REKLAMAChoinki
REKLAMAOlszta
REKLAMAMRÓWKA
wydrukuj podstronę do DRUKUJ1 grudnia 2025, 14:32

(ŚP. MARIUSZ BIEŃKOWSKI.)

Swoją pasją do muzyki niósł radość i uśmiech setkom osób. Po nagłej śmierci znanego w powiecie iławskim i całym regionie ŚP. MARIUSZA BIEŃKOWSKIEGO złamane serca mają Najbliżsi, ale też wielu przyjaciół, innych muzyków ze środowiska i osób, które przez lata bawiły się na imprezach prowadzonych przez Mariusza.

Jego niespodziewana śmierć w wieku zaledwie 44 lat pozostawiła wszystkich ze smutnymi rozważaniami o kruchości ludzkiego życia.

Jak mówią bliscy, odszedł, robiąc to, co najbardziej lubił robić. Śpiew, gra na klawiszach, także prowadzenie karaoke, to była jego pasja. W minioną sobotę uświetniał swoim występem rodzinną imprezę okolicznościową w pobliskim Bratianie. Niestety, finał tego wieczoru okazał się tragiczny...

Szwagra pożegnał we wzruszającym wpisie Rafał Marszelewski, fotograf z Lubawy. Jak mówi, Mariusz był naprawdę wyjątkowym i utalentowanym człowiekiem – a jego niespodziewana śmierć jest dla Rodziny niczym zły sen...



Poniżej, za zgodą Bliskich, fragmenty pożegnania śp. Mariusza Bieńkowskiego, opublikowane przez Rafała Marszelewskiego.



Mariusz Bieńkowski, 44 lata, 18.02.1981 - 29.11.2025

Odszedłeś niespodziewanie w sobotni wieczór (29.11.2025), podczas tego, co lubiłeś robić najbardziej, czyli grania i śpiewania na imprezach. Śmierć zakradła się niespodziewanie, jak złodziej. Byliśmy przy Tobie do końca reanimacji, modląc się, prosząc Pana Boga, aby Twoje serce ruszyło... jednak czas płynął, a serduszko nie wracało. 

Byłeś naszym bratem, tatą, synem, szwagrem i przyszłym mężem... Razem z Tobą cieszyliśmy się, że jesteś już szczęśliwy, że się życie układa, że masz przy sobie kobietę, która Cię kocha nad życie, a Ty ją. 

Byłeś zawsze pomocny każdemu, gdy tylko mogłeś, na każdy telefon reagowałeś i pojawiałeś się natychmiast, aby pomóc. Dziękuję Ci za to, że dbałeś o swoją mamę, a moją teściową, zawsze mogła na Ciebie liczyć. Dziękuję Ci, że przez tyle lat byłeś Mikołajem w naszym zakładzie. Że brałeś na kolana te dzieci, przytulałeś, dając im tyle radości. Te dzieci patrzyły w Twoje oczy i się cieszyły, że spotkały prawdziwego Mikołaja... kochały Cię za to i przychodziły do Ciebie co roku. 

Wiele lat prowadziłeś karaoke w Finiszu, ludzie przychodzili i się cieszyli. Znały Cię tysiące ludzi z całej Polski... Ciągle otrzymuję wiadomości lub telefony i każdy nie może w to uwierzyć... 18 razy byłeś na pieszej pielgrzymce na Jasną Górę. W portfelu nosiłeś kilka obrazków Matki Boskiej... Byłeś chyba im potrzebny tam, w niebie? 

Dziękuję gościom, którzy podjęli reanimację Mariusza, dziękuję strażakom z Bratiana i panom z pogotowia ratunkowego w Nowym Mieście Lubawskim. Widziałem, jak walczyliście o to, aby wrócił... Pan Bóg miał plan, tylko w tym planie zapomniał uwzględnić, że to my będziemy cierpieć. Te dni są jak koszmarny sen i każdy z nas nie może się doczekać, kiedy się obudzi z tego koszmaru. Każdy z nas wie, że za to życie, jakie prowadził Mariusz, powinien trafić do nieba... 

Mariusz, spoczywaj w spokoju.

Zmarłego pożegnał również nowomiejski klub Finisz Bowling – kręgielnia i pizzeria, gdzie są organizowane również dyskoteki i karaoke:

Z ogromnym smutkiem żegnamy naszego wieloletniego współpracownika, przyjaciela i wspaniałego człowieka. 

Odszedł ktoś, kto wnosił do naszego miejsca nie tylko muzykę, ale i ciepło, uśmiech oraz serce otwarte dla każdego. 

Był grajkiem z pasji, duszą towarzystwa i niezastąpionym prowadzącym naszych karaoke. Pozostawił po sobie wspomnienia pełne śmiechu, melodii i chwil, których nie da się powtórzyć. 

Będzie nam go ogromnie brakować - jego energii, jego pogody ducha i jego obecności, która potrafiła rozjaśnić nawet najtrudniejszy dzień. 

Dziękujemy za wszystkie lata wspólnej drogi. 
Nie mówimy żegnaj, lecz do zobaczenia.
Spoczywaj w pokoju Mariusz.
Nie zapomnimy.
Rodzinie oraz bliskim wyrazy głębokiego współczucia.

W żalu pogrążeni są również inni muzycy z lokalnego środowiska, którzy dobrze znali Mariusza i wielokrotnie z nim współpracowali. Jak mówią, to dobry człowiek, który potrafił wnieść do życia innych ludzi radość i uśmiech.

Wzruszającą piosenką pożegnał Mariusza muzyk z Iławy, Bartosz Kluba.

Pogrążona w smutku Rodzina, której przekazujemy najszczersze kondolencje, informuje o uroczystościach pogrzebowych, które odbędą się w Iławie 3 grudnia.

Red. kontakt@infoilawa.pl.

REKLAMAskup złomu
REKLAMAMc finanse1
REKLAMAKORIM
REKLAMAeltel
tel. 500 530 427 lub napisz kontakt@infoilawa.pl
Chełmzyca
REKLAMALech jar
REKLAMABass
Artykuł załadowany: 1.3327 sekundy