REKLAMApluszak
REKLAMASadek
wydrukuj podstronę do DRUKUJ3 sierpnia 2022, 15:02 komentarzy 45

(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)

Ugodą pomiędzy stronami zakończył się sądowy spór pomiędzy Jerzym Bieregiem a Iławskimi Wodociągami. Były prezes tej miejskiej spółki pozwał ją do sądu pracy po tym, jak rada nadzorcza w grudniu ubiegłego roku odwołała go z piastowanego stanowiska, zarzucając mu niezyskanie pozwolenia wodnoprawnego i narażenie spółki na szkodę.

Nieoficjalnie wiadomo, że ta ugoda wiąże się z wypłatą na rzecz byłego szefa miejskiej spółki pewnej sumy pieniędzy. Jaka to suma, owiane jest jednak tajemnicą i strzeżone klauzulą z samej ugody.

O szczegóły tej sprawy pytaliśmy w Sądzie Rejonowym w Ostródzie po tym, jak do redakcji portalu dotarł sygnał o tym, że Jerzy Biereg miał - jak to sformułowała osoba zgłaszająca - wygrać swoją sprawę przeciwko Iławskim Wodociągom. Okazuje się, że takie określenie jest nieprecyzyjne.

- Sąd Rejonowy w Ostródzie IV Wydział Pracy postanowieniem z dnia 26 kwietnia 2022r.  umorzył postępowanie w sprawie z powództwa Jerzego Bierega przeciwko Iławskim Wodociągom sp. z o.o. w Iławie w związku z polubownym zakończeniem sporu i zawarciem przez strony ugody - poinformowała portal www.infoilawa.pl Prezes Sądu Rejonowego w Ostródzie Marzena Madrak.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ta ugoda wiąże się z wypłatą na rzecz byłego szefa miejskiej spółki pewnej sumy pieniędzy. O to, jaka to kwota, zapytaliśmy przewodniczącą rady nadzorczej Iławskich Wodociągów Aleksandrę Koźlińską. Odmówiła odpowiedzi, komentując: "Nie mogę łamać postanowień stron określonych w ugodzie sądowej". Jednocześnie udostępniła oświadczenie, które, jak informuje, strony sporu zobowiązały się podawać opinii publicznej:

"Strony postępowania sądowego przed Sądem Pracy, tj. Iławskie Wodociągi sp. z o.o. oraz Jerzy Biereg zawarły ugodę oraz polubownie zakończyły spór. Nie wnoszą do siebie żadnych roszczeń, a wypracowane warunki ugody przyjmują i zrealizują".

Również Jerzy Biereg powiedział nam, że nie może komentować sprawy, gdyż do zachowania szczegółów w tajemnicy zobowiązuje go podpisana ugoda. 

Aleksandrę Koźlińską zapytaliśmy też, czy na Iławskie Wodociągi faktycznie nałożono karę finansową będącą skutkiem nieuzyskania pozwolenia wodnoprawnego, co rada nadzorcza zarzuciła byłemu prezesowi, tym motywując jego zwolnienie z dniem 3 grudnia 2021r. z piastowanego stanowiska. Jak nas poinformowała, takiej kary Wody Polskie dotychczas nie nałożyły. Według niej może to jeszcze nastąpić - do końca roku.

Red. kontakt@infoilawa.pl.

REKLAMAPellet
REKLAMAogłoszenie

45Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Puchatek 45 ponad rok temuocena: 20% 

    Czytam te komentarze w za głowę się łapię. Chyba normalne jest że za pracę pobiera się wynagrodzenie. Wg iławskich komentatorów radni powinni robić za darmo, burmistrz za darmo, członkowie rad nadzorczych też za darmo. Mam propozycję: pracujmy wszyscy w Iławie za darmo! Totalną brednią jest, że przewodnicząca rady nadzorczej IW ma niby 3,5tys zł. Biereg gdyby pracował jak się należy, robiłby do dzisiaj. Swoją drogą apeluję do tych co hymny pochwalne mu pieją: on był TW, podpisał lojalkę SB! Jerzy Biereg był agentem Służby Bezpieczeństwa. W normalnym cywilizowanym kraju tacy ludzie są wykluczeni z piastowania stanowisk na jakim był prezes IW. Biedny Jurek … co? A ilu sprzedał i ilu przez niego cierpiało w PRL-u? Może o tym pogadajmy. Podejrzewam, że nie będzie z kim bo piewcy prezesa Jurka to ten sam sort … Na początku kadencji próbowano Kopaczewskiemu ustawić rady nadzorcze w miejskich spółkach. Mielibyśmy dziś w tych radach uprzywilejowaną kastę nierobów

