Policjanci ostródzkiej drogówki bezpiecznie i na czas dowieźli do gdańskiego szpitala serce. Wszystko po tym, jak na S7 na wysokości Ostródy zepsuła się karetka. (Fot. KPP w Ostródzie.)
W policyjnej służbie niektóre interwencje są dosłownie na wagę życia. I zapewne zapamiętuje się je już na zawsze... Tak jak niedzielne zdarzenie na ekspresowej "siódemce" w naszym regionie.
Kiedy na S7 na wysokości Ostródy zepsuła się karetka pogotowia, życie pacjenta trójmiejskiego szpitala stanęło pod znakiem zapytania. Ambulans transportował bowiem serce, które miało zostać przeszczepione.
Niestety, przez awarię specjalny przewóz nie mógł być kontynuowany – a pilna prośba o pomoc w tej dramatycznej sytuacji około godziny 9:00 trafiła do oficera dyżurnego ostródzkiej policji.
- Pojazdem medycznym transportowano z Olsztyna do Gdańska serce przeznaczone do przeszczepu – podkreślają przedstawiciele KPP w Ostródzie. - Zdając sobie sprawę z ogromnej wagi sytuacji, policjanci ostródzkiej drogówki natychmiast udali się we wskazane miejsce.
Po przejęciu pojemnika transportowego z organem funkcjonariusze zapewnili jego szybki i bezpieczny przewóz do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
W policyjnym radiowozie przetransportowana została również załoga karetki, która uczestniczyła w przewozie organu.
Dzięki błyskawicznej reakcji i doskonałej współpracy służb – policjantów, lekarzy, ratowników medycznych oraz personelu Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku – udało się dostarczyć serce w krytycznym czasie niezbędnym do przeprowadzenia przeszczepu.
Operacja zakończyła się powodzeniem, a pacjent jest obecnie pod opieką lekarzy.
- Czasami to sekundy decydują o wszystkim!
- Tego dnia liczył się każdy kilometr, gest i każda decyzja.
- Dzięki wspólnemu wysiłkowi dziś serce bije dalej.
g
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Fot. KPP w Ostródzie.








2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
W końcu od tego są. To ich praca. Już byście dali sobie spokój z tym gloryfikowaniem ich poczynań. Przejażdżka do Gdańska ekspresówką to chyba nie jest wielkie halo. Większym wyzwaniem byłoby dojechanie do Siemian.
Przestań pieprzyć. Ciebie nikt nie poprosi.