
(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
Zmiana planów w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Iławie.
20 kwietnia Miejska Biblioteka Publiczna w Iławie miała znów otworzyć dla czytelników swoje drzwi, zamknięte od 12 marca. Placówka miała funkcjonować inaczej, niż przed erą koronawirusa, ale chciała zapewnić możliwość wypożyczenia lektury, by pomóc urozmaicić czas spędzony w domu. Główne zmiany w funkcjonowaniu placówki, wprowadzane w ramach "pandemicznego okresu przejściowego", jak biblioteka nazwała nadchodzący czas, to ograniczenie liczby czytelników przebywających w poszczególnych pomieszczeniach oraz wprowadzenie 14-dniowej kwarantanny dla zwracanych materiałów. Te informacje są już jednak nieaktualne.
- Szanowni Państwo, nastąpiła zmiana w terminie otwarcia bibliotek publicznych. Jest ono przewidziane w drugim etapie łagodzenia ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa. Nie znamy dokładnej daty jego wdrożenia. Mamy więcej czasu na dopracowanie procedur, które zapewnią nam wszystkim bezpieczeństwo. Dziękujemy Państwu za udostępnianie zasad korzystania z biblioteki w okresie przejściowym, jeżeli pojawią się nowe wytyczne odnośnie bezpieczeństwa epidemicznego, będziemy informować o nich na bieżąco - podała iławska biblioteka po konferencji prasowej przedstawicieli rządu, gdy poinformowano o etapowaniu powrotu Polaków do normalnego życia gospodarczego i społecznego.
Więcej o etapie pierwszym, który wchodzi w życie już 20 kwietnia, pisaliśmy tutaj.
red. kontakt@infoilawa.pl
8Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
I okazało się że biblioteka nie jest prywatnym folwarkiem dyrektorki.... Jednak istnieje jeszcze racjonalne podejście rządu.
Ale wygłup z tym otwieraniem wyszedł.
A po cholerę 14-dniowa "kwarantanna" dla zwracanych książek??? Wy normalnie jesteście? Wyraźnie od miesiąca ponad lekarze i naukowcy z całego świata informują, że 2-3 dni wirus się utrzymuje na różnych powierzchniach, więc co to za kosmiczny pomysł. Jeśli już to 3-4 dni..... Douczyć się nieuki trochę bieżącej wiedzy a nie tylko to co w starych księgach wyczytacie....
Dobrze, że Ratusz ma pieczę nad biblioteką. Inaczej byłoby źle.
wypożyczać nie trzeba ale można przyjmować do zwrotu i stopniowo dezynfekować lub trzymać w ,,kwarantannie" unikając nagromadzenia dużej ilości książek w jednym czasie po otwarciu
Po co wychodzić przed szereg, to suweren decyduje co można otwierać a co nie
Gdyby suweren nie decydował, to już byś leżał na szpitalnym łożku i pisał testament.
Bardzo dobra wiadomość. Bałabym się wypożyczyć książkę. Przynajmniej księgarnia przy poczcie odbije sobie :*