(Fot. Info Iława.)
Miał być upominek dla dzieci od wielkanocnego zajączka, a wyszło rozczarowanie - mówi nasz Czytelnik. Jest rozżalony nieuwzględnioną przez sklep reklamacją dotyczącą piłki. Szew puścił jeszcze w sklepie, już po dokonaniu transakcji, gdy iławianin chciał napompować piłkę.
Jako dowód zakupu, dokonanego w Wielki Piątek w chińskim centrum handlowym przy ulicy Wyszyńskiego 31 w Iławie, Czytelnik prezentuje paragon. Mogliśmy też obejrzeć samą uszkodzoną piłkę. Okazało się, że puścił jeden ze szwów.
- Piłka była zbyt miękka. Po dokonaniu zakupu postanowiłem ją napompować, jeszcze w sklepie - relacjonuje iławianin. - Pracownica twierdziła co prawda, że piłka jest w porządku i nie należy jej pompować, ale moim zdaniem była zdecydowanie zbyt miękka. Podczas pompowania... pękła.
Czytelnik relacjonuje, że od razu podjął rozmowę w sprawie możliwości wymiany towaru lub uzyskania zwrotu pieniędzy. Jednak sklep odmówił uwzględnienia jego reklamacji.
- Usłyszałem, że mam zadzwonić na policję - mówi.
Czytelnik był tak rozżalony, że postanowił skorzystać z tej rady.
- Funkcjonariusz poradził mi, bym zgłosił sprawę Powiatowemu Rzecznikowi Konsumentów. Przyjmuje w Starostwie Powiatowym w Iławie. Tak zrobię, tuż po świętach - zapowiada.
Kto ma w tym sporze rację? Poinformujemy, gdy w sprawie zajmie stanowisko lokalny rzecznik konsumentów.
Czytelnik jest niezadowolony, zwłaszcza że piłka miała być wielkanocnym prezentem dla dzieci (fot. Info Iława).
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Skoro sprzedawczyni odpowiedziała Panu że piłka jest ok i nie należy jej pompować widocznie miała racje wie co sprzedaje czyli poinformowała Pana wystarczająco że jest napompowana do tego rodzaju piłki po co ją Pan pompował skoro przed zakupem wiedział Pan że coś z tą piłką jest nie tak to było ja odłożyć podziękować i wyjść ze sklepu Czy ktoś do zakupu tej piłki Pana zmuszał namawiał ? Sam Pan świadomie dokonał wyboru a efekt widać jaki jest. Skoro Medal ma dwie strony to dlaczego znamy tylko jedna stronę...Sklep już znamy gdzie się znajduje i o jaki chodzi szkoda ze nie znamy rozżalonego klienta. A co będzie jak się okaże że nie ma Pan racji przeprosi Pan w lokalnych mediach właścicieli sklepu i zrobi Pan dobra i darmową reklamę danego sklepu-pytam z ciekawości jako czytelnik ?...
I jak pompowałeś :P
Wina Adama! :)
Chiński badziew i tyle lepiej te sklepy omijać szerokim łukiem , dołożyć parę groszy i kupić w normalnym sklepie
Wszystko rozpada się po dosłownie 2-3 użyciach. A mała latarka za 5zł zaświeciła jedynie raz - po pierwszym wciśnięciu przycisku ten się zapadł do środka obudowy i tyle. Oszczędny traci dwa razy. Mądre powiedzenie w dzisiejszych czasach wraca do łask.
Dalej pompujcie azjatów niż własnych przedsiębiorców , efekty widać.
Jak mówi Prezydent RP: co jest tanie to jest drogie, a co drogie to dobre. Tyle hałasu o piłkę za 25zł..