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Mis Coralgol 44 ponad rok temuocena: 57% 

    Powinni pobierać odpowiednie wynagrodzenie za wykonaną pracę. W wypadku niezgodnego z prawem odwołania Bierega nikt nie posypał głowy popiołem za to, że IW musiały wypłacić odszkodowanie. Puchatku kto i kiedy przez Bierega ucierpiał? W każdej chwili możesz zajrzeć do akt w IPN. Co tam znajdziesz? Pewnie to, że musiał podpisać by wyjechać na zachód pracować za komuny. Ale trzebaby jeszcze chcieć zweryfikować informacje, a nie rzucać oskarżeniami względem szanowanego powszechnie człowieka. A tak to... nic Panie Kierowniku. Oczko się odlepiło. Temu misiu.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ciekawe 43 ponad rok temuocena: 100% 

    Czy prawdą jest, że koleżanka pana burmistrza, będąca przewodniczącą rady nadzorczej i prawnikiem ratuszu otrzymuje 3,5 tyś miesięcznie z tytułu zasiadania rady nadzorczej?. Rzekomo posiedzenia odbywają się raz na kwartał, trwają około godziny.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~rudy 42 ponad rok temuocena: 94% 

    Mają dobrego radcę nie ma co...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Liczydło 41 ponad rok temuocena: 87% 

    Założenia czysto hipotetyczne ws ugody. Z oświadczenia majątkowego wynika że prezes zarabiał ok 10tys miesięcznie. Był wieloletnim pracownikiem więc wypowiedzenie 3 miesięczne. Ugoda z reguły jest zadośćuczynieniem za utracone dochody z tyt. wypowiedzenia . W domyśle zatem ugoda opiewa pewnie na 30 tys. Kto beknie za kardynalne błędy przy zwalnianiu pracownika ? Kto to sfinansuje ? Otóż drodzy czytelnicy My , bo burmistrz i jego otoczenie bawi się w zarzadzanie na całego, jak karuzelą na placu zabaw.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Dociekliwy 40 ponad rok temuocena: 100% 

    Ciekawe jest też to, że jak podano w komentarzach członkowie Rady Nadzorczej zarabiają koło 3 tys. zł, co w ujęciu rocznym daje nam koszt funkcjonowania (3 członków) Rady w granicach ok. 100 tys. zł. I taka Rada Nadzorcza przez rok nie zauważyła, że spółka nie ma pozwolenia i jedyny kto beknął to niewygodny Prezes?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~kaer 39 ponad rok temuocena: 87% 

    "wodociągi wypłaciły" = Jerzy Wygrał = władza szuje.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wyborca 38 ponad rok temuocena: 89% 

    Tajne ugody, darowizny a Kopaczewski w kampanii zarzekał się o pełnej transparentności ! Oszustwo !

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ja 37 ponad rok temuocena: 80% 

    Kopaczewski obsadził swoich kumpli w Wodociągach,w ICK,w Centrum Sportu,Centrum Usług Wspólnych,ITBS,szkołach itp. Zrobił podyplomówkę i kupił apartament z pieniędzy publicznych. To jeszcze nie koniec!

