REKLAMAPanczen1
REKLAMAAkademia
wydrukuj podstronę do DRUKUJ11 września 2020, 12:26 komentarzy 15
Marcin Tyszka początkowo miał wątpliwości. Ale później nawet on dał się przekonać urokowi Agaty Wiśniewskiej. Dziewczyna z Susza przeszła do kolejnego etapu

Marcin Tyszka początkowo miał wątpliwości. Ale później nawet on dał się przekonać urokowi Agaty Wiśniewskiej. Dziewczyna z Susza przeszła do kolejnego etapu "Top model" jako pierwsza w polskiej historii tego programu modelka plus size. (Fot. TVN.)

Nasza dziewczyna w "Top model"! O Agacie Wiśniewskiej jest teraz w polskim świecie show biznesu naprawdę  głośno - nie tylko za sprawą urody, ale też dlatego, że pochodząca z Susza 26-latka jest pierwszą w tym programie modelką plus size, czyli noszącą rozmiar wyraźnie większy od tradycyjnego w tej branży XS.

Z portfolio Agaty Wiśniewskiej z Susza - pierwszej modelki plus size w historii polskiego "Top model".

Ilość zdjęć 10

Na co dzień pracuje jako stylistka i marketingowiec w salonie sukien ślubnych projektantki Marty Trojanowskiej, która zresztą wspierała ją podczas castingu. "Po godzinach" staje przed obiektywem aparatu - jako modelka plus size. Siedziała na balkonie podczas narodowej kwarantanny, gdy w oko wpadła jej informacja o poszukiwaniu kandydatów i kandydatek do tytułu "Top model" w kolejnej edycji tego popularnego programu TVN. Jak sprawdziła w regulaminie, wymiary nie były sprecyzowane. Długo się więc nie wahała i po prostu spontanicznie wysłała swoje zgłoszenie w formie filmiku prezentującego sylwetkę. Wkrótce zadzwonił telefon z propozycją udziału w castingu. Nie ukrywa, że była tym trochę zaskoczona.

- Wahałam się do ostatniej chwili. Gdyby nie moja przyjaciółka Magda, która mnie cały czas wspiera i dopinguje, to być może bym się rozmyśliła - wyznała, udzielając później wywiadu w programie "Dzień dobry TVN".

Sam przebieg castingu też był dla niej zaskoczeniem. 

- Nie spodziewałam się takiego ciepłego przyjęcia, szłam na casting nastawiona na to, że wszyscy jurorzy odeślą mnie z kwitkiem. To ciepłe przyjęcie było dla mnie szokiem - wspominała przed kamerami TVN.

Tylko fotograf Marcin Tyszka, który w jury programu zasiada razem z Joanną Krupą, Dawidem Wolińskim i Kasią Sokołowską, miał wątpliwości i ich nie ukrywał. Powiedział Agacie, że powinna schudnąć przynajmniej dwa rozmiary, aby mieć szansę w świecie mody. Ostatecznie jednak zaproponował dziewczynie sesję zdjęciową, która stała się dla suszanki okazją do przekonania do siebie fotografa.

- Widać, że pozowałaś już nie raz i kamera Cię lubi - przyznał Marcin Tyszka - A czy świat mody? Nie wiem - dodał.

O tym widzowie będą mogli przekonać się sami, bo Agata zakwalifikowała się do następnego etapu programu, czyli tzw. boot campu. Ale już teraz 26-latka wzbudziła ogromne zainteresowanie mediów w całej Polsce. Nic dziwnego - jest pierwszą modelką plus size w historii polskiego "Top model". Do tego nie można jej odmówić uroku, charyzmy i inteligencji.

- Chyba to jeszcze do mnie nie dociera - mówiła o fali popularności, która zalała ją po emisji odcinka programu z jej udziałem. - Ale mogę liczyć na ogromne wsparcie mojej rodziny; z Susza, skąd pochodzę, nadchodzi mnóstwo ciepłych wiadomości.

Agata wie, co chce osiągnąć, występując w telewizji. Chciałaby przyczynić się do zmiany sposobu postrzegania kobiet plus size - zarówno przez ogół społeczeństwa, jak i przez przedstawicieli świata mody.

- Zagranica jest o wiele bardziej otwarta na modelki plus size, Polska jeszcze nie do końca. Byłam świadoma tego, że mogę się nie spotkać z akceptacją. Modeling plus size to coś, czego ludzie w Polsce jeszcze nie znają i często krytykują - mówiła w DDTVN. - Zmiany jednak w końcu przyjdą. Dlaczego ja miałabym ich nie wprowadzić?

Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: TVN oraz archiwum prywatne Agaty Wiśniewskiej.

REKLAMANAJLAK
REKLAMAPellet
Artykuł załadowany: 0.4176 sekundy