
(Fot. archiwum własne.)
"Flaga [Ukrainy] nie zostanie zdjęta" – napisał Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski, odpowiadając w ten sposób na petycję, jaka wcześniej wpłynęła w tej sprawie do urzędu miasta. Wyrażała zdecydowane oczekiwanie autorów, aby tę flagę zdjąć. Jednak burmistrz Kopaczewski pozostał przy swoim zdaniu, oceniając, że jest to gest solidarności, który należy kontynuować.
Petycja w tej sprawie wpłynęła do iławskiego ratusza 21 maja.
- Niniejszym składamy petycję w interesie publicznym, domagając się zdjęcia flagi ukraińskiej z masztu stojącego przed urzędem miasta Iławy – napisano w dokumencie (w Biuletynie Informacji Publicznej nie zostały ujawnione nazwiska autorów).
Przypomina się w nim pomoc militarną i humanitarną, jakiej po wybuchu wojny Polacy na wielką skalę udzielili Ukrainie – dotyczy to zarówno działań na poziomie rządu, jak i pomocy oddolnej. Następnie autorzy petycji przedstawiają swoją ocenę genezy trwającej za naszą wschodnią granicą wojny i przypominają "nieuregulowane zatargi" – w tym te najbardziej bolesne karty wspólnej historii.
Petycja, o której piszemy powyżej, została przez autorów zaadresowana bezpośrednio do Burmistrza Iławy Dawida Kopaczewskiego.
On też na nią odpowiedział – nie było tu delegowania sprawy do rozpatrzenia przez radę miasta.
Dawid Kopaczewski pozostaje przy swoim stanowisku w tej sprawie.
- Informuję, że flaga [Ukrainy] nie zostanie zdjęta z masztu znajdującego się przed iławskim ratuszem – napisał burmistrz. - Flaga została powieszona po wybuchu wojny, by wyrazić solidarność z narodem ukraińskim, który został zaatakowany przez rosyjskiego agresora. Ten gest solidarności został poparty przez wielu radnych Rady Miejskiej w Iławie, a także mieszkańców Iławy. Flaga Ukrainy będzie wisieć na maszcie do momentu zakończenia wojny – napisał 26 czerwca Dawid Kopaczewski.
Sprawa ta jest szeroko komentowana w Internecie, a prowadzone dyskusje ujawniają duże różnice zdań. To podzieliło iławian – wielu z nich nie rozumie dalszej ekspozycji ukraińskiej flagi przed iławskim ratuszem, ale są też tacy, którzy, tak jak Dawid Kopaczewski, nadal widzą w tym potrzebny gest solidarności.
Podobne dyskusje toczą się w wielu innych polskich miastach, gdzie po wybuchu wojny również wywieszano ukraińską flagę.
Red. kontakt@infoilawa.pl.