(Fot. Czytelniczka.)
Ponad rok minął od wielkiego ogólnopolskiego alarmu smogowego. Informacje o tym, jak zanieczyszczonym powietrzem oddychamy, były wtedy na czołówkach gazet i w głównych wydaniach najważniejszych programów informacyjnych. O smogu nadal się mówi, ale na pewno mniej niż wtedy. Czy to może oznaczać, że jest lepiej? W Iławie - w porównaniu do stycznia 2017, gdy dane były naprawdę alarmujące - odnotowano pewną poprawę. Ale mieszkańcom nadal oddycha się ciężko.
Problemy zgłaszają mieszkańcy praktycznie wszystkich części Iławy, gdzie dominuje zabudowa jednorodzinna. Niestety, to właśnie domy ogrzewane paliwem stałym obarcza się większą częścią odpowiedzialności za smog.
- Taki widok to u nas codzienność - pisze iławianka i nadsyła zdjęcie gęstego dymu wydobywającego się komina jednego z domów nad Małym Jeziorakiem. Na fotografii widać, jak wiatr niesie te kłęby w kierunku pobliskiego Gajerka, skąd wykonano zdjęcie. - Gdzie to zgłaszać? - pyta mieszkanka.
Ten temat poruszaliśmy już na portalu w styczniu po interwencji miejskiej radnej Anny Zakrzewskiej. Krótko przypomnijmy najważniejsze ustalenia. Takimi sprawami mogą zająć się policjanci. Mają uprawnienia, by sprawdzić, co stosowane jest do ogrzewania danej nieruchomości, a jeśli stwierdzą nieprawidłowości - także do tego, by nałożyć mandat. Alarmować można także miejskich urzędników, ale ci mandatu zastosować nie mogą. Mogą natomiast wysłać do sądu wniosek o ukaranie danej osoby.
Ponadto, jak sprawdzamy, w styczniu tego roku stacja pomiarowa monitorująca jakość powietrza w Iławie wykazała kolejne przekroczenia dopuszczalnego poziomu stężenia w powietrzu pyłu zawieszonego PM10. Takich przekroczeń w styczniu było 6, podczas gdy w tym samym miesiącu rok wcześniej - aż 15. 2017 rok ustanowił pod tym względem niechlubne rekordy, wcześniej nie było aż tylu przekroczeń dopuszczalnej normy.
W miarę możliwości finansowych proekologiczne zmiany w iławskich gospodarstwach domowych wspiera Urząd Miasta w Iławie. Osoby fizyczne, mieszkańcy Iławy, mogą uzyskać dotację w wysokości 5 tysięcy złotych za zakup węzła cieplnego w przypadku decyzji o podłączeniu się do sieci ciepłowniczej. Z kolei 2 tysiące złotych wynoszą dotacje na zakup nowego proekologicznego kotła. Bardziej szczegółowe informacje na ten temat można uzyskać w Urzędzie Miasta w Iławie (pokój 2018) lub pod numerem telefonu (89) 649 01 56.
Jakość powietrza w Iławie - najnowsze dane ze stacji pomiarowej WIOŚ oraz dane dotyczące stycznia w poprzednich latach. Kolorem czerwonym zaznaczone są przekroczenia dopuszczalnej normy stężenia w powietrzu pyłu zawieszonego, która wynosi 50.
Styczeń 2018 r.
Styczeń 2017 r.
Styczeń 2016 r.
Styczeń 2015 r.
12Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jestem mieszkańcem Susza i chciałbym skorzystać z dotacji na wymianę ekologicznego kotła-niestety w Suszu mają gdzieś takie akcje ratujące czyste powietrze!!! Nie dziwi więc potem taki widok jak na zdjęciu!!! Zmiany trzeba zacząć od władz samorządowych a nie zgłaszać do Policji co z tym zrobić!!!
Ludzie, dobre komentarze widze na czerwono, bez sensu na zielono. Sami sobie szkodzicie palac smieci i inne, potem sie dziwicie ze dzieci chore, wy chorzy. Takie powiedzenie, Mow chlopu Swiete slowo, a on dalej moja krowa.
