek. Człowiek zamiast być wdzięczny i zapłacić jak obywatel (wszyscy płacą) to leci ze skargą po burmistrzach i twierdzi ze nie jego sieć. A jak się odetnie nie jego sieć to znowu leci do burmistrza że mu wodę odcięli chociaż zamknięto nie jego siec. Choć coś twierdził wcześniej to teraz twierdzi że tego nie twierdził a infoilawa popiera bumelantów i pieniaczy którzy nie chcą płacić za usługi, bo to im daje poczytność. Super. Zostawcie samochód na płatnym parkingu i lećcie do burmistrza jak każą wam zapłacić za usługę parkowania. Bo to miejskie. A pieniążki to biorą się stąd że woda napędza taki młyn który je drukuje i dlatego usługi maja być za darmo.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Widzacy 30 ponad rok temuocena: 100% 

    To wreszcie ocena czy wyrok?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Rozsądny 29 ponad rok temuocena: 80% 

    A gdzie miał szukać pomocy? W Iławskich Wodociągach, które prawdopodobnie bezpodstawnie wystawiły fakturę? Rozmowa z IW kończy się sprawą w sądzie, to chyba oznacza ,że dialog jest z nimi niemożliwy. Rzeczywiście jeśli klient płaci za usługę to nie jego sprawa, że coś się psuje po drodze. Każda normalna firma tak działa poza Iławskimi Wodociągami. Ocena jako bumelant i pieniacz jest wydaniem wyroku.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~widzący 28 ponad rok temuocena: 33% 

    Do Rozsądny. Nie wiem co to dysonans poznawczy, ale Pan Rozsądny wie co to więc niech się zastanowi czy u niego to nie występuje. Ja za to zauważam brak skupienia na tekście, bo nie wydałem na nikim żadnego wyroku, łatwo jest krakać z wronami w stadzie. Proszę przemyśleć dokładnie zanim się coś napisze. Pisze Pan po co strzępić język a jednak strzępi go, czy to jest ten dysonans?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Rozsądny 27 ponad rok temuocena: 78% 

    Do Widzący, zauważam u Pana pewien dysonans poznawczy... Sam wydałeś swego rodzaju wyrok, a następnie krytykujesz taką postawę. Po co strzępić język?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~widzący 26 ponad rok temuocena: 78% 

    czytający masz rację sąd ustali kto jest winny a wszyscy już wydaliście wyrok bo najlepiej wiecie

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Rozsądny 25 ponad rok temuocena: 95% 

    Jak firma dostarcza produkt to klient nie płaci za to ,że w trakcie dostawy popsuje się samochód! Jak rozumiem, nie ma podstaw aby ten Pan miał płacić za naprawy. Gdybym miał podpisaną umowę z miastem, że parking mam za darmo to pewnie, że nie byłoby podstaw do płacenia za niego.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Czytający 24 ponad rok temuocena: 95% 

    Umowa to umowa, jak wodociągi zrobiły coś niezgodnego z prawem , co okaże się po wyroku czy to prawda, to muszą za to odpowiedzieć. Możliwe, że pieniaczem są wodociagi... I bumelantem, bo nie znają własnych umów!

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Bożena 23 ponad rok temuocena: 93% 

    Umowa z właścicielem budynku a Zakładem wodociągowym jest przejrzysta. Pan Trzciński umie czytać i rozumie kto odpowiada za odcinki przyłącza. Za wcześniejszego Prezesa by do takiej sytuacji nie doszlo. Szanował Obywateli , znał przepisy.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~nick 22 ponad rok temuocena: 71% 

    Miasto przyjazne obywatelowi nie powinno posuwać się do takich kroków. Były sktywista miejski Kopaczewski protestował w takich przypadkach. Burmistrz Kopaczewski pozwala na opresyjne traktowanie mieszkańca Iławy. Tak trudno naprawć usterkę na koszt miasta? I tak płacimy za ścieki i wodę. Zarządca sieci powinien serwisować swoją własność czyli WŁASNOŚĆ MIESZKAŃCÓW.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~zenobiusz 21 ponad rok temuocena: 90% 

    Trzeba się cieszyć , że takiego podejścia do klienta nie ma Zakład Energetyczny bo po dobrej burzy to byśmy musieli brać kredyt żeby opłacić wszystkie zerwane przyłącza oraz uszkodzone słupy,

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Do nick 20 ponad rok temuocena: 84% 

    Masz racje, że miasto powinno zareagowac! Ja bym burmistrzowi jednak odpuscila, ma czas na reakcję teraz, to nie on podejmowal decyzje w tej sprawie...