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Dejw 36 ponad rok temuocena: 83% 

    Wyborny, radcą w ratuszu jest koleżanka burmistrza, ta sama Pani jest przewodniczącą rady nadzorczej w wodociągach. Czym się różni ta sitwa, od tej, z którą to rzekomo tak miał walczyć burmistrz ze hasłem na sztandarach: transparentność?! W sumie jednym, tamci wiedzieli, że mają braki i pewne decyzje zostawiali mądrzejszym od siebie, ten wie wszystko i na taką modłę buduje własną sitwę.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wyborca 35 ponad rok temuocena: 93% 

    Wyborny a kto wybiera zarząd wodociągów? Burmistrz.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wyborny 34 ponad rok temuocena: 18% 

    a co ma Kopaczewski do umów zawieranych przez Zarząd Wodociągów

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~pióro 33 ponad rok temuocena: 94% 

    Osoby które dopuściły się do bezpodstawnego zwolnienia byłego prezesa, któremu sąd przyznał ugodę powinny poddać się do dymisji. To dzięki ich błędnym decyzjom takowa ugoda będzie kosztem podatników. Kwestia zatajenia kwoty ugody jest wielkim nieporozumieniem. My nie dyskutujemy o prywatnych pieniądzach burmistrza czy przewodniczącej rady nadzorczej. Wodociągi są spółką miejską. Co dziwne czemu burmistrz nie strzelił sobie fotki w oknie ratusza i nie wstawił na fejsa z dopiskiem przegrałem w sądzie pracy. Jak chwalić się "osiągnięciami" to wszystkimi co ?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Dejw 32 ponad rok temuocena: 86% 

    Czyli do zwolnienia burmistrz i jego świta. Warto się przyjrzeć radzie nadzorczej wodociągów. Wtedy raczej zagadką nie jest na czyje polecenie rada nadzorcza odwołała burmistrza. Z tym zdjęciem na fejsie dobre

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~. 31 ponad rok temuocena: 73% 

    NIEBAWEM PANI VICEBURMISTRZ JAK BANKA PĘKNIE I ROZPŁYNIE SIĘ W NICOŚĆ. NA TAKIE STANOWISKA NALEŻY NAM WYBIERAĆ OBYWATELI, A NIE ŻEBY BURMISTRZ PO ZNAJOMOŚCI SOBIE DOBIERAŁ. ZE KTOŚ MA ZAOCZNE STUDIA TO LIPA, JEDNA WIELKA LIPA

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wodnik 30 ponad rok temuocena: 86% 

    W wodociągach szepczą, że głowa byłego prezesa poleciała, bo nie zgodził się na zmianę obsługi prawnej. Pani mecenas będąca jednocześnie przewodniczącą rady nadzorczej wodociągów i prawnikiem w ratuszu poszła po całości. Sąd w końcu wykazał kto miał rację. Niewinny człowiek, powszechnie lubiany i szanowany przez załogę stracił dobre imię przez kaprys burmistrza i jego świty.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Coś na rzeczy 29 ponad rok temu

    @~wodnik ale szuwarek: Coś może być na rzeczy, bo słuchy dochodzą, że jak tylko Biereg został zwolniony, to wymieniono obsługę prawną w IW.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~wodnik ale szuwarek 28 ponad rok temuocena: 100% 

    @~Prosiaczek: Moja hipoteza: Burmistrz prawdopodobnie wiedział, że pozwolenie zostanie zaraz uzyskane (co z resztą nastąpiło kilkanaście dni po dyscyplinarce prezesa). To był ostatni moment by wykorzystać tę możliwość . Niestety ktoś mu doradził jak doradził. Kto? Zapewne p. mecenas Koźlińska, pełniąca jednocześnie funkcję przewodniczącej rady nadzorczej w IW i jednocześnie mecenasa w Ratuszu. Może za dużo obowiązków na głowie? Niech się może pochwali ile zarabia na sprawowaniu funkcji w IW i ile godzin (minut?) miesięcznie temu poświęca. Jeżeli chodzi o mecenasa Obarę z IW, to z tego co wiem, ww. prowadził obsługę prawną spółki na długo przed tym nim Biereg został prezesem, więc Twój argument Prosiaczku jest nietrafiony. Nie wiem ilu jest informatyków w wodociągach, ale słyszałem plotki, że pani mecenas miała problem z tym kto obsługuje IW. Stąd cały ambaras i ugoda. Jak ugoda, tzn. że Biereg dostał odszkodowanie. Kto chciał utajnienia ugody? Chyba oczywiste...

