Andrzej Józefowicz i jeden ze średniowiecznych toporów, odnalezionych dzisiaj przez detektorystę.
Informujemy Was „na gorąco” o dzisiejszym niezwykłym historycznym odkryciu pod Iławą. Miłośnik historii Andrzej Józefowicz znalazł w lesie pod naszym miastem aż siedem toporów. Oręże pochodzi z czasów średniowiecznych.
Nasze ziemie kryją prawdziwe skarby historii, o czym przekonujemy się przy okazji kolejnych niezwykłych odkryć bardzo aktywnych w naszym regionie detektorystów.
Dzisiaj – zresztą nie pierwszy raz – intuicja poszukiwacza nie zawiodła Andrzeja Józefowicza z Biskupieckiego Stowarzyszenia Detektorystycznego GRYF.
Wraz z grupą około 10 osób, z GRYF-a i innych zaprzyjaźnionych stowarzyszeń, wybrał się dzisiaj na poszukiwania z wykrywaczem metali. Ponieważ grupa była dość liczna, rozdzielili się.
- Mamy pozwolenie na prowadzenie poszukiwań z wykrywaczami w lasach w okolicy miejscowości Rodzone i Smolniki. Tam właśnie się dzisiaj udaliśmy – relacjonuje w rozmowie z portalem www.infoilawa.pl Andrzej Józefowicz.
Jak się okazało, las między wymienionymi miejscowościami skrywał nie lada artefakty.
- Wszystko rozegrało się błyskawicznie, poszukiwania w tym miejscu trwały zaledwie około 15 minut – relacjonuje wiceprezes GRYF-a. - Ruch detektorem – to był jeden strzał. Wszystkie topory znajdowały się w jednym dołku i nie były głęboko. Pierwsze można było dostrzec tuż po zdjęciu darniny – dodaje. - Zaskoczenie, radość były ogromne. Właściwie do teraz nie mogę w to uwierzyć.
O znalezisku został już poinformowany archeolog z ostródzkiego muzeum Łukasz Szczepański. Teraz konserwator zabytków zadecyduje, gdzie będą przechowywane topory – bo już teraz wiadomo, że znalezisko jest na tyle cenne, że trafi do placówki muzealnej.
Regułą, jeśli chodzi o artefakty odnajdywane w naszych stronach, jest ich przekazywanie właśnie do Muzeum w Ostródzie.
- Już wcześniej przekazywaliśmy do Ostródy odnalezione topory – łącznie z tymi odkrytymi dzisiaj to już 14 sztuk – mówi Andrzej Józefowicz.
Reprezentowany przez niego GRYF zapisał na swoje konto już niejedno ciekawe odkrycie. Na przykład w marcu tego roku w okolicach wsi Wygoda na Wzgórzach Dylewskich jego członkowie natknęli się na szczątki radzieckiego samolotu, prawdopodobnie Ła-7, który został zestrzelony w czasie II wojny światowej. Wcześniej, na przełomie grudnia i stycznia Przemysław Śmiałek, jeden z detektorystów Gryfa, odkrył niedaleko rzeki Osy w Wielkiej Tymawie datowane na XIV-XV wiek militaria, dobrze zachowane średniowieczne topory i miecz. Przedstawiciele Stowarzyszenia Detektorystycznego "Gryf” to też odkrywcy pierwszego na terenie Polski skarbu monet karolińskich. Znalezisko, na które składa się ponad 100 monet i ich fragmentów, to efekt rozpoczętych w listopadzie 2020 r. badań wielokulturowego stanowiska archeologicznego na terenie gminy Biskupiec.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: archiwum prywatne.











4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wykrywacz metalu jest tak strasznie niebezpieczny ze trzeba mieć pozwolenie na jego używanie xD
A muzeum w Iławie co z tego dostanie?
Kopaczewski to z miasta zrobil muzeum.
Jakie muzeum? Chodzi co ratusz?