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Obywatel 19 ponad rok temuocena: 53% 

    Jak wygra Trzcinski to przynajmniej nie będą mogli innych też obarczac kosztami. Tysiąc złotych miec a nie miec

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wodomierz 18 ponad rok temuocena: 46% 

    Ten Trzciński stoi na ulicy ręce złożył jak do komunii i jeszcze nie chce płacić to już przegioł pałkie

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~belfer 17 ponad rok temuocena: 54% 

    Wodomierzu - analfabeto " PRZEGIOŁ PAŁKIE " - wstyd........

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Bożena 16 ponad rok temuocena: 57% 

    Załamka to działanie wodociągów. zobaczymy jak się skończy

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~wodnik szuwarek 15 ponad rok temuocena: 85% 

    Dziwna sprawa. Wydaje się oczywista, skoro jest umowa. Tam wszystko powinno być zapisane. A ta akcja z odcięciem to już w ogóle nieciekawie wygląda. Kto rządzi w Wodociągach?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Do DS 14 ponad rok temuocena: 70% 

    Mam pytanie do pana, który oskarża portal o manipulację. Jestem tu regularnym czytelnikiem i uważam to za bardzo krzywdzące. O tej sprawie przeczyta pan wyłącznie na tym portalu. Jest stanowisko mieszkańca, Iławskie Wodociągi też miały szansę się wypowiedzieć. Są dwie strony sporu przedstawione. A że sprawa jest kontrowersyjna? Fakt! Tylko gdzie dokładnie pan w tym artykule widzi manipulację? Proszę o konkretną odpowiedź!

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Usunięty 13 ponad rok temuocena: 33% 

    Usunięto moją odpowiedź. Panie „redaktorze„, chyba było w punkt co?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~zenobiusz 12 ponad rok temuocena: 91% 

    Wszystkie instalacje podłączone do budynku do urządzenia pomiarowego są własnością dostawcy /prąd , woda , gaz/ Może niedługo klient będzie dodatkowo płacił wodociągom za usunięcie awarii na ulicy albo też na osiedlu , jakaś paranoja.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wstyd 11 ponad rok temuocena: 47% 

    Jak to nie jego przyłącze to niech wodę nosi wiadrami z bagna. Proste. Płacić trzeba.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Czegoś nie rozumiesz 10 ponad rok temuocena: 95% 

    To nie o to się toczy spór czyje jest przyłącze. Pan zakwestionował fakturę, ponieważ ma w umowie napisane, że za takie naprawy odpowiadają wodociągi! Mam jeszcze taką wątpliwość: skoro odłączenie nie nastąpiło na podstawie ustawy o zaopatrzeniu w wodę, to na jakiej podstawie prawnej działały wodociągi. Pani w odpowiedzi tego nie podaje. Czyżby miejska spółka zadziałała bezprawnie? Do sprawdzenia!!!

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Iława 9 ponad rok temuocena: 32% 

    Skoro przyłącze nie jest jego, to nie powinni w ogóle go podłączać. Interweniował w UM a ja interweniuję również, ponieważ nie płacąc należności, okrada spółkę miejską a tym samym miasto, jako właściciela spółki a co za tym idzie i mnie oraz każdego mieszkańca Iławy. Wstyd!

