
Mateusz Głowiński - pierwszy iławianin od lat, który zadebiutował w piłkarskiej Ekstraklasie! (Fot. archiwum Mateusza Głowińskiego)
Nawet nie będziemy się silić na obliczenia, ile to sezonów iławianin nie zagrał na poziomie najwyższej polskiej ligi piłkarskiej. Tak czy inaczej, nie ma to znaczenia, bo właśnie ten okres dobiegł na szczęście do końca. Wczoraj w meczu Ekstraklasy debiut zaliczył 19-letni zaledwie Mateusz Głowiński!
Duma musiała rozpierać wczoraj całą rodzinę Głowińskich, zwłaszcza tatę Dariusza, który pojechał oczywiście do Płocka, gdzie Korona grała w sobotę z miejscową Wisłą. Właśnie barwy klubu z Kielc reprezentuje od zimy 2025 jego syn, Mateusz.
Młody „Główka” przygodę z piłkę, która właśnie wchodzi w tryb kariery, rozpoczynał w Małym Jezioraku Iława (obecnie Rozwój Iława), ale szybko przeszedł do młodych zespołów GKS-u Wikielec. Następnie grał w Olimpii Elbląg, z której trafił do Rakowa Częstochowa – w sezonie 2022/23 klub ten wywalczył mistrzostwo Polski, a Mateusz był wówczas jeszcze w drużynie juniorskiej.
W barwach „Medalików” nie zadebiutował w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej. W przerwie między rundą jesienną, a wiosenną sezonu 2024/25 przeszedł do Korony Kielce, także grającej w Ekstraklasie.
W rundzie wiosennej będący napastnikiem Mateusz (grał z „9” na plecach) był najlepszym strzelcem ekipy U-19. Nie dziwi więc fakt, że sztab trenerski, z Jackiem Zielińskim na czele, włączył 19-latka z Iławy do pierwszego zespołu. No i wczoraj Głowiński zaliczył debiut w Ekstraklasie!
W sobotę Korona – w 1. kolejce sezonu 2025/26 - grała na wyjeździe z Wisłą Płock. Na meczu, służbowo, był m.in. Błażej Łukaszewski, dziennikarz Canal+, który przeprowadza transmisje ze spotkań piłkarskiej Ekstraklasy. Błażej mocno związany jest z Iławą, a pochodzi z Lekart w pow. nowomiejskim. Bystre oko dziennikarza szybko wyłapało debiut iławianina. „Błaszka” zrobił nawet zdjęcie w historycznym dla zawodnika momencie wejścia Głowińskiego na boisko.
Mecz Wisła Płock - Korona Kielce. Mateusz Głowiński (odwrócony plecami) za chwilę zadebiutuje w Ekstraklasie! Fot. Błażej Łukaszewski
Mateusz wszedł na plac w 78 minucie w miejsce Władimira Nikołowa. Co prawda, Korona przegrała w pierwszej kolejce rozgrywek 0:2, jednak młody napastnik zapamięta ten dzień na długo, pewnie i na całe życie.
A czy obecnemu na tym meczu tacie łezka zakręciła się w oku?
- No pewnie! Któremu ojcu by się nie zakręciła? Mamie zresztą też, choć akurat wczoraj moja żona nie mogła być na meczu w Płocku z powodu pracy. Wszyscy jesteśmy z Mateusza bardzo dumni
- mówi Dariusz Głowiński.
Mateuszowi życzymy powodzenia w kolejnych meczach i jak najwięcej minut spędzonych na boisku. W 2. kolejce Korona gra u siebie z Legią Warszawa.
sport
zico
kontakt@infoilawa.pl
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wpadł przed końcem meczu, jak dzika kaczka , zakręcił i gola walnął...