Do Malborka przyjechało sześć osad z Polski oraz jedna osada z Litwy. Wśród polskich załóg nie zabrakło iławskich drużyn. Drużyny Drakens oraz zwycięzców sprzed roku  - Iławskich Smoków Jezioraka.  

Osady do przepłynięcia miały dystans 2 400m, a zwycięzcą została ta, która uzyskała najlepszy czas spośród drużyn startujących w dwóch biegach finałowych.

W pierwszym biegu finałowym zaprezentowały się drużyny Dragon Chełmno, Wiking Gdańsk, Sztumskich Smoków oraz Visaginas Litwa. W tym biegu zwyciężyły drużyny ze Sztumu i Visagini, które osiągnęły ten sam czas 11.44,49, co z uwagi na dystans wydaje się nieprawdopodobnym wynikiem.

Drugi bieg finałowy to rywalizacja pomiędzy Stiegelmeyerem Stolno, Iławskimi Smokami  Jezioraka oraz Drakens Iława. Równie pasjonujący bieg, walka o zwycięstwo trwała do samego końca, gdzie po bardzo mocnym finiszu bieg wygrała drużyna Iławskich Smoków Jezioraka z czasem 11.16,91, wyprzedzając o niespełna 4s drużynę ze Stolna. 

Tym samym Iławskie Smoki Jezioraka drugi raz z rzędu zostały zwycięzcami zawodów długodystansowych w Malborku.    

Końcowe wyniki:

• 1. Iławskie Smoki Jezioraka – 11.16,91.
• 2. Stiegelmeyer Stolno – 11.20,81.
• 3. Sztumskie Smoki – 11.44,49.
• 3. Visaginas Litwa – 11.44,49.
• 5. Dragon Chełmno – 11.51,99.
• 6. Drakens Iława – 12.11,85.
• 7. Wiking Gdańsk – 13.11.43.

f

- W odróżnieniu do zeszłego roku – relacjonuje Przemysław Gołębiewski, zawodnik ISJ - wszystkie biegi były szybsze. Wynika to głównie z tego, że do przepłynięcia było tylko jedno okrążenie, czyli mniej nawrotów, mimo takiego samego dystansu. Ci, co pływają na smoczych łodziach wiedzą, że na nawrotach najwięcej można zyskać lub stracić. Już po pierwszym biegu finałowym stało się jasne, że w tym roku nawroty nie będą miały takiego znaczenia, a o zwycięstwie decydować będzie tempo regatowe. Był to bardzo ciężki bieg, tym bardziej cieszymy się, że to my mieliśmy to tempo najlepsze i po raz kolejny wygraliśmy zawody w Malborku. 

Zdjęcia: Krzysztof Sieniawski.