ZDZ
REKLAMASadek
wydrukuj podstronę do DRUKUJ21 czerwca 2019, 13:42 komentarzy 2

(Fot. Archiwum prywatne.)

Lorenzo jest mieszkańcem Iławy i podopiecznym Obywatelskiej Fundacji Pomocy Dzieciom. Większość życia spędził z maską na twarzy, bo wciąż się dusi - tak silną ma alergię "na wszystko". 

Leki wziewne, ciągłe kontrole lekarskie, balsamy ochronne i odczulające, dojazdy do lekarzy i dodatkowo płatne diagnozy - to zbyt wielki ciężar wydatków dla rodziny. Tym bardziej, że w rodzinie jest jeszcze jego, również chory, brat... Obywatelska Fundacja Pomocy Dzieciom zwraca się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc! "Walka o oddech" - to hasło zbiórki. Potrzeba 2 tysięcy złotych na leki ratujące życie.

BÓL I STRACH

Lorenzo ma bardzo silne uczulenie. Oprócz atopowego zapalenia skóry reakcją na alergeny są również duszności zagrażające jego życiu.

Chcesz wiedzieć, jak czuje się Lorenzo, kiedy podkradnie bratu kawałek łakocia, albo obok niego przejedzie samochód, wzniecając kurz? To jakby pokąsało cię milion komarów, a ich stado wpadło Ci w płuca i machało tam skrzydłami. Skóra potwornie swędzi, robi się czerwona i szorstka, a kaszel jest nie do opanowania.

Większość swojego życia chłopiec spędził z maską na twarzy. Gdyby nie inhalator, już dawno by się udusił. Bez środków odczulających, łagodzących balsamów i gojących maści cierpienia Lorenzo są niewyobrażalne.

Jak wytłumaczyć małemu dziecku, żeby się nie drapało? Jak wytłumaczyć mu ból i świąd, jak powstrzymać, lub choćby złagodzić ciągły kaszel? Jak samemu ratować dziecko, kiedy jego płacz wywołuje bezdech?

CO ROBI MAMA?

Przede wszystkim próbuje nie wpadać w panikę. Żeby uspokoić synka w jego cierpieniach, pomimo współczucia i krajającego się serca, musi zachować spokój, trzeźwość oceny sytuacji i dystans. Z tym ostatnim jest najtrudniej, bo gdy dziecko cierpi, ból matki jest wielokrotny. 

Co poza tym? Poza tym "uprawia turystykę" od szpitala do przychodni, od specjalisty, do apteki. Ściśle pilnuje diety, smaruje rany maściami, dmucha, gdy boli i dba o sterylność ubrań i pomieszczeń. Ktoś powie "lata ze ścierką". Nawet nie jedną, z kilkoma.

A przy tym wszystkim nie może zaniedbać drugiego, również chorego synka.

TONY BALSAMÓW

Żeby nie dopuścić do trudno gojących się ran, potrzebne są nie tylko idealnie czyściutkie warunki w mieszkaniu. To za mało.

Lorenzo zużywa tony balsamów i maści, niektóre z nich są specjalnie dla niego robione na zamówienie. Ma specjalne mydła i płyny do kąpieli kupowane wyłącznie w aptece lub sprowadzane od producenta. Za każdym razem mama odczytuje termin przydatności i część specyfików trzyma w lodówce, bo ten sam środek z niedokręconego słoiczka potrafi zmienić swoje właściwości i uczulić.  

Pilnowanie, by żaden alergen nie miał dostępu do dziecka, zaczyna być ponad siły. Już nawet Lorenzo ma dość brania leków, zabawy z maską na twarzy i ciągłego "paprania się w mazidłach". Niestety, jest to konieczne.

Podobnie, jak konieczne są pod ręką leki wziewne i całe wyposażenie nebulizatora.

To wszystko kosztuje, a niestety w domu brakuje na to pieniędzy. 

Koszty miesięcznego zapewnienia niezbędnych dla Lorenza środków sięgają w skrajnych przypadkach nawet tysiąca złotych. To nie jest kwota, którą udźwignie dochód rodziny. Stąd prośba fundacji, której chłopczyk jest podopiecznym, o wsparcie trwającej zbiórki.

- Dorzuć grosz albo dwa na swobodny oddech, na złagodzenie bólu, na uśmiech! - apelują do dobrych serc organizatorzy pomocy na rzecz lokalnej rodziny.


Zbiórka środków na pomoc dla Lorenza prowadzona jest tutaj:
https://pomocsieliczy.pl/target/view/473


Źródło: Obywatelska Fundacja Pomocy Dzieciom/pomocsieliczy.pl/red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: archiwum rodziny.

REKLAMAgeodeta
REKLAMAogłoszenie

2Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Serafin 2 ponad rok temuocena: 33% 

    Ciekawe skąd dwoje dorosłych ludzi może wziąć 1000 złotych miesięcznie, gdyby tylko był jakiś sposób... Gdzie jest ojciec gdy matka zajmuje się opieką nad chorymi dziećmi?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~MIASTO IŁAWA 1 ponad rok temuocena: 67% 

    Jest nas ponad 20000 tysięcy dajmy po złotówkę lub dwa pokażmy ze Iława pomaga. START!!!!! Kopaczewski pierwszy.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
REKLAMAKOMA
REKLAMAbako
tel. 500 530 427 lub napisz kontakt@infoilawa.pl
REKLAMAreperator
REKLAMAKORIM
Artykuł załadowany: 0.3539 sekundy