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~@ 27 ponad rok temuocena: 85% 

    Prosiaczku nie powielaj nieprawdy. Dość szybko okazało się, że kwestia pozwolenia jest uregulowana w stosownym czasie, żadnej kary nie będzie. To był blef burmistrza powielany w mediach z pełną premedytacją. Prosiaczku a wiesz że wodociągi to jedyna spółka , która pod rządami P. Bierega wypracowała ogromne zyski? No ta bene ratusz chętnie je przytulił. Więc nie pisz mi o nepotyzmie, zatrudnianiu znajomych bo to kolejne ściemy wychodzące z ratusza. Biereg był prezesem , który znał struktury i robotę od tzw. podszewki. Nie ugiął się pod żadnymi naciskami.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Prosiaczek 26 ponad rok temuocena: 22% 

    Brak pozwoleń wodno prawnych to rzeczywiście kaprys burmistrza? Gdyby prezes wykonywał swoje obowiązki rzetelnie zapewne pracowałby nadal. Nie od dziś wiadomo, że w IW kwitł nepotyzm i tworzono sztuczne wakaty dla swoich. Zatrudnionych za Bierega czterech informatyków to normalne? Takich kwiatków w IW jest o wiele więcej. Czemu nikt nie poruszał tematu obsługi prawnej IW za Bierega? Wiadomo wszystkim, że właściciel kancelarii która obsługiwała IW to przyjaciel prezesa. Wiecie gdzie prezes Biereg obchodzi hucznie rodzinne imprezy okolicznościowe? W barze przy GS-ie gdzie właścicielem jest nikt inny jak żona mecenasa obsługującego IW. Wodociągi tobyło państwo w państwie.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Tomi 25 ponad rok temuocena: 100% 

    Pani mecenas to na szarą eminencję tu wyrasta. Olu wajaj, uwajaj!

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Tygrys 24 ponad rok temuocena: 23% 

    PAN PREZES LICZYŁ ŻE BĘDZIE WIECZNY NA STANOWISKU? PRZYSZEDŁ CZAS NA EMERYTURĘ TO ZOSTAŁ ODDELEGOWANY, INACZEJ ZWOLNIONY PRAWNIE. TO O CO ON WALCZY - CHCE BYĆ WIECZNY. INNI SĄ NA JEGO MIEJSCE TAKA NORMALNA KONIECZNOŚĆ.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~do Tygrys 23 ponad rok temuocena: 100% 

    czytanie ze zrozumieniem zaczyna być w obecnych czasach jakąś "supermocą"

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~wodnik 22 ponad rok temuocena: 89% 

    i za te konieczność wodociągi czyli podatnicy zapłacili Bieregowi ładną sumkę. Dlaczego?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Mrs. Woke 21 ponad rok temuocena: 86% 

    Urzędnicy załatwili sobie tajemnicę na samorządowe sprawy finansowe. To jest granda.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Bankier 20 ponad rok temuocena: 70% 

    To może na to był brany ten kredyt?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wodniak 19 ponad rok temuocena: 82% 

    Gdyby rozwiązanie umowy było zgodne z literą prawa miasto nie proponowałoby ugody. Pani mecenas doskonale wiedziała, że powody zwolnienia są fikcyjne i były prezes udowodnił to w sądzie. Zgodził się na ugodę, żeby mieć święty spokój. Po co drzeć koty, skoro nowy szef wodociągów to przyjaciel wiceburmistrz. Ugodę z prywatnej kieszeni powinni opłacić Ci którym zależało na zatrudnieniu kolegi.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Dociekliwy 18 ponad rok temu

    Jeszcze ciekawe ile kasy poszło na prowadzenie sprawy sądowej z ramienia IW.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~do Czeladnik 17 ponad rok temuocena: 77% 

    bo oczywiście stanowiską piastują wyłącznie pracowici fachowcy a nie polityczne marionetki :)

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Czeladnik 16 ponad rok temuocena: 53% 

    Gdyby się starał i był dobrym fachowcem to by robił

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~wodnik 15 ponad rok temuocena: 85% 

    do Kci. skoro odwołanie jest takie proste to dlaczego wodociągi płacą Bieregowi za odwołanie z funkcji?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Kci 14 ponad rok temuocena: 47% 

