REKLAMAMC Finanse
REKLAMAOlszta
REKLAMABiG Ostróda_wrzesien
wydrukuj podstronę do DRUKUJ9 września 2025, 14:42 komentarzy 9

(Fot. archiwum własne.)

Opadł już kurz i emocje po pierwszym iławskim Gastro Feście na Wyspie Młyńskiej – rozmawiamy z pomysłodawcami i organizatorami o wrażeniach, wnioskach i planach na przyszłość. Czy wydarzenie w ogóle będzie kontynuowane – a jeśli tak, to czy w jego formacie pojawią się jakieś zmiany, nowości? Czytajcie więcej, aby się tego dowiedzieć!

Na portalu Info Iława wielokrotnie poruszaliśmy temat niewykorzystanego potencjału Wyspy Młyńskiej – wzniesione tutaj zabudowania przez zdecydowaną większość czasu stoją puste... 

Tymczasem - według często powtarzanej, obiegowej opinii - to doskonałe miejsce na wydarzenia, koncerty, spotkania, animacje...

Tak, takie głosy do nas też dotarły! - mówią z uśmiechem przedstawiciele iławskiego bistro Czapla, którzy nie zostawili tych sugestii bez reakcji. Efektem był pierwszy iławski Gastro Fest, zorganizowany na Wyspie Młyńskiej 30 sierpnia – w ostatnią sobotę wakacji. Dziś rozmawiamy z nimi o podsumowaniu, wyciągniętych wnioskach – i o planach na przyszłość.

Czy jesteście zadowoleni z przebiegu i frekwencji na pierwszym iławskim Gastro Feście?

Sylwia Muzyka i Filip Szpakowski – Czapla Bistro Iława oraz Andrzej Olejnik: Tak, bardzo! Wyspa Młyńska tego dnia naprawdę żyła! Szczerze mówiąc, nie spodziewaliśmy się, że będzie aż tylu zainteresowanych, zwłaszcza biorąc pod uwagę niesprzyjające prognozy pogody i że cała organizacja była "na gorąco", a samo wydarzenie zaczęliśmy promować dopiero na kilka dni przed. Dlatego bardzo dziękujemy lokalnym mediom i przyjaciołom za udostępnianie i promocję. Uważamy to wydarzenie za ogromny sukces! 

Jakie komentarze i wrażenia do Was dotarły?

Bardzo pozytywne! Widać to w relacjach mediów, w oznaczeniach na Instagramie, komentarzach i atmosferze, jaka panowała w trakcie festiwalu. Dostaliśmy masę pozytywnej energii! No i były namowy, aby organizować więcej takich imprez.

Czy zatem Gastro Fest na Młyńskiej będzie kontynuowany?

Tak! A przynajmniej bardzo byśmy tego chcieli - po takiej pierwszej edycji chcemy robić takie wydarzenia cyklicznie. Będziemy celować ponownie w lato i w tę samą lokalizację, ale wiadomo że szczegółów jeszcze nie znamy. Nie wiemy, czy będzie to kilka letnich imprez czy tylko jedna - ale taki odzew dał nam siłę do działania. Poza wakacjami też organizujemy wydarzenia – w naszym bistro, z duetem Gone Fishin'.

A czy pojawiły się jakieś pomysły zmian/nowości na kolejną edycję?

Na pewno więcej lokalnych wystawców, "smaków regionu".

Chcielibyśmy też rozszerzyć strefę animacji, warsztatów, zajęć sportowych - tegoroczna frekwencja na zajęciach jogi oraz pilatesu, a także pokazie masaży, które przyciągnęły wielu zainteresowanych, pokazują duży potencjał.

Planujemy zadbać o lepszą strefę chillu - więcej miejsc siedzących, więcej punktów gastro i z alkoholem - przepraszamy za tak długie kolejki w tej edycji! -:)

No i muzyka – więcej muzyki! Sety didżejskie od samego początku imprezy, morning rave (tego jeszcze w Iławie nie było), może konkurs didżejski...

[Przyp. red. Morning rave – zapoczątkowany w wielkich miastach trend organizacji imprez tanecznych rano – jako alternatywy dla klubowych imprez odbywających się nocą. Celem jest rozpoczęcie dnia z dużą dawką endorfin i energii. Zamiast alkoholu często pojawiają się zdrowe zamienniki – smoothies albo soki.]

I w tym miejscu chcielibyśmy podziękować DJ-om, przyjaciołom Czapli. To DJ-e Skalsky i Greg Bejger, czyli duet Gone Fishin', a także młody DJ Jano - niezawodni, fantastyczni, DZIĘKUJEMY!

