REKLAMAMichał Młotek
REKLAMAkarczma 2
REKLAMApsl_Krzysztof_Olejnik
wydrukuj podstronę do DRUKUJ14 sierpnia 2020, 14:38 komentarzy 5

(Fot. nadesłane/kontakt@infoilawa.pl.)

Efektowna kolorowa fontanna, zrewitalizowana za setki tysięcy złotych zabytkowa lokomotywa, gruntownie przebudowany skwer - to nowy Plac Iławskich Kolejarzy, teren przy dworcu PKP Iława Główna, który zyskał zupełnie nowe oblicze. Problemem pozostaje sąsiedztwo.

REKLAMAM1

Wysokie zarośla i zaśmiecone schody, dziurawy parking - to elementy, które bezpośrednio sąsiadują z tym terenem, który ma ambicję być nową wizytówką Iławy. Problem nie umknął uwadze jednego z Czytelników. Na jego pytania i uwagi odpowiada kierownik miejskiego Wydziału Utrzymania Mienia Komunalnego. 

Mieszkaniec chce zasygnalizować pilną potrzebą poprawy stanu niektórych elementów nowego otoczenia iławskiego dworca.

- Ażeby zilustrować ich zatrważający stan, przesyłam na Wasz adres kilka zdjęć ukazujących niektóre "kwiatki" tego otoczenia - pisze Czytelnik. - I tak zdjęcia 1-3 pokazują stan schodów wiodących na górę skarpy w kierunku wież ciśnień. Takie "widoczki" można zobaczyć po lewej stronie od wyjścia z budynku dworca. Zdjęcia 4-5 pokazują murek znajdujący się tuż koło chodnika oraz betonowy słupek od lat niebezpiecznie przechylający się w kierunku głów przechodniów. Z kolei zdjęcia 6 i 7 pokazują stan piaszczystego klepiska przed dawnym klubem Iowa, które w okresie opadów przeradza się w bajoro pełne dziur. Jeśli stan tych obiektów nie zostanie poprawiony, to cały efekt wizualny nowego placu zostanie zniweczony. Pozostanie tylko nadal wstyd przed przyjezdnymi. Prosiłbym, by te zdjęcia wykorzystać w jakimś nowym Waszym materiale. Być może zmobilizują one wreszcie odpowiednie władze do poprawy wyglądu tych koszmarków, które na pewno nie przynoszą chluby naszemu miastu. Właścicielem zaniedbanej skarpy jest jakaś osoba prywatna, ale to wcale nie znaczy, że nie można jej zmusić do utrzymania elementarnego porządku na swym terenie. 

Rzeczywiście nie wszystkie elementy będące przedmiotem skargi i widoczne na załączonych zdjęciach są miejskie. 

- Schody, murek oraz słup, które zostały sfotografowane przez Czytelnika, znajdują się na terenie prywatnej nieruchomości - informuje Julia Bartkowska, kierownik Wydziału Utrzymania Mienia Komunalnego w Urzędzie Miasta w Iławie. - Urząd już kilka razy zwracał się z pisemną prośbą do właścicieli o uporządkowanie terenu i na tym niestety wyczerpują się możliwości naszego samorządu. Niemniej ponowimy naszą prośbę - zapewnia przedstawicielka magistratu.

Miejski jest natomiast budynek, gdzie do niedawna mieścił się klub Iowa, a także parking przed tym obiektem. Jak podaje urzędniczka, miasto zastanawia się nad sprzedażą nieruchomości.

- W odniesieniu do gruntu, który użytkowany jest jako parking, to rozważana jest jego sprzedaż wraz z budynkiem przy ul. Broniewskiego 3 - mówi Julia Bartkowska.

Czy faktycznie w przyszłości budynek wraz z działką będą szukać nowego właściciela? O tym poinformujemy na infoilawa.pl. Tymczasem, skoro są plany sprzedaży, nie ma się co spodziewać rychłej poprawy stanu tego miejsca...

Szpetne sąsiedztwo nowego Placu Iławskich Kolejarzy. Część będzie na sprzedaż?

Ilość zdjęć 7

REKLAMAgeodeta
REKLAMAKO_wspolna

5Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Wyron 5 ponad rok temuocena: 40% 

    To plac jest nie na czasie, a te zarośnięte zabudowania to najnowszy, najnowocześniejszy trend, większość Iławy jest zarośnięta, przecież to mieści się w gustach włodarzy Iławy. :-)

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~lubię zielone 4 ponad rok temuocena: 94% 

    Bo ten plac ładnie wygląda tylko z lotu ptaka. Problem w tym, że ludzie, przechodnie, nie fruwają. Niech ktoś pokaże jego urodę robiąc zdjęcia z perspektywy ławki, lub wysokości oczu przeciętnego człowieka. To dopiero będzie sztuka :)

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Obserwator 3 ponad rok temuocena: 29% 

    Skarżący czytelnik zamiast aparatu, powinien zabrać wiadro z wodą i podlać nowo zasadzone drzewka na placu. Wycięto kolejne stare drzewo a nowo posadzone schną na tej pustyni kamienno-żwirowej. Taka to polityka nieudacznika...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~fotografujący 2 ponad rok temuocena: 93% 

    Nie do mnie z tymi pretensjami. Nawet chętnie bym podlał schnące drzewka. Problem jednak w tym, że cały plac jest dokładnie zagrodzony, choć od dość dawna nic tam się nie dzieje i nie widać żadnych pracowników. Pewnie wykonawcy inwestycji przeprowadzają "naukowe" testy na wytrzymałość młodych drzewek na dojmującą suszę. Efekt jest jednak bardzo łatwy do przewidzenia. A gdybym się uparł i zrobił dziurę w ogrodzeniu by się za nie przedrzeć z konewką, to pewnie zaraz zostałbym zatrzymany, zakuty w kajdany i oskarżony o zniszczenie cudzego mienia w postaci drucianej siatki. Widocznie drzewka są mieniem niczyim i nikt nie czuje się za nie odpowiedzialny.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~roman 1 ponad rok temuocena: 61% 

    Całkiem malownicze te schodki, murek i chaszcze. W odróżnieniu od betonowo-kostkowej pustyni placu. Jednemu się nie podobają, innemu odwrotnie - nie ma o co robić rabanu. Miasto to nie sterylna sala operacyjna.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.6609 sekundy