REKLAMAfizjoterapia
REKLAMAszynaka
wydrukuj podstronę do DRUKUJ24 czerwca 2025, 09:11 komentarzy 25
Tu zginął Mirosław... Reporterka Kanału Zero na miejscu tragedii.

Tu zginął Mirosław... Reporterka Kanału Zero na miejscu tragedii. (Źródło: zrzut ekranu z materiału – YouTube/Kanał Zero.)

To był naprawdę dobry człowiek... Pomimo młodego wieku niezwykle odpowiedzialny i oddany rodzinie. A malutki syn Miłosz był jego "oczkiem w głowie", tak bliscy wspominają śp. Mirosława Wysockiego. Sprawą jego tragicznej śmierci na budowie pod koniec 2023 roku i dzisiejszą sytuacją jego rodziny zainteresował się Kanał Zero. 

Historia Mirosława Wysockiego, 22-letniego mieszkańca Iławy, który zginął na budowie w Miłomłynie, doczekała się ogólnopolskiego echa. Kanał Zero przygotował materiał o tej sprawie – pokazując nie tylko tragiczne okoliczności śmierci młodego mężczyzny, ale też brutalną rzeczywistość, z którą musi się dziś mierzyć jego osamotniona partnerka i ich małe dziecko.

Do tragedii doszło w grudniu 2023 roku. Jak informowaliśmy wówczas na łamach portalu infoilawa.pl, Mirosław Wysocki spadł z wysokości około 10 metrów z rusztowania na placu budowy w Miłomłynie, w powiecie ostródzkim. Mimo podjętej na miejscu reanimacji, życia młodego iławianina nie udało się uratować. Śmierć nastąpiła na miejscu.  

Jak podkreśla pełnomocnik rodziny, Mirosław nie miał wymaganych pozwoleń do pracy na takiej wysokości, nie miał też odpowiedniego sprzętu chroniącego życie i zdrowie. Co więcej, nie był to pierwszy wypadek w tej firmie.

Po tragedii los nie oszczędził najbliższych Mirosława. Niedługo po jego śmierci zmarli również jego rodzice. Osamotniona partnerka, wychowująca ich wspólne dziecko, znalazła się w trudnej sytuacji życiowej i finansowej. Jakby tego było mało, agencja zajmująca się odszkodowaniami zawnioskowała o... obniżenie wysokości nawiązki od pracodawcy z kwoty 100 tysięcy do zaledwie 10 tysięcy złotych. Tłumaczyła to chęcią uniknięcia kłopotów z ewentualną niewypłacalnością pracodawcy, twierdząc, że lepiej uzyskać wyższą kwotę od ubezpieczyciela. Pełnomocnik rodziny nazywa jednak sprawę kuriozalną - także biorąc pod uwagę dobrą sytuację finansową spółki, która chce pozostać przy 10 tysiącach. Złożono apelację.

W materiale Kanału Zero padają mocne pytania o odpowiedzialność pracodawcy i realne działania instytucji.

Na prośbę reporterki prezes firmy odniósł się do zadanych pytań na piśmie. 

"Wypadek wydarzył się podczas mojej nieobecności" – wyjaśnił. Stwierdził też, że "na budowie były zabezpieczenia w postaci szelek i lin zabezpieczających, z których ten pracownik nie skorzystał, mimo że był upominany przez współpracowników, że nie powinien wchodzić na dach [...]. Gdyby skorzystał, nie doszłoby do tragedii".

Prezes firmy odniósł się też do sprawy pomocy partnerce Mirosława i ich synowi. Według niego rodzina nie została bez pomocy, gdyż otrzymała wypłatę z ubezpieczenia firmy i "odpowiednie środki związane z zatrudnieniem Mirosława". Przypomina o zbiórce zorganizowanej na jednym z portali "zrzutkowych" przez jego pracownicę. Twierdzi ponadto, "p. Nikola odmawia współpracy w zakresie odszkodowania" – jednak kobieta zdecydowanie zaprzecza.

Właściciel firmy napisał też: "Każda śmierć jest dramatem – dla rodziny, zespołu, także dla mnie osobiście. [...] Żałuję, że doszło do tego zdarzenia. To uczucie zostanie ze mną do końca życia".