Pierwsza edycja pokazała nam, że warto organizować takie imprezy w Iławie - odbiór i frekwencja potwierdzają potencjał, a Wyspa Młyńska świetnie "niesie" klimat gastro-muzycznego pikniku. Kolejny sezon planujemy potraktować jako rozwinięcie formatu z naciskiem na lokalność, muzykę i zabawę. 

Kosztowało nas to masę energii i czasu - organizowaliśmy to w trójkę, każdy miał swoją "działkę" – Filip Szpakowski zgrał chętnych gastronomów, Andrzej Olejnik (DJ Skalsky) zajął się muzyką, a Sylwia Muzyka postarała się o dekoracje i klimat imprezy - a to wszystko przy naszym budżecie było nie lada wyzwaniem. Dlatego jeszcze raz dziękujemy naszym sponsorom, którzy uwierzyli w ten projekt i wsparli nas finansowo, a włodarzom miasta za umożliwienie organizacji w tak krótkim czasie - pomysł zrodził się kilka tygodni wcześniej. 

Specjalne podziękowania należą się Marcinowi Fornahlowi, Kamili z Czapla Bistro i Marcinowi ze Smoczej Jamy za rzucenie wszystkiego i wsparcie nas w obsłudze eventu. Kasi Grabkowskiej, Klaudii Kołodziejczyk-Zawadzkiej, Krzyśkowi Szpakowskiemu, Tomkowi Brzozowskiemu, Maćkowi i Adamowi z Malinowego Rynku i oczywiście Smoczej Jamie i Tawernie Kaper oraz lodziarni Bibi za współpracę i pomoc w tworzeniu tego wydarzenia. 

Dziękujemy i do zobaczenia na Młyńskiej w kolejnym sezonie!

A może Wy też macie pomysły na uatrakcyjnienie formatu Festu, które chcecie podsunąć organizatorom? Czekamy na Wasze sugestie w komentarzach!

Red. kontakt@infoilawa.pl.

REKLAMAgeodeta
REKLAMAprofi

8Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Nikodem 8 dzisiaj 13:17ocena: 50% 

    Pomysł super tylko warto by się nad muzyką zastanowić byłem widziałem że ludzie chcą pośpiewać potańczyć a ta muzyka która była to jednak dla mniejszości ale kontynuować takie imprezy na świeżym powietrzu

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Mieszkaniec 7 dzisiaj 13:44ocena: 80% 

    Pośpiewać i potańczć to idź do Leśnej tam dają diso polo

    oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Smacznie 6 dzisiaj 11:48ocena: 100% 

    Super impreza, jak zwykle zorganizowana przez przedsiębiorców, czy pasjonatów. Tylko tak można robić fajne rzeczy w tym mieście-patrz Broken Ball.

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~do Uczestnik 5 dzisiaj 14:09ocena: 75% 

    Tak DJ Skalniak kocha alkohol chyba bardziej niż te dziwne rytmy które przy okazji puszcza

    oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Uczestnik 4 dzisiaj 11:56ocena: 27% 

    No nie przesadzajcie. Jaka to „impreza pasjonatów”? To zwykły projekt biznesowy. Byłem i szczerze mówiąc – żadnego szału nie było. Ludzie przyszli raczej z ciekawości, jedzenie słabe, a teren do tańca nadaje się co najwyżej na wygibasy kogoś, kto trochę przesadził z alkoholem, jak ten Pan DJ.

    oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~* 3 dzisiaj 11:38ocena: 0% 

    Za Adama były dziwne kłopoty, ale przez UE zabronione były zyski, bo miało być za darmo wydawane posiłki itd. przez jakiś czas. Kompletny unijny, jaki i dziś idiotyzm w wielu sprawach. Panowie i panie! Ten Młyn, należy na wodę uruchomić, bo jest jak, i wyszykować wnętrze kawiarnią z historycznym wystrojem.

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Satoki Pukaki 2 dzisiaj 10:07ocena: 100% 

    Dobry pomysł.

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~Iławianin 1 dzisiaj 10:03ocena: 100% 

    Miejsce i sama impreza to strzał w 10, gratulacje i oby więcej takich imperez.

    odpowiedz oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
REKLAMATuli
REKLAMAbako
tel. 500 530 427 lub napisz kontakt@infoilawa.pl
REKLAMAChełmzyca
REKLAMAkucharz
REKLAMAKORIM
Artykuł załadowany: 1.2435 sekundy