ZDZ
REKLAMAPatrz

Sport

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ12 kwietnia 2024, 13:15 komentarzy 4
Wojciech Kowalczyk i Tomasz Smokowski prowadzący Kanał Sportowy

Wojciech Kowalczyk i Tomasz Smokowski prowadzący Kanał Sportowy (Fot. źródło obrazu: Kanał Sportowy (zrzut ekranu))

Jednym z tematów wczorajszego odcinka Kanału Sportowego, jednego z najbardziej popularnych kanałów internetowych na platformie You Tube traktujących o sporcie, konkretnie o piłce nożnej, był Jeziorak, Iława oraz Arkadiusz Klimek. A to wszystko dzięki panu Kamilowi z Iławy, telewidzowi KS, który dodzwonił się do studia i odbył całkiem długą pogawędkę futbolową z prowadzącymi program Tomaszem Smokowskim i Wojciechem Kowalczykiem.

Kanał Sportowy jest bardzo popularny, wczorajszy odcinek do tego momentu (piątek, godz. 13.15) ma już prawie 100 tysięcy wyświetleń!

W czwartkowym programie znany dziennikarz Tomasz Smokowski oraz Wojciech Kowalczyk, były piłkarz m.in. Legii Warszawa i reprezentacji Polski omawiali wtorkowe i środowe mecze Ligi Mistrzów. W trakcie rozmowy na ten temat do studia dodzwonił się widz. Przedstawił się jako Kamil z Iławy.

Cześć Kamil, Jeziorak żyje?

- zapytał Smokowski na dzień dobry, tuż po usłyszeniu informacji, skąd dzwoni pan Kamil.

Słabiutko, słabiutko, już nie raz chciałem dzwonić i mówić na temat Jezioraka, ale słabiutko tam jest

- odpowiedział widz z Iławy.

Następnie pan Kamil, jako propozycja zakładu pomiędzy Kowalczykiem i Smokowskim, zaproponował start w zawodach triathlonowych. Następnie rozmowa przeszła na tematy bardziej piłkarskie – widz zapytał, co prowadzący program myślą o tym, żeby Marcin Bułka, bramkarz reprezentacji Polski i OGC Nice (liga francuska) trafił nie do Realu Madryt, do którego podobno jest przymierzany, tylko do PSG.

Gdy już Kamil chciał się rozłączyć, to powiedział jeszcze do Wojciecha Kowalczyka:

„Informacja dla "Kowala": "Kowal", nie zmieniaj się. I pozdrowienia dla kibiców Jezioraka

No i się zaczęły wspominki. Tomasz Smokowski zapytał Wojciecha Kowalczyka, czy ten był kiedyś na meczu Jezioraka Iława. Były piłkarz wspominał, że przyjeżdżał na stadion przy ul. Sienkiewicza przy okazji gry w Polonezie Warszawa (Kowalczyk pochodzi ze stolicy), jeszcze w zespole występującym w międzywojewódzkiej lidze juniorów.

Kibic z Iławy wspomniał także, że Kowalczyk mógł również być w Iławie przy okazji pucharowej rywalizacji Jezioraka z Legią w sezonie 1996/97. Było to spotkanie 1/16 finału Pucharu Polski, w regulaminowym czasie gry był remis 1:1, ostatecznie losy spotkania rozstrzygnęły się w dogrywce - Legia wygrała 3:1.

W trakcie programu była także mowa o meczu reprezentacji Polski w Iławie, temat ten wywołał do tablicy Tomasz Smokowski. Pan Kamil wytłumaczył, że prowadzącemu program chodzi zapewne o spotkanie towarzyskie Polska – Łotwa, do którego rzeczywiście doszło nad Jeziorakiem. Biało-czerwoni wygrali wówczas 1:0 po golu Grzegorza Mielcarskiego.

„To lata 90-te, wtedy – za przeproszeniem – mecze reprezentacyjne odbywały się w takich dziwnych miejscach”

- powiedział półżartem Smokowski i ma rację – dzisiaj pojedynek pierwszej kadry w tak małej miejscowości jak Iława, na tak skromnym stadionie jak ten przy ul. Sienkiewicza, to raczej kwestia mocno abstrakcyjna.

My, iławianie, lubimy mówić o swoim mieście, skąd pochodzimy, jak u nas jest pięknie itd. Lubimy także przypominać, kto jest z tejże Iławy. Kibic futbolu napomknął prowadzącym, że z Iławy pochodzi Remigiusz Sobociński.

Najsłynniejszy od nas gracz, który wyszedł to był Remigiusz Sobociński

Smokowski oczywiście od razu skojarzył to nazwisko. Na koniec rozmowy o Iławie, Jezioraku itd. wspomniał też o innym zawodniku, który ruszył od nas w piłkarski świat, czyli o Arkadiuszu Klimku.

Jeziorak Iława to także już chyba śp. Arkadiusz Klimek, kiedyś taki zawodnik, potem Stomilu Olsztyn, Zagłębia Lubin m.in...”

- powiedział Tomasz Smokowski, czym pewnie wprawił w konsternację kibiców i mieszkańców powiatu iławskiego. Bo przecież Arkadiusz Klimek żyje i ma się bardzo dobrze.

Po kilku minutach widzowie w komentarzach na internetowym czacie szybko wytłumaczyli prowadzącemu, że pochodzący z Ulnowa w gminie Susz piłkarz żyje.

Słuchajcie, straszne faux pas, poprawiacie mnie na czacie – Klimek żyje. To okropne faux pas, źle się z tym poczułem… Arek, ściskam Cię bardzo mocno i pozdrawiam

- powiedział Smokowski dodając, że chodziło mu o Jacka Płuciennika, byłego napastnika m.in. Stomilu Olsztyn (zmarł w 1998 roku).

A my, dla świętego spokoju, skontaktowaliśmy się z Arkadiuszem Klimkiem.

- Uspokajam wszystkich: żyję, mam się bardzo dobrze. Wręcz wyśmienicie, jak nigdy dotąd

- powiedział nam dzisiaj Klimek.

PONIŻEJ CAŁY ODCINEK PROGRAMU KANAŁU SPORTOWEGO Z CZWARTKU 11 KWIETNIA (motyw iławski od 19 minuty i 50 sekundy)

ŹRÓDŁO: KANAŁ SPORTOWY

sport

zico

kontakt@infoilawa.pl

ZAŁĄCZNIK DO ARTYKUŁU

TEMATY sport
REKLAMAgeodeta
REKLAMAogłoszenie

4Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Pio 4 16 dni temu

    Arek to jest gość Pozdrowienia i obrotu w tym Olecku....

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~nie znam tej pani 3 16 dni temuocena: 18% 

    a kto to ta klimek ?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Iławianin 2 16 dni temuocena: 43% 

    Miło tak o dawnych gwiazdach Jezioraka posłuchać. Szkoda, że tak krótko :)

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~GWIAZDOR 1 16 dni temuocena: 57% 

    o jakich GWIAZDACH ?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.5786 sekundy