Chłopak już od wielu miesięcy szuka swojego genetycznego bliźniaka – jak na razie bezskutecznie...

„Moje życie w Twoich rękach” - Jakub opowiada swoją historię

Cześć, jestem Jakub. Mam 24 lata i pochodzę z Prabut. Jeszcze niedawno studiowałem na politechnice, chodziłem na siłownię i marzyłem o wspólnych wakacjach z najbliższą mi osobą.

Na początku lutego 2024 r. obroniłem inżyniera, pomyślałem wtedy – to będzie udany rok. Przez kolejne pół roku czułem, że wszystko mam pod kontrolą. Potem przyszła diagnoza: ostra białaczka szpikowa. Nagle całe moje życie zatrzymało się. Na samym początku oddział szpitalny stał się moim domem – tam spędzałem większość czasu. Teraz, po szeregu komplikacji, mogę przyjmować cykle chemioterapii w domu.

Jednak stale muszę być pod kontrolą lekarzy i jeździć do szpitala kilka razy w miesiącu. Zdaję sobie sprawę, że przede mną jeszcze daleka droga do normalności. Moja jedyna szansa to przeszczepienie szpiku. Potrzebuję dawcy. Może to właśnie Ty możesz mi pomóc?

To tylko jeden prosty krok dla Ciebie, a dla mnie – szansa na nowe ŻYCIE. Marzę o tym, aby szpital przestał być moją szarą rzeczywistością. Chciałbym znów cieszyć się życiem!

Proszę, daj mi szansę. Zarejestruj się jako dawca.

„Chorzy tak bardzo na nas liczą”

Aleksandra Kaczor, wolontariuszka DKMS i ciocia Jakuba, podała nam nowe informacje o stanie jego zdrowia. Walka jest dramatyczna – ale, jak podkreślają najbliżsi, trzeba walczyć dalej.

- Po trzecim cyklu chemioterapii Kuba niestety dostał sepsy. Ledwo udało się go odratować... Doszło do niewydolności wątroby, płuc, nerek i serca, a także utraty wzroku. Przeszedł przez wiele powikłań i trudną walkę, ale na szczęście z tego wyszedł. Ostatecznie to dopiero zabieg operacyjny na oko pozwolił mu wrócić do względnej normalności – mówi pani Aleksandra. - Obecnie Kuba czuje się ogólnie dobrze, raz lepiej, raz gorzej. Nadal otrzymuje chemioterapię – obecnie jest to leczenie podtrzymujące w formie tabletek, ponieważ sepsa pokrzyżowała plan leczenia. Jest już w domu. Terapia wygląda w ten sposób, że przez dwa tygodnie przyjmuje chemię, a następnie ma dwa tygodnie przerwy – i tak do odwołania. Do szpitala na dzień dzisiejszy musimy jeździć kilka razy w miesiącu na badania i do lekarzy. Zatem jego powrót do normalności to daleka droga. Ale my walczymy dalej dla Kuby i dla wszystkich chorych, którzy tak bardzo na nas liczą.

Może to właśnie Ty zostaniesz bohaterem? Akcja podczas Dni Iławy 2025

Już 5 lipca od godziny 10:00, podczas Dni Iławy, na terenie Iławskiego Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji prowadzona będzie akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku – dla Jakuba i wielu innych pacjentów walczących o życie.

Rejestracja jest całkowicie bezpłatna, bezbolesna i trwa około 10 minut – wystarczy odpowiedzieć na kilka pytań wolontariusza, wypełnić krótki formularz i pobrać samodzielnie wymaz z wewnętrznej strony policzka.

Aby zostać potencjalnym dawcą szpiku, należy spełnić kilka warunków:

• przedział wiekowy między 18. a 55. rokiem życia,
• ogólnie dobry stan zdrowia,
• świadome podjęcie decyzji, 
• rejestracja po raz pierwszy.

g

Osoby, które nie są pewne, czy mogą zarejestrować się ze względu na stan zdrowotny, zapraszamy na stanowisko Fundacji DKMS - wolontariusze będą mogli zweryfikować dane schorzenie na podstawie listy przygotowanej przez lekarza bądź kontaktu z koordynatorem Fundacji DKMS. Wiele schorzeń nas nie wyklucza (na przykład Hashimoto). Posiadanie tatuaży czy też piercingu również nie dyskwalifikuje potencjalnego dawcy.

Szpik nie jest pobierany z kręgosłupa!

Ponad 90% przypadków to pobór komórek macierzystych z krwi obwodowej – proces, który jest podobny do oddania płytek krwi. Natomiast tylko niecałe 10% przypadków wymaga pobrania szpiku kostnego z talerza kości biodrowej. Jest to zabieg wykonywany w znieczuleniu ogólnym, aby zapewnić komfort dawcy.

Nie mówmy od razu: „to mnie nie dotyczy”, „innym razem”, „nie mam czasu”. Zatrzymajcie się i wysłuchajcie. W Polsce co 40 minut ktoś słyszy diagnozę: nowotwór krwi. I wtedy często jedyną szansą na przeżycie jest przeszczep od niespokrewnionego dawcy. Ta sytuacja może spotkać każdego z nas – albo kogoś z naszych bliskich. Dlatego im więcej nas się zarejestruje, tym większa szansa na uratowanie czyjegoś życia.

Rejestracja w bazie to dopiero pierwszy krok. Jeśli okaże się, że Twój „bliźniak genetyczny” zachorował, fundacja skontaktuje się z Tobą i przeprowadzi przez całą procedurę.

Red. kontakt@infoilawa.pl.