    Trochę dorabianie ideologii.. Dlaczego? Bo odwołanie prezesa spółki jest dziecinnie proste. Nie trzeba nic złego zrobić by zostać odwołanym, wystarczy wola rady bądź właściciela i się odwołuje prezesa. Tyle w temacie.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ilawiak 13 ponad rok temuocena: 89% 

    Rozumiem, że kasę mu wypłacili z prywatnej kieszeni???Jezeli zapłacili z kasy firmowej powinien społeczeństwu przekazać informacje o wysokości wypłaty?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~mieszkaniec 12 ponad rok temuocena: 29% 

    Chyba lepiej zawrzeć ugodę niż wpędzać się w kolejne koszty. Jeżeli Biereg podpisał ugodę to on i jego pełnomocnik mieli świadomość tego ze nie ugrają tego co chcieli. Wiec o co tak naprawdę jest zadyma?? Biereg nie ujawnia postanowień porozumienia, rada nadzorcza także. Trzymają się wspólnych ustaleń - czyli temat z cyklu odgrzewany kotlet. Pytanie tylko dlaczego i na czyje zlecenie …

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Alabama 11 ponad rok temuocena: 100% 

    ŻADNA "budżetowa" firma nie wypłaca kasy jeśli nie jest to uzasadnione - jeśli zgodzili się na ugodę to musieli wiedzieć, że proces byłby znacznie kosztowniejszy a potencjalna kwota znacznie wyższa. Zakładam, że kwota jest utajniona żeby nie podniósł się krzyk i ktoś nie stracił stołka w wyniku nacisków społecznych.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~wodnik 10 ponad rok temuocena: 89% 

    Biereg poszedł na ugodę czyli wygrał! Dostał zapewne spore zadośćuczynienie, bez długiego procesu, apelacji, komplikacji tzn. dostał co chciał. Odwrócony pytanie dlaczego wodociągi poszły na ugodę? Bo wiedziały, że przegrają, że nie mają argumentów, że sprawa była naciągana... Finał jest taki, że miejska spółka zapłaciła kasę czyli przegrała! Ten kto do tego zwolnienia doprowadził powinien podać się do dymisji.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ciekawy 9 ponad rok temuocena: 92% 

    To ciekawe jak się ma utajnienie kwoty ugody do informacji publicznej?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~WatchDog 8 ponad rok temuocena: 91% 

    Kwota została utajniona w umowie ugody, więc trzeba wystąpić o przekazanie do wglądu ugody jako informacji publicznej :)

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~A to ciekawe 7 ponad rok temuocena: 70% 

    Ktoś może to wytłumaczyć jak postępowanie zostało umorzone? Albo sąd orzeka rację jednej albo drugiej strony. Jak może dojść do ugody w takim wypadku. Jeśli teraz zarząd spółki był w błędzie i bezpodstawnie wniosły wniosek do sądu to cały zarząd powinien być odwołany za niekompetencję.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~wodnik 6 ponad rok temuocena: 83% 

    fachowiec budowlaniec. Rada nadzorcza miała trochę rację i dlatego zapłaciła trochę byłemu prezesowi? Raczej nie miała racji w ogóle i dlatego zapłaciła. Tę sprawę Biereg wygrał a wodociągi przegrały. Ten kto płaci ten przegrał. Nie trochę ale bardzo.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Oklahoma 5 ponad rok temuocena: 92% 

    Sąd zawsze najpierw namawia do ugody - jest to tańsze i szybsze

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Fachowiec budowlaniec 4 ponad rok temuocena: 56% 

    To jest dość proste: i rada nadzorcza miała pewnie trochę racji i były już prezes więc się dogadano by nie komplikować sprawy.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Jan 3 ponad rok temuocena: 100% 

    Czy prawdą jest że w spółce tej pracuje rodzina byłego burmistrza i to zatrudnienie nastąpiło podczas poprzedniej kadencji?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~rencista 2 ponad rok temuocena: 80% 

    Prawda,prawda i co z tego.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Jolka 1 ponad rok temuocena: 72% 

    Prawda jest prawdziwa. Były prezes siano dostał i zaprasza na domki nad łabędziem

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.4173 sekundy