Reporterka poinformowała, jakie dokładnie kwoty trafiły na konto p. Nikoli. Mowa o kwocie 10,5 tysiąca złotych z polisy ubezpieczeniowej firmy. Ze zbiórki publicznej, od darczyńców, wpłynęło natomiast około 18 tysięcy złotych. Świadczenie wypłacił też ZUS.

Mirosław był osobą dobrze znaną w lokalnym środowisku sportowym. Grał jako napastnik i pomocnik w takich zespołach jak Osa Ząbrowo, LZS Frednowy czy LKS Wel Lidzbark. Z materiału wynika, że był oddanym ojcem – jego synek Miłosz, który w momencie tragedii miał zaledwie 10 miesięcy, przepadał za tatą... Pełnomocnik rodziny zwraca uwagę, że chłopczyk także został w wyniku tej tragedii pokrzywdzony – na niemal całe życie stracił ojca, a jego przyszłość jak dotąd nie została odpowiednio zabezpieczona.

Dla wielu ta tragedia była osobistym ciosem. 

Więcej w załączonym materiale Kanału Zero.

ZAŁĄCZNIK DO ARTYKUŁU

REKLAMAABS3
REKLAMAprofi

24Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Dzieci po ślubie 24 dzisiaj 19:19ocena: 100% 

    Związki partnerskie to nie rodzina, więc nie zabezpieczają partnerki ani dziecka. Uczmy się na tym przykrym przypadku.

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~BK i MK 23 dzisiaj 19:18ocena: 100% 

    To już wiemy czemu jak się redaktorzy zainteresowali sprawą, firma, mega związana z byłym pracodawcą Zmarłego, wypuściła serię ocieplajacych filmów o swoim zaangażowaniu w BrokenBall i o tym jak stawiają na jakość.

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Sąsiad 22 dzisiaj 19:28

    No już wiadomo. Nigdy Bartek w kosza nie grał. Może jedynie w kapeli.

    oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Obserwator 21 dzisiaj 19:03

    A regulamin wewnętrzny.. to już jest poezja

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Krawiec 20 dzisiaj 18:03

    (...) W czwartek (7 grudnia) przybijał z trzema kolegami z brygady izolację na hali produkcyjnej w tartaku w Miłomłynie. Tego dnia padał śnieg, było bardzo ślisko. Goniące terminy nie pozwalały przerwać budowę. 21-latek, jak wspominają świadkowie wypadku, żeby szybko skończyć i jechać do ukochanego synka, wdrapał się na drewnianą konstrukcję i przybijał folię izolacyjną. Miał na sobie sprzęt asekuracyjny, jednak w pośpiechu nie zaczepił odpowiednio do niego linki. Podczas przechodzenia z jednej belki na drugą poślizgnął się i spadł z 10 metrów prosto na betonową posadzkę. (...) Opis za se.pl

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Nieznany 19 dzisiaj 16:46ocena: 57% 

    Pracowałem w tej firmie. I tam nie liczy się człowiek, jesteś tylko cyfrą na którą mają przelać wynagrodzenie. A przede wszystkim masz siedzieć cicho nie masz nic do powiedzienia . Majster, brygadzista wyzywaja ludzi. Po czym śmieją sie bezszczenie tobie w twarz . A jak już odpowiesz na ich wyzwiska to jesteś zwolniny. Bo jak zwykły pracownik może się postawić? To jest nie dopuszczalne . Nie masz głosu w tej firmie . Nie dość że zabierają tobie 12h dziennie z twojego życia , to jeszcze jesteś dla nich jak śmiecia którego można się pozbyć w każdej chwili w której uznają że jesteś nie wygodny dla nich . Tak dla pokazania innym pracownika że mają siedzieć cicho i nic nie mówić..... BRAK SŁÓW

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Minister 18 dzisiaj 15:16ocena: 100% 

    Takie są polskie realia, ilawskie też. Reszta pod stołem. Coś sporo było wypadków w pracy w 2023 roku

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~yoda 17 dzisiaj 13:16ocena: 71% 

    Czyżby Janusz biznesu? Wypłata najniższa na konto, reszta pod "stołem"? Nowe, nie znałem.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~WartoSprawdzić 16 dzisiaj 12:16ocena: 100% 

    Panie Redaktorze - jeżeli już edytuje Pan komentarze to poproszę o usunięcie go całkowicie zamiast wycinania najistotniejszej części.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~WartoSprawdzić 15 dzisiaj 13:34ocena: 100% 

    Z całym szacunkiem "Pan Bartosz" to nie nazwisko...

