Zdarzenie, do którego doszło na leśnej drodze z Piotrkowa w kierunku Siemian, około godziny 18:00 w środę, 20 listopada postawiło na nogi ochotników z pobliskich Ząbrowa i Starzykowa oraz strażaków z jednostki PSP z Iławy, a także policję. Jak relacjonują ratownicy, kierowca opowiadał, iż dym zaczął się wydobywać z układu wentylacji pojazdu. Pożar, którego najbardziej prawdopodobną przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej, rozwijał się bardzo szybko. Kierowca usiłował tłumić go z pomocą własnej gaśnicy, ale jego próby samodzielnego opanowania płomieni spełzły na niczym. Na to, by forda uratowali strażacy, też było już za późno. Osobówka spłonęła doszczętnie. Na szczęście w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.

Ford stanął w płomieniach niedaleko Piotrkowa w gminie Susz.