Iławskich policjantów poinformowano o rzucaniu śnieżkami w samochody.

- Okazało się, że młody chłopak, korzystając z panującej pory roku i padającego śniegu, postanowił porzucać śnieżkami w znajdujący się po drugiej stronie ulicy przystanek autobusowy. Chłopak jednak nie zastanowił się nad tym, że drogą tą jeżdżą samochody, a rzucona śnieżka może uderzyć w jeden z nich. Tak właśnie się stało po kilku minutach zabawy - informuje mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie. 

Pokrzywdzony przekazał policjantom, że usłyszał bardzo głośny huk i uderzenie w dach auta. Mężczyzna wystraszył się, a następnie zjechał na parking, aby sprawdzić, co się stało. Wtedy zobaczył rzucającego śnieżkami nastolatka. Mężczyzna ujął chłopaka i przekazał patrolowi Policji. 16-letni iławianin tłumaczył policjantom, że celował w przystanek i nie chciał trafić w przejeżdżający samochód. W wyniku zdarzenia nikt co prawda nie ucierpiał, ale nierozsądna zabawa i tak zakończy się przed sądem rodzinnym i nieletnich.

- Rzucanie w jadący pojazd jest wykroczeniem. Należy wiedzieć, że śniegowa kula może wybić szybę lub przestraszyć kierowcę, który w następstwie może wykonać niewłaściwy manewr i spowodować wypadek - uzasadnia policjantka.