ZDZ
REKLAMAOlszta

Aktualności

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ13 lipca 2016, 10:35 komentarzy 2

Info Iława - redakcja

ostatnie aktualności ‹

(Zdjęcie ilustracyjne. )

Już nie stopa bezrobocia, która w naszym powiecie dynamicznie spada i obecnie jest drugą najniższą wartością w całym regionie, tylko niskie wynagrodzenia - to prawdziwa największa bolączka na lokalnym rynku pracy. Takie wnioski wynikają z prezentacji zastępcy dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Iławie Agaty Steiner-Dembińskiej przygotowanej dla radnych miejskich, a także z twardych danych, którym przyjrzeliśmy się bliżej.

WYNAGRODZENIA NISKIE, CZYLI JAKIE?

W Iławie i powiecie iławskim wynagrodzenia są niskie. Niskie, czyli jakie? Odpowiedzi dotyczącej średniej wartości trzeba szukać w jedynym źródle na ten temat - danych GUS, a najbardziej aktualne informacje dotyczą 2014 roku.

Wynika z nich, że pod względem wysokości średniego wynagrodzenia powiat iławski jest niemal na szarym końcu województwa, w którym w skali całego kraju zarabia się najsłabiej. Ze średnią wypłatą w wysokości 3 026,10 zł brutto miesięcznie zajmujemy 17 miejsce na 21 warmińsko-mazurskich powiatów. Niżej w regionie opłacani są jedynie pracownicy w powiatach węgorzewskim, nidzickim, gołdapskim i nowomiejskim. Jak sprawdziliśmy w danych dla województwa pomorskiego, także w sąsiednich powiatach malborskim i kwidzyńskim średnie wynagrodzenia są wyższe.

Wysokość średniego wynagrodzenia w powiatach województwa warmińsko-mazurskiego. Dane GUS za 2014 rok.

Zaraz, zaraz, jakie 3 tysiące? Ja i większość znajomych zarabia przecież mniej - myśli pewnie teraz część czytelników. I rzeczywiście, dane, choć nie prezentują naszych okolic w najlepszym świetle, i tak najprawdopodobniej są zawyżone.

- Niestety dane z GUS dotyczą tylko i wyłącznie przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 pracowników, co może zaburzać obraz, ponieważ około 95% podmiotów gospodarczych zarówno w powiecie iławskim, jak i w skali całego kraju to właśnie przedsiębiorstwa zatrudniające do 9 pracowników - wyjaśnia Witold Krotowski, specjalista w Powiatowym Urzędzie Pracy w Iławie.

Dość wadliwa jest też sama średnia arytmetyczna. Lepsza byłaby mediana, która pokazuje przedziały wysokości wynagrodzeń (niedostępna dla powiatu iławskiego). Na przykładzie analizy ogólnopolskiej widzimy, że duża grupa osób zarabia poniżej średniej, a podnosi ją relatywnie niewielka liczba osób, które zarabiają dużo lub bardzo dużo. Różnice pomiędzy tymi dwoma wskaźnikami są ogromne (średnia w kraju wynosi ponad 4 100 zł, a mediana już tylko niecałe 3 300 zł). Podobnego zjawiska można spodziewać się także lokalnie. 

Z drugiej strony, jak mówiła w swojej prezentacji dla radnych Agata Steiner-Dembińska, część wynagrodzeń jest u nas wypłacanych "w kopercie". Szara strefa oznacza oczywiście, że wynagrodzenie rzeczywiste jest wyższe od tego zadeklarowanego w umowie o pracę. Takie zjawisko także powoduje, że statystyka jest mniej wiarygodna.

DLACZEGO TAK MAŁO?

Na podstawie danych dla Warmii i Mazur widać trend, który chyba wszyscy znamy z codziennego życia - w większych miastach zarabia się lepiej, a Iława do dużych ośrodków przecież nie należy.

- W naszym województwie szczególnie dwa powiaty miejskie (Olsztyn i Elbląg) odbiegają poziomem od reszty. Można z tego wyciągnąć prosty wniosek, że im większe miasto, tym wyższy poziom wynagrodzeń. Natomiast w mniejszych miejscowościach sytuacja pracowników jest mniej korzystna - tłumaczy Witold Krotowski.

Wysokość zarobków w danym regionie zależy też od lokalnej struktury przemysłu i tego, jakie gałęzie gospodarki rozwinięte są najlepiej. Jeśli są to dziedziny wymagające specjalistów, szanse na wyższe zarobki są oczywiście większe. Tu ponownie na lepszej pozycji są mieszkańcy większych miast. Centrale dużych firm zajmujących się informacją i komunikacją oraz działalnością finansową i ubezpieczeniową (to w tych dwóch branżach w skali całego kraju zarabia się najwięcej) z reguły znajdują się w metropoliach.

- Podsumowując, średni poziom wygrodzeń w danym województwie lub powiecie jest według mnie wypadkową tego, jak dużo na danym terenie jest stanowisk "wysokiego szczebla" w porównaniu do tych "zwykłych". Sprzyja temu wielkość aglomeracji miejskiej - mówi analityk. 

UWAGA, BĘDZIE LEPIEJ!

Na razie wynagrodzenia są u nas niskie - tego stwierdzenia chyba nikt nie będzie próbował podważać. Perspektywy na przyszłość są jednak... optymistyczne! Dynamiczny spadek bezrobocia powoduje, że w coraz większym stopniu mamy do czynienia z tzw. rynkiem pracownika. By znaleźć na dane stanowisko odpowiednią osobę, pracodawcy stopniowo będą musieli oferować więcej.

- W kolejnych latach, zarówno na poziomie krajowym, jak i wojewódzkim oraz powiatowym należy się spodziewać wzrostu średniego poziomu płac - prognozuje Witold Krotowski. - Sprzyja temu intensywnie obniżająca się stopa bezrobocia. Brak odpowiednich pracowników zmusi przedsiębiorców do poprawiania warunków płacowych.

REKLAMANAJLAK
REKLAMAogłoszenie

2Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Bolek z Gdańska 2 ponad rok temu

    Bo o take Polskie walczylim...demokracja, wolność, bieda.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Ma83 1 ponad rok temu

    Może do artykułu dołożycie jeszcze dlaczego nie ma nowych zakładów, ile wynosi podatek od nieruchomości za m2 hal produkcyjnych, magazynowych itp. Jak miasto i gmina wspiera rozwój małych firm.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.5031 sekundy