Co do zdjęcia... nie wiem o co chodzi mieszkance domu przy ulicy Nowomiejsciej 31 C chodzi.... dym który został sfotografowany pochodzi z pociętej opony, to przecież musi się kopcić jak się pali... Lepiej przecież w piecu to spalić niż na podwórku w ognisku, bo chociaż ciepło...
A co za różnica czy pocięta opona spali się w kopciuchu czy też też w ognisku na podwórku? I tak i tak będzie cuchnęło. Opony należy oddać do utylizacji a nie palić.
Kotłownia przy ul. Ostródzkiej, to koszmar. Czarny, gęsty dym to norma. Po opadach śniegu, na działkach śniegu nie widać. Sama sadza. Co na to władze miasta?
W ramach pozorowanej walki z sączącą się z kominów duszącą trucizną zlikwidowano w ubiegłym roku jedyną służbę, do której tak naprawdę można było zwrócić się o ukrócenie bezczelności niektórych właścicieli domków, którzy nadal śmiecie dzielą na palne w dzień i palne w nocy, czyli Straż Miejską. Z kolei służby państwowe z łaski kilka razy na parę miesięcy przeprowadzają w Iławie badanie czegoś co u nas z nazwy jest tylko powietrzem, a tak naprawdę rozrzedzonym w mniejszym lub większym stopniu duszącym i drażniącym dymem ciągle unoszącym się nad naszym miastem. A jeśli chodzi o zainteresowanie się Policji kwestią smogu i spalanych bezmyślnie szlamów kopalnianych oraz śmieci w domkach jednorodzinnych, to proszę bez żartów...Nikt w to wierzy, nikt tego widział i nie zobaczy. A więc władze wszelkich szczebli i rodzajów ciągle gadają, gadają, "badają problem", piszą puste programy, itp., itd. Tylko że z tego nieustannego ględzenia kompletnie nic nie wynika.
Tylko 6 razy w styczniu odnotowano w Iławie przekroczenie dopuszczalnego poziomu pyłu w powietrzu? To jakiś ponury i głupi żart? Przecież cuchnie niemiłosiernie i równo od kilku miesięcy gdy rozpoczął się sezon grzewczy. I dlaczego pomiaru tzw. powietrza ( a raczej rozrzedzonego dymu) dokonuje się akurat na ul. Andersa gdzie w pobliżu nie ma większego skupiska domków jednorodzinnych poza nielicznymi na ul. Brzozowej? Takie usytuowanie pomiaru miało chyba z góry na celu zafałszowanie skali zatrucia tzw. powietrza w Iławie. Wszelkie nieudolne zabiegi państwowych i samorządowych służb "ochrony środowiska" mające niby na celu ograniczenia zabójczego, śmierdzącego i duszącego smogu są niczym nieudolne pudrowanie cuchnącego trupa.
Ludzie nie mają pieniędzy a dobry opał kosztuje i tyle w temacie.
to niech sie przeprowadza do blokow jak ich nie stac na dobry opal za dom zgarna sporo kasy tak ze im jeszcze zostanie...
Ja osobiscie nie rozumiem czemu policja sie tym nie zajmuje, tak jak wspolnie z kontrola drogowa, trzepie tiry, czy inne pojazdy. Wystarczy chciec a nie ciagle nekac mlodziez ktora siedzi spokojnie na lawce. Jest sezon grzewczy, patrol pieszy z odpowiednim urzednikiem ktory sie zna na tym i jest, latwiej nawet radiowozem. Wystarczy sie rozgladac i wysiasc, podejsc, zmierzyc pomiar, i dac wezwanie na rozmowe, i upomnienie, reszte wladze chyba moga dorobic sposob przeciwdzialania temu
Mieszkam na Zielonej. Mam widok na domki jednorodzinne i to, co wydobywa się z kominów to jeden wielki SMOK Z WAWELU. masakra...
Szkoda, że stacja pomiarowa obecnie nie działa i nie zbiera danych. Ostatni pomiar jedynej iławskiej stacji WIOŚ przy Andersa 8a jest z 28 stycznia... na dodatek tylko PM10.