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Jeziorak 8 ponad rok temuocena: 94% 

    Sprawa jest bardziej skomplikowana Iławo, nikt nie stwierdził, że przyłącze nie jest jego.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~DS 7 ponad rok temuocena: 75% 

    Ja się odnosiłem do wypowiedzi Iława. Portal nie daje możliwości odpowiedzi pod konkretnym wpisem, a jedynie w polu osoby, która zaczyna nowy wątek. Troszkę zamieszania to wprowadza. Część argumentów o kosztach oczywiście jak najbardziej słuszna.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~BS 6 ponad rok temuocena: 78% 

    1. Niestety wszyscy zapłacą za działania opisane w komentarzu napisanym przez Koszty: "Jak widać na załączonych zdjęciach są tam co najmniej 2 auta, pracownicy oraz ciężki sprzęt w postaci koparki, dochodzą do tego prace brukarskie oraz pensje pracowników. (...)Bardziej doszukiwał bym się tu trwonienia publicznych pieniędzy na przeprowadzenie akcji która ma pokazać kto ma rację. Co jak widać nie przyniosło oczekiwanego skutku skoro sprawa nie została rozstrzygnięta na ostatniej rozprawie." 2.W pierwszej części wypowiedzi rzeczywiście są czysto hipotetyczne rozważania na temat przyłącza, jednak w dalszej części wypowiedzi jest stwierdzenie. 3. W dalszej części dnia zamiast komentować - będę pracować. Pozdrawiam

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~DS 5 ponad rok temuocena: 43% 

    Do BS. Co do portalu to mam jednak inne zdanie, ale nie to jest teraz istotne. W powyższej wypowiedzi ktoś odwrócił czysto hipotetycznie sytuacje, żeby pokazać, że za niezapłaconą fakturę zapłacą wszyscy. Ty piszesz z przekonaniem, że spółka okrada obywatela, wystawiając bezpodstawnie fakturę. Nie widzisz różnicy w przekazie jaki niesie Twoja wypowiedź? Dla mnie to jest ciekawy spór prawny, nie lubię ferowania wyroków bez znajomosci tematu, a ten jest dość skomplikowany, o czym na pewno świadczy brak rozstrzygnięcia. Pozdrawiam serdecznie. Ps. Nie ma już dziś w mojej opinii czegoś takiego jak niezależne media informacyjne. Ale to jest moja subiektywna opinia. Możemy się oczywiście nie zgadzać, ważne żebyśmy się szanowali.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~BS 4 ponad rok temuocena: 70% 

    Jestem zaskoczony Dużo Słów ,że moja wypowiedź takie wzbudziła w Tobie emocje. Jednak tak jak mam własne zdanie o sprawie, tak mam własne zdanie o portalu infoiława. Sądzę, że nie zajmuje się manipulowaniem, a informowaniem. Masz rację poczekajmy na wyrok. Ale po co się tak unosić? Co do powyższej wypowiedzi nie możemy stwierdzić również, że obywatel okrada spółkę, aż do ogłoszenia wyroku. Aby było sprawiedliwie bez znamion propagandy oraz manipulacji powinieneś odnieść się do obu wypowiedzi i dyskusja była by zamknięta. Życzę miłego dnia!

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Dużo słów 3 ponad rok temuocena: 23% 

    Do Brak słów. Skoro nie ma prawomocnego wyroku sądu, to jakiej podstawie zakładasz, że bezpodstawnie? To właśnie ma rozstrzygnąć sąd. Albo nieuważnie czytasz, albo nie rozumiesz tego co czytasz, albo uległeś propagandzie tego dziwnego medium czyli upraszczając, dałeś się zmanipulować i przestajesz myśleć samodzielnie.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Brak słów 2 ponad rok temuocena: 86% 

    To spółka okrada obywatela bezpodstawnie wystawiając fakturę... Dokładnie jak powyżej niedługo będziemy płacić za naprawy na ulicy, na osiedlu ...

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Koszty 1 ponad rok temuocena: 81% 

    Należało by zwrócić uwagę na koszty poniesione przez Iławskie wodociągi w celu przeprowadzenia tych działań. Jak widać na załączonych zdjęciach są tam co najmniej 2 auta,pracownicy oraz ciężki sprzęt w postaci koparki, dochodzą do tego prace brukarskie oraz pensje pracowników. Spokojnie licząc cała "akcja" kosztowała zbliżoną kwotę do tej o którą toczy się spór. Pomijam już koszty sądowe które w przypadku też poniesie spółka miasta a co za tym idzie mieszkańcy. Bardziej doszukiwał bym się tu trwonienia publicznych pieniędzy na przeprowadzenie akcji która ma pokazać kto ma rację. Co jak widać nie przyniosło oczekiwanego skutku skoro sprawa nie została rozstrzygnięta na ostatniej rozprawie.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.3657 sekundy