- Kieruję zapytanie w sprawie wody. Czy wiadomo, co się dzieje? Od dzisiejszej przerwy w wodociągach zaczęła lecieć brudna woda - zgłosił w środę nasz czytelnik, mieszkaniec Wikielca.

Jak dowiadujemy się w Gminnej Spółce Komunalnej, tego dnia prowadzone były prace polegające na przebudowie głównej sieci wodociągowej.

- Przechodziła ona przez środek zabudowanej działki, pod domem. W przypadku awarii sieci mielibyśmy do niej utrudniony dostęp. Taka sytuacja groziłaby też zalaniem budynku - tłumaczy szef Gminnej Spółki Komunalnej Jerzy Tchórz. - Roboty te zostały przeprowadzone przez prywatnego inwestora, właściciela działki, my natomiast nadzorowaliśmy proces i poinformowaliśmy mieszkańców o przerwie w dostawie wody.

Ta miała początkowo trwać od 9 do 14, jednak ze względu na awarię sprzętu po stronie wykonawcy roboty zaczęły się i skończyły później. Woda ponownie pojawiła się w kranach około 15. Jak wynika ze zgłoszenia naszego czytelnika, nie wszędzie była czysta.

- Szkoda, że ta osoba nie powiadomiła nas bezpośrednio. Na pewno natychmiast byśmy zareagowali. Nie odebraliśmy wczoraj żadnych sygnałów od mieszkańców Wikielca o zastrzeżeniach w stosunku do jakości wody - mówi Jerzy Tchórz. - Przy zamknięciu i ponownym otwarciu całej sieci czasem taka sytuacja jest nieunikniona, ale przy następnej takiej okazji płukanie przeprowadzimy jeszcze sumienniej. Prosimy tę osobę o kontakt, odliczymy opłatę za wodę, która nie nadawała się do użytku.