
(Fot. Info Iława.)
W niedzielę 18 maja służby ratunkowe w Iławie dwukrotnie interweniowały w związku ze zgłoszeniami o leżącym, potencjalnie nieprzytomnym mężczyźnie. Oba zdarzenia miały miejsce w rejonie centrum miasta i – jak się okazało – dotyczyły tej samej osoby.
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło około godziny 17:30. Przechodnie zaalarmowali służby, widząc mężczyznę leżącego przy placu zabaw na Wyspie Młyńskiej. Na miejsce skierowano straż pożarną, policję oraz zespół ratownictwa medycznego. Po przybyciu służb okazało się, że mężczyzna, około 50-letni – był nietrzeźwy i po prostu zasnął w miejscu publicznym.
Niespełna godzinę później, już po godzinie 18:30, służby otrzymały kolejne zgłoszenie. Tym razem dotyczyło ono mężczyzny leżącego przy chodniku w pobliżu jednego z miejskich przedszkoli, zaledwie kilka metrów od miejsca wcześniejszej interwencji. Po dojeździe patrolu policji potwierdzono, że to ta sama osoba, która wcześniej "odpoczywała" na Wyspie Młyńskiej.
Policjanci przejęli sprawę i prowadzą dalsze czynności, które mają na celu także ewentualne wyciągnięcie konsekwencji wobec mężczyzny, zgodnie z obowiązującymi przepisami.
8Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Po prostu alkohol jest za tani i tyle.
Kanar co z Tobą.....
straż pożarną, policję oraz zespół ratownictwa medycznegoZabrakło hydraulika elektryka i księdza.Do śpiącej Królewny tyle służb? Coś chyba nie działa prawidłowo w takim przypadku…Policjanci kolejny raz w Iławie nie dopełniają obowiązków skoro puścili wolno osobę w stanie zagrożenia zdrowia i życia efekt- widać po godzinie.
Macie swoje 112
Gość tydzień temu wyszedł z paki brawo system penitencjarny resocjalizacja w stu procentach udana
Jaki przepis zabrania spania w miejscu publicznym?
Wróć do szkoły cepie, to może się dowiesz.
A za pierwszą interwencją tylu służb to tego pana nie można było zabrać gdzieś do "wytrzeźwiałki" i ewentualnie obciążyć go kosztami a nie zostawiać nieprzytomnego dalej na ławce na "pastwę losu"