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Redakcja 14 dzisiaj 12:21ocena: 100% 

    Jedyne, co usunęliśmy z pana poprzedniego wpisu, to nazwisko. Post rzeczywiście jest ucięty, ale nie z powodu naszej edycji. W takiej formie został dodany.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~WartoSprawdzić 13 dzisiaj 11:52ocena: 33% 

    Polecam zobaczyć post Pana Bartłomieja opublikowany 2 miesiące temu na LinkedIn, cytując parę fragmentów :"Dziś Budownictwo [...] to dziesiątki ludzi

    Edytowany: dzisiaj 11:54

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~andrei 12 dzisiaj 11:11ocena: 100% 

    w jakiej firmie był ten wypadek ?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~J 11 dzisiaj 10:48ocena: 67% 

    Może pomóc dostać psychologa ale nie przecież musi być prywatne czym to się różni

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ale trol 10 dzisiaj 10:52ocena: 50% 

    Wskazanie numeru do darmowej pomocy psychologicznej, na którą czeka się miesiącami, przy 3 mln dochodu to jest pomoc?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Iławiak 9 dzisiaj 10:26ocena: 67% 

    Tu nie chodzi o żerowanie. Tak spadł sam z dachu nikt go nie popchnął. Ale po coś na ten dach wszedl? Chyba nie dla żartów! I skoro jestes szefem to ponosisz odpowiezialnosc za kierownikow, majstrow i za ich decyzje. Niestety błędne! Tu chodzi o ludzkie podejście do tej tragedii. O empatie której z pewnością zabrakło.

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Maćko z Bogdańca 8 dzisiaj 10:11ocena: 47% 

    Może niech się ta pani po prostu weźmie za robotę w takiej sytuacji a nie żeruje na śmierci partnera i prezesie firmy w której pracował.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ask 7 dzisiaj 11:18ocena: 100% 

    @Hak okej to ja Ci daję pomoc lekarza - idź do szpitala, siedź w kolejce na krzesełku, nie musi być prywatnie :D tyle Ci dałem człowieku - to ODE MNIE - pamiętaj tylko, powinieneś być mi wdzięczny

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Hak 6 dzisiaj 10:54ocena: 50% 

    Też coś mi nie pasuje jej rodzina dużo się wypowiada tzn tata nic nie wie...a gdzie jego siostry może mają odmienne zdanie. chcieli dać pomoc psychologa to nie bo musi być prawatne

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Obserwator 5 dzisiaj 09:58ocena: 69% 

    Bartłomiej mógłbyś stanąć na wysokości i wypłacać co miesiąc jakaś kasę dla Kobiety i Jej dziecka. Gratuluję Ci sukcesów firmy, widać je w całej ilawie i okolicy. Myślę że parę zł miesięcznie nie zmieni Twojego portfela. Zastanów się czy Pieniądze Cię nie zmieniły jako człowieka - taka mała refleksja

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Re 4 dzisiaj 18:35ocena: 100% 

    Jak nie nosił to powinien być wywalony z budowy przez kierownika. To chyba proste. Jeden by poleciał dyscyplinarnie za niewykonywania służbowych obowiązków i byłby spokój. Chyba, że nikt tego nie wymagał z przełożonych...

    oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~... 3 dzisiaj 10:56ocena: 75% 

    Z jakiej racji? Chłopak miał już kilka wypadków, sam się śmiał, że nie nosi kasku na budowie.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Aro 2 dzisiaj 10:45ocena: 64% 

    A czego się po nim spodziewałeś? Po śmierci swojego pracownika nawet nie zainteresował się jego rodziną...

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
REKLAMAelektrojack
REKLAMAeltel
tel. 500 530 427 lub napisz kontakt@infoilawa.pl
REKLAMAKORIM
Artykuł załadowany: 0.0004 sekundy