
(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Brudne miski do mycia, brak pojemników na zużyte środki higieniczne, brak wieszaków na ubrania oraz półek na przybory toaletowe, a także torby, plecaki i odzież przechowywane bezpośrednio na ziemi, to niektóre nieprawidłowości stwierdzone podczas ostatnich kontroli wypoczynku dzieci i młodzieży w województwie warmińsko-mazurskim przez pracowników Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Kontrolowane są także stołówki. Stwierdzono na przykład obecność żywności po upływie terminu przydatności do spożycia.
Kolejne kontrole 85 miejsc wypoczynku na Warmii i Mazurach odbyły się w dniach 20-26 lipca. Brak właściwych warunków do utrzymania higieny osobistej kontrolerzy Sanepidu stwierdzili na obozie harcerskim pod namiotami zorganizowanym w powiecie iławskim przez ZHR z Bytomia. Tam - oprócz brudnych misek do mycia oraz braku wieszaków i półek - nie było także wydzielonych miejsc do przechowywania menażek.
- Zalecone zostało usunięcie nieprawidłowości, wszczęto postępowanie administracyjne, nałożono mandat karny w wysokości 200 zł. Po trzech dniach przeprowadzono kontrolę sprawdzającą – potwierdzono usunięcie nieprawidłowości - informują kontrolerzy Sanepidu.
Nieprawidłowości także na obozie żeglarskim w ośrodku wypoczynkowym zlokalizowanym w powiecie giżyckim. Tam u części personelu brakowało dokumentacji zdrowotnej, w pokojach mieszkalnych był bałagan, przed kilkoma domkami leżały śmieci, brakowało kart kwalifikacyjnych uczestników wypoczynku. Domki i otaczający je teren uporządkowano jeszcze podczas kontroli. Wobec organizatora wypoczynku zostało wszczęte postępowanie administracyjne, a o braku kart kwalifikacyjnych na turnusie poinformowano kuratorium oświaty.
Kontrolowano też stołówki. Na 21 skontrolowanych stołówek, w restauracji, w której żywiono uczestników półkolonii w powiecie szczycieńskim, stwierdzono obecność środków spożywczych po upływie terminu przydatności do spożycia, brak oznakowania środków spożywczych, niewłaściwe przechowywanie środków spożywczych, a także niewłaściwy stan higieniczny wyposażenia zakładu oraz pomieszczeń żywnościowych. Osobę odpowiedzialną ukarano mandatem karnym w wysokości 400 zł.
Na obozie pod namiotami bez stałej infrastruktury komunalnej w powiecie iławskim kontrola wykazała z kolei brak zapewnionych warunków do higienicznego mycia rąk, niewłaściwie zorganizowane stanowiska pracy, brak odzieży roboczej oraz środków ochrony indywidualnej, brak środka do dezynfekcji powierzchni mających kontakt z żywnością, przechowywanie środków spożywczych w sposób niezabezpieczający przed zanieczyszczeniem, nieprawidłowe postępowanie z odpadami i brak dokumentacji dotyczącej wykonywania czynności w zakresie identyfikacji dostawców.
Część kontroli z zakresu higieny dzieci i młodzieży oraz bezpieczeństwa żywności i żywienia odbywa się wspólnie z innymi działami Państwowej Inspekcji Sanitarnej - z Higieną Żywności, Żywienia i Przedmiotów Użytku oraz z Promocją Zdrowia i Oświatą Zdrowotną, jak też z Higieną Komunalną. W kontrolowanych miejscach wypoczynku prowadzone są działania edukacyjne, podnoszące wiedzę z zakresu zapobiegania zagrożeniom związanym z wypoczynkiem letnim, dystrybuowane są materiały edukacyjne, a dla kadry organizowane są instruktaże.
WSSE w Olsztynie/red. kontakt@infoilawa.pl.
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Bardzo głupi tytuł artykułu... W powiecie iławskim odbywa się kilka obozów itp. organizowanych przez iławskich harcerzy i na żadnym nie było nieprawidłowości... tytuł sugeruje co innego... Natomiast z treści artykułu wynika, że tytułowy problem dotyczył jedynie jakiegoś tam ZHR z Bytomia (w Iławie jest ZHP), które akurat w okolicy zorganizowało obóz i wszelkich innych kolonii obozów. Czyżby InfoIława po raz kolejny chciało zniechęcać do harcerstwa w regionie? Czy może to po prostu clickbait.....
A ja nadal uważam że jest to czas kiedy rodzice powinni bardziej dbać o bezpieczeństwo swoich dzieci i więcej z nimi przebywać znacznie więcej.
Kto w dzisiejszej dobie i niesprzyjających warunkach atmosferycznych wysyła dzieci pod namioty blisko lasu?
Ktoś, kto nie chucha na nie przesadnie tylko pozwala im żyć?