Trener Andrzej Dawidziuk i jego ekipa - bramkarze reprezentacji Polski tuż po meczu z Walią. Od lewej strony: Łukasz Skorupski, Wojciech Szczęsny, trener Dawidziuk i Marcin Bułka (Fot. archiwum Andrzeja Dawidziuka )
Andrzej Dawidziuk ma już na koncie ponad 90 meczów w roli trenera bramkarzy reprezentacji Polski. Oczywiście, był z kadrą także w Cardiff, gdzie Biało-czerwoni wywalczyli awans do finałów mistrzostw Europy. Z tą opowieścią związany jest rzecz jasna wątek lokalny, inaczej byśmy zapewne o tym nie pisali.
Otóż Andrzej Dawidziuk pochodzi z gminy Zalewo, do ukończenia 15. roku życia mieszkał w Dajnach. Jest także bardzo mocno związany z Iławą (ma tu mieszkanie) i w ogóle – z województwem warmińsko-mazurskim.
Część kibiców piłkarskich i mieszkańców powiatu iławskiego zapewne wie o tym fakcie. Część jednak właśnie dopiero się dowiedziała.
- Wkrótce mija 40 lat, jak ukończyłem szkołę podstawową w Wielkim Dworze. Często i zawsze z dumą podkreślam, że jestem absolwentem tej placówki – mówi Andrzej Dawidziuk.
Z trenerem skontaktowaliśmy się dwa dni po wygranej barażowej batalii z Walijczykami. Szkoleniowiec znalazł czas, aby porozmawiać o swojej karierze trenerskiej, o Iławie, Zalewie, o swoim hobby (a to was zapewne zaskoczy).
Te szczegóły zostawiamy jednak na wywiad, na który już się omówiliśmy z trenerem Dawidziukiem. A jest co wspominać i o czym mówić: w swoim trenerskim CV ma m.in. pracę w Młodzieżowej Szkole Piłkarskiej w Szamotułach, w której szkolił także piłkarzy/bramkarzy z Iławy, w Lechu Poznań oraz – przede wszystkim – w reprezentacjach Polski prowadzonych przez Polski Związek Piłki Nożnej, z którym związany jest od 2000 roku.
Na jedno pytanie musieliśmy dać odpowiedź już teraz, bo temat jest bardzo świeży. Co czuła cała polska kadra po wywalczeniu awansu na Euro 2024? Bardziej było to uczucie ulgi, czy radości?
- Przede wszystkim to była ogromna radość, zwieńczenie dzieła, na które także czekaliśmy. Radość ta wynikała zwłaszcza z faktu, że nasza drużyna dała mnóstwo szczęścia swoim kibicom. Proszę mi wierzyć; jako trener bramkarzy byłem na mistrzostwach Europy, byłem także na mistrzostwach świata z udziałem naszej reprezentacji i wiem doskonale, ile daje obecność fanów w biało-czerwonych barwach na trybunach, ale także przed ekranami telewizorów. Mamy świadomość, dla jak wielkiej grupy gramy, ile kadra znaczy dla Polaków. Tym większe było zatem szczęście po pokonaniu Walii w rzutach karnych i awansie na Euro - mówi Dawidziuk.
Szkoleniowiec już jutro wybiera się w rodzinne strony.
- Dzisiaj domykamy wszelkie szczegóły związane z zakończeniem zgrupowania kadry, podsumowujemy je itd. Na święta przyjeżdżam do domu, do Iławy
- dodaje trener bramkarzy reprezentacji Polski.
sport
zico
kontakt@infoilawa.pl
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Pamiętam doskonale Andrzeja Bronił w Ekotanie Zalewo , kiedyś zrobił nam super prezent i przywiózł siatki na bramkę, no i to była inna gra wyciągając piłkę z siatki.