
Fot. archiwum Urzędu Miasta w Iławie, zdjęcie poglądowe.
Ponad 12 milionów złotych – na tyle opiewa kredyt, który zamierza zaciągnąć Miasto Iława. Pieniądze mają wpłynąć na konto urzędu jeszcze w tym roku, dokładnie do 22 grudnia.
Zamiar zaciągnięcia przez władze Iławy tego dużego zobowiązania finansowego potwierdza ogłoszony 12 września przetarg.
Na co są potrzebne tak duże pieniądze z banku?
- Przedmiotem zamówienia jest udzielenie kredytu w wysokości 12 136 000 zł z przeznaczeniem na pokrycie planowanego deficytu budżetowego w wysokości 5 166 000 zł oraz na spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów w wysokości 6 970 000 zł
- czytamy w opisie miejskiego zamówienia.
A z czego i kiedy zostanie to spłacone?
- Źródłem dochodu, z którego kredyt zostanie spłacony, będą należne Miastu udziały we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych. Spłata kredytu nastąpi w latach 2026 – 2036. Zabezpieczeniem spłaty kredytu będzie weksel "in blanco" oraz deklaracja wekslowa
- napisał w swoim zarządzeniu burmistrz Iławy, Dawid Kopaczewski.
Czy Miasto Iława faktycznie będzie w stanie spłacić ten kredyt – na ten temat wypowiedziała się także Regionalna Izba Obrachunkowa w Olsztynie. Opinia ta jest pozytywna – ale z zastrzeżeniem.
- Skład Orzekający zastrzega jednak, iż niniejsza opinia wydana została w oparciu o bieżące informacje na temat sytuacji finansowej Miasta Iława. W przypadku wystąpienia nowych, nieprzewidzianych okoliczności, w tym niezrealizowania dochodów na zakładanym poziomie lub konieczności zaciągnięcia nowych, nieplanowanych zobowiązań sytuacja finansowa Miasta Iława może ulec zmianie
- czytamy w opinii RIO z 15 września tego roku.
O takim kredycie nie było mowy na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Iławie. To dlatego, że już na etapie uchwalania tegorocznego budżetu, przegłosowanego przez radnych burmistrza Dawida Kopaczewskiego oraz PiS, dla burmistrza ustalono limity zobowiązań z tytułu zaciąganych kredytów i pożyczek na poziomie wielu milionów złotych. Dokładnie w pierwotnej uchwale budżetowej mowa jest o możliwości zaciągnięcia zobowiązań:
- na pokrycie występującego w ciągu roku przejściowego deficytu budżetu w kwocie 7.000.000 zł,
- na pokrycie planowanego deficytu budżetowego w wysokości 10.030.000 zł,
- na spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów w wysokości 6.970.000 zł
g
bez konieczności uzyskiwania dodatkowej zgody ze strony rady.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
29Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Sorry, ale nie doczytałem kiedy referendum i dlaczego tak późno.
To je zorganizuj. Czekasz na gotowe?
A tak czasami wyją, że trzeba młodych wybierać do wszelkich władz! Bo są nowocześni, innowacyjni, przebojowi. Przykład tego jegomościa w ratuszu iławskim jest dobitnym przykładem, że to tylko bełkot.
Wystarczyłoby sprzedać klubikowi Jeziorak trybunę na stadionie (chwilowo w budowie) za 22 mln zł i kredyt byłby zbędny. Można by również próbować komuś opchnąć dziesiątki fantasmagorycznych projektów (już opłaconych po klikaset tysięcy za sztukę) zalegających w szufladach burmistrza i jego zastępcy, a dotyczących np. budowy przeróżnych mól nad Małym Jeziorakiem, tzw. małpich gajów w parku na ul. Sienkiewicza, scieżek rowerowych w lesie od drogi z Wikielca aż do uroków ziemniaczanki, renowacji Starego Miasta, itd. Można by również oddać komuś w płatną dzierżawę kosztujące miasto kilka mln ścieżki rowerowe koło targowiska miejskiego, czy tę dziwaczną, z przejazdami przez ruchliwą jezdnię, na ul. 1 Maja. Może wtedy przy okazji pojawi się na nich wreszcie jakiś rowerzysta? Albo np. przerobić miejski ratusz (chwilowo w ruinie) na tzw. hostel dla weekendowych gości? Byłby z niego wreszcie jakiś pożytek. Możliwości jest wiele. I tak grosz po groszu, uzbierałoby się drobne kilka milionów zł.
errata - oczywiście kilkaset, a nie jakieś klikaset. Ale co to w sumie za różnica...
Ten człowiek robi z nas idiotów. Opowiada o moście, domu weterana, odsłania plastikowe tablice a prawda jest taka, że jedyny most na jaki go stać - to most obietnic – zawieszony w próżni.
RIO przestrzega, mieszkańcy biją głową w kierownicę w korku, a burmistrz bije rekord w zadłużaniu miasta. BRAWO MY!
12 milionów długu w prezencie na święta. Panie Burmistrzu – zamiast kredytu czas na referendum i dymisję. Iława zasługuje na gospodarza, a nie bankrutującego księgowego
RIO ostrzega, mieszkańcy pytają, a burmistrz swoje. Zadłużenie miasta nie spadło z nieba – ktoś to podpisuje. I niestety podpisuje w naszym imieniu.
Drogie Mieszkanki i Mieszkańcy, aby zrekompensować Państwu te chwilowe niedogodności zapraszam na wycieczkę ze mną po ratuszu. Będzie to okazja do przyjrzenia się pracy i zadłużaniu miasta na własne oczy, od kuchni ;-)
Burmistrz w roli przewodnika po ruinach finansowych miasta. Spłacanie kredytu kredytem - czekam na bociana
Elegancko. Kredyt na spłatę kredytu — przecież to jest perpetuum mobile. Żeby coś takiego wymyślić, trzeba mieć dyplom MBA i zarabiać 20 tysięcy złotych miesięcznie. Niech w końcu opozycja zajmie się referendum, zanim doprowadzimy miasto do stanu, z którego nie będzie już odwrotu — zaraz czekają nas lata bez inwestycji, bo na nic nie będzie nas stać.
Szanowni Państwo to już się dzieje. A tak serio, to nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy bank daje kredyt na spłatę kredytu. A nasz ratusz jak nie daje rady spłacić, bierze kolejny kredyt, żeby spłacić pierwszy. Potem jeszcze jeden, żeby spłacić tamten. Każdy wie, jak to się kończy – spirala zadłużenia, komornik i utrata wszystkiego. A u nas Burmistrz robi to samo z Iławą, tylko że marzy, by na tej piramidzie długu wspiąć się w polityce, a rachunek zostawi nam.
Dyplom MBM w znanym C Humanum daje taką moc
Stajemy się pośmiewiskiem dla sąsiednich miejscowości nie tylko miast ale i wsi
No i co? Sam widziałem wielkie bilbordy, że jak wygrają to nazaciągają chwilówek w Bocianie. Pamiętam że tam były jakieś cyfry w milionach.
To są jaja gdyby tak prywatni przedsiębiorcy zarządzali swoimi firmami to nie było by gdzie pracować jak tak można trzeba honoru ani wstydu nie mieć za grosz czy nie ma jakichś instytucji które pilnują tego co się dzieje
Czekam na informacje ile wynosi zadłużenie miasta Iławy, czy toś wie jeżeli nie to prośba do Iława Info o taką informację, którą poda Ratusz.
Czytaj ze zrozumieniem prośba była o sprawdzoną i potwierdzoną przez Ratusz informacje, a nie podobno jak widac pod postem juz mamy 2 różne sumy. Więc sie nie unoś i nie podawaj nie sprawdzonych informacji. Pozdrawiam
Na chwilę obecną 67 mln. Startował z 23 mln.
Co Ty chłopie mi wyjeżdżasz z takim komentarzem? Pytacie więc jest odp a ja nie siedzę w ratuszu. Wczoraj 55 dziś może być 60. Kumasz? Chcesz to idź do ratusza i pytaj a nie tyłka zawracasz.
Podobno to chłop na oko w szpitalu umarł, tu potrzebna informacja potwierdzona przez Ratusz - wtedy mieszkańcy bedą wiedzieć na ile jest zadłużone Nasze miasto
Podobno w okolicach 55 mln.
Niech ci co wybrali bobaska nie narzekają tylko na wzrost podatku od nieruchomości. Bo na pewno będą narzekać. Czy kredyt na molo też będzie?
Nie ma to jak kredyt kredytem spłacać brawo wy
E tam 12 mln. Trzeba wziąć 120 mln i zrobić ul. Jagiełły, młyn kilka inwestycji a później trzeba ogłosić upadek konsumencki miasta ilawy. Bo jeszcze trzeba będzie zapłacić za budowę trybuny..
Miałki niech odda swoją wypłatę
On się do dymisji powinien podać. Bezapelacyjnie.
Kredyt żeby spłacić kredyt, no ładnie. To nie może się nie udać.