Potencjalny kupiec uznał, że cena była zbyt wygórowana i zaproponował dużo niższą, której urząd, ze względu na przyjętą procedurę i ustalenie ceny minimalnej, nie zaakceptował. Przypomnijmy, że cenę wywoławczą ustalono na 1 230 zł brutto, a minimalne postąpienie wynosiło 50 zł. To może niewiele, ale trzeba pamiętać o tym, że pojazd nie ma aktualnego badania technicznego, a zanim będzie można zabrać auto na stację diagnostyczną, trzeba będzie naprawić układ kierowniczy, przednie i tylne zawieszenie pojazdu i układ hamulcowy, a także uszczelnić silnik i przeprowadzić naprawę blacharską nadwozia i podwozia. Obecnie samochód wymaga transportu na lawecie.

Co dalej? Dzisiejszy nieudany przetarg nie zniechęca urzędników. Jak informuje kierownik Wydziału Mieniem Komunalnym Urzędu Miasta w Iławie Wiesław Pieńczewski, zostanie ogłoszony kolejny przetarg. Odbędzie się on w formie licytacji, tym razem bez sprecyzowanej ceny wywoławczej.