Dzięki temu zwycięstwu zespół gości awansował na 4. miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej. W ten sposób zapewnił sobie możliwość gry o brązowy medal w bieżącym sezonie. Podopiecznym Dawida Suskiego pozostał zaś do rozegrania jeszcze zaległy mecz sprzed tygodnia w Górowie Iławeckim z miejscową Cresovią, który zdecyduje o tym, kto zajmie 2, a kto 3 miejsce po rundzie zasadniczej. 

Wracając do meczu rozegranego w minioną sobotę w Suszu, trzeba przyznać, że ekipie z Lidzbarka Warmińskiego w decydujących momentach wychodziło praktycznie wszystko. W zespole z Kamieńca zabrakło natomiast przyjęcia, skuteczności w ataku oraz w bloku, a także zagrywki. Ta w drużynie przeciwnej okazała się kluczowym elementem gry. W przeciwieństwie do pierwszego starcia tych dwóch drużyn miesiąc temu w sobotnie popołudnie na boisku były dwa zupełnie inaczej grające zespoły. 

Skład Pałacu: Kotyśko, Szymański, Roman Rólkiewicz, Macyra, Kopaczel, Brzeziński, Poskier (libero) oraz Robert Rólkiewicz, Suski.

Sędziowie: Iwona Kulińska (Iława) oraz Monika Kobylińska (Ostróda). 
Widzów: ok. 20.

Dodajmy, że zaległość, którą Pałac Kamieniec będzie odrabiał już w najbliższą sobotę, spowodowana jest udziałem podopiecznych Dawida Suskiego w IV Otwartych Mistrzostwach Polski Piłki Siatkowej Klubów Amatorskich, które w dniach 9-11 marca odbyły się w Warszawie. W turnieju wzięło udział 47 zespołów. Siatkarzy Pałacu wylosowano do grupy z zespołami Gminy Biała Piska oraz "Damy Wam Szansę" Poznań. Oba mecze grupowe padły łupem przeciwników. W pierwszym, który określono jako perła w koronie turnieju, zawodnicy z Kamieńca ulegli Białej Piskiej 1:2 (21:25, 28:26, 19:21), w drugim zaś nie sprostali drużynie z Wielkopolski, przegrywając 0:2 (24:26, 20:25). Naszym zawodnikom pozostał wówczas tzw. "turniej pocieszenia", gdyż organizatorzy zaplanowali, by każdy, kto przyjechał do stolicy, miał możliwość jak największej ilości gier. Niestety przez zamieszanie, z którym organizatorzy nie byli w stanie sobie poradzić, nasz zespół rozegrał tylko jeden mecz, który pewnie wygrał 2:0. Następny to wygrana walkowerem. Całe zawody wygrał zespół Dre-Mar Żuromin, który pokonał w finale SGGW Warszawa. Poziom sportowy zawodów był bardzo wysoki. Pałac Kamieniec rozegrał tam trzy pożyteczne mecze, które w charakterze szkoleniowym mogą okazać się przydatne, jeśli wyciągnie się z nich odpowiednie wnioski. 

Skład Pałacu podczas turnieju w Warszawie: Nejdrowski, Szymański, Roman Rólkiewicz, Macyra, Kopaczel, Brzeziński, Poskier (libero) oraz Kotyśko, Guzowski, Masny (libero II).