Moi Drodzy,

Od momentu ukończenia studiów, a nawet już w trakcie ich trwania, zawsze starałem się być w miarę „samodzielny” finansowo – na tyle, na ile jest to możliwe w przypadku osoby niepełnosprawnej w stopniu znacznym, która żyje w warunkach, jakie stwarza nam Polska.

Cierpię na dziecięce porażenie mózgowe czterokończynowe z głębokimi zaburzeniami mowy, przez co potrzebuję stałej kompleksowej opieki ze strony drugiej osoby. Mieszkam w Iławie, w marcu tego roku kończę 35 lat, z wykształcenia jestem magistrem politologii.

Jestem całkowicie zależny od członków swojej rodziny - zwłaszcza rodziców, którzy także mają problemy zdrowotne (w tym z kręgosłupem) z oczywistej przyczyny. Ostatnio jednak tak się niefajnie dla mnie złożyło, że potrzebuję nowego wózka specjalistycznego. Brak wózka specjalistycznego sprawia, że nie mogę samodzielnie opuścić swojego domu, wyjechać na spacer, czy po prostu kontaktować oraz integrować się z innymi ludźmi. Cierpi na tym moja niezależność, która i tak jest ograniczona do maksimum.

Ściślej rzecz ujmując, NFZ dał dofinansowanie w wysokości 3 000 zł, Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Iławie (na co się zanosi) drugie tyle, natomiast wózek kosztuje 13 999 zł. W momencie przyznania dofinansowania przez PCPR będę miał krótki czas na realizacje wniosku. W związku z tym szukam pomocy wszędzie, gdzie to możliwe. Wysłałem do tej pory ponad 760 maili do różnych firm, instytucji i znanych osób - aktorów, piosenkarzy, etc. Nic na razie tym nie wskórałem.

Obecnie także staram się być aktywny zawodowo. Zajmuję się szeroko pojętym marketingiem internetowym, pracuję zdalnie.

W innych sferach mojego życia nie jest już niestety tak różowo.

Zarówno dochody moje, jak i moich rodziców nie zawsze wystarczają na pokrycie kosztów, jakie generuje moja niepełnosprawność. Dotyczy to także zakupu specjalistycznego wózka.

Przyznam, że nie czuję się komfortowo, kiedy muszę prosić o pomoc. Jako osoba ze znaczną niepełnosprawnością czuję się dziś upodlony przez państwo polskie.

Ale prosić muszę, gdyż każdy z nas chce żyć maksymalnie niezależnie. Niezależność jest moim głównym celem w życiu, o czym bardzo często piszę na swoim blogu www.opiniologia.pl, na który serdecznie zapraszam.

Niezależność to także naturalna potrzeba niczym nieskrępowanego poruszania się oraz integracji i komunikacji z innymi ludźmi. W moim przypadku bez posiadania specjalistycznego wózka inwalidzkiego jest to niestety niemożliwe.

Każda forma pomocy oraz wsparcia będzie dla mnie bezcenna.

Jestem podopiecznym Fundacji Avalon i posiadam tam swoje subkonto.

Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa.

Numer rachunku odbiorcy: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001.

W tytule wpłaty proszę podać nazwisko i numer członkowski nadany przez Fundację: Kaniuka, 11134 (ten dopisek jest bardzo ważny). Będę niezmiernie wdzięczny za każde wsparcie.

Wojciech Kaniuka

Źródło: www.powiat-ilawski.pl.