(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, w tym kartę do bankomatu i robi to w warunkach tzw. recydywy, podlega karze pozbawienia wolności nawet do 7,5 roku. Właśnie taki zarzut usłyszał mieszkaniec Iławy.
Mężczyzna ten zabrał swojej mamie kartę, po czym wypłacił pieniądze z bankomatu.
"W nocy zostałam okradziona, nigdzie nie ma mojej karty do bankomatu", od takiego zgłoszenia, jakie odebrała iławska policja, rozpoczęło się wyjaśnianie tej sprawy przez miejscowych funkcjonariuszy.
Znalezienie winnego nie nastręczyło wielu trudności, bo nocą, kiedy to według poszkodowanej musiało dojść do kradzieży, w domu był tylko... jej syn.
- Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o przestępstwie oraz przesłuchali kobietę. Policjanci zatrzymali również 33-letniego syna kobiety, dobrze znanego z wcześniejszych interwencji - podaje st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Okazało się, że mężczyzna, wykorzystując sen swojej mamy, zabrał z jej portfela kartę płatniczą. Następnie poszedł do bankomatu i wypłacił pieniądze, a kartę schował do portfela.
Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży karty uprawniającej do podjęcia pieniędzy z automatu bankowego i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Ponieważ jest recydywistą, grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.