REKLAMADawid
ZDZ
REKLAMAPsl_Bartosz_Bielawski
wydrukuj podstronę do DRUKUJ10 października 2017, 13:50 komentarzy 18
Hubert Rólkiewicz, pomysłodawca Young Spotu, przed kamerą TVP Olsztyn.

Hubert Rólkiewicz, pomysłodawca Young Spotu, przed kamerą TVP Olsztyn. (Fot. Info Iława.)

W atmosferze sporu pomiędzy pomysłodawcami Young Spotu a Urzędem Miasta w Iławie dobiega końca budowa skateparku przy ulicy Biskupskiej w Iławie. Co do najważniejszego jest jednak zgoda: młodzi ludzie liczą na uzupełnienie obiektu o dodatkowe elementy, a burmistrz Adam Żyliński jeszcze raz daje gwarancję, że wywiąże się z tej złożonej już wcześniej obietnicy. Doprecyzować trzeba koszt wykonania skateparku, bo właśnie brak precyzji w tym zakresie doprowadził do wielu kontrowersji. 

REKLAMAM3

Od tego, nowego wątku sprawy zaczniemy. 

355 tysięcy złotych netto - to, jak wynika z wyjaśnień wykonawcy inwestycji, prawdziwy koszt wykonania skateparku przy ulicy Biskupskiej w Iławie. Podawana wcześniej kwota, opiewająca na ponad 800 tysięcy złotych, nie jest prawdziwa, a jej źródłem jest bardzo nieprecyzyjne sformułowanie w dokumencie urzędu z otwarcia złożonych w przetargu ofert (załączone poniżej). To ważna kwestia, bo informacja, że koszt jest wyższy, niż jest naprawdę, doprowadziła do mylnego porównywania iławskiego obiektu z innymi w sposób, który mógł wprowadzać w błąd i sugerować zawyżoną cenę obiektu w Iławie.

"Budowa skateparku 833.940,00 zł" - to dokładny cytat z dokumentu otwarcia złożonych ofert. Jak się okazuje, jest to informacja bardzo niedokładna.

- Zadanie 2 na wartość 648.000 zł netto obejmuje uzbrojenie działki w przyłącza wodno-kanalizacyjne z przepompownią ścieków, zasilanie energetyczne oraