Nietypowe drogowe perypetie 47-latka, zatrzymanego do kontroli drogowej w gminie Susz. (Fot. materiały policji, zdjęcie ilustracyjne.)
Czasem jeden szczegół decyduje o tym, czy jedziemy rowerem… czy już motorowerem. W gminie Susz przekonał się o tym pewien 47-latek, zatrzymany przez policjantów iławskiego ruchu drogowego.
Podczas kontroli przeprowadzonej w ostatni czwartek (23 października) funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna poruszał się pojazdem z napędem elektrycznym, ale bez pedałowania – przyspieszał wyłącznie za pomocą manetki. To ważny szczegół, bo w świetle przepisów taki pojazd to już motorower. Rower może mieć pomocniczy napęd – ale musi on być uruchamiany naciskiem na pedały.
Kierowca nie miał wymaganych uprawnień, a więc – jak podkreślają policjanci – złamał przepisy.
– Wielu użytkowników nie zdaje sobie sprawy, że ich „rower elektryczny” może wymagać rejestracji i prawa jazdy – przypominają funkcjonariusze.
Zgodnie z ustawą prawdziwy rower elektryczny to pojazd, który:
- ma silnik o mocy nie większej niż 250 W,
- wspomaga jazdę tylko podczas pedałowania,
- odcina napęd po przekroczeniu prędkości 25 km/h.
f
Jeśli pojazd ma mocniejszy silnik, manetkę gazu lub rozpędza się do prędkości większej niż 25 km/h – jest motorowerem. Wtedy trzeba go zarejestrować, wykupić ubezpieczenie OC i posiadać odpowiednie uprawnienia (prawo jazdy kat. AM lub B).
Policjanci przypominają: zanim wyruszysz w drogę, upewnij się, czym naprawdę kierujesz. Brak wiedzy nie zwalnia z odpowiedzialności, a w razie wypadku może kosztować znacznie więcej niż tylko mandat.
Red. kontakt@infoilawa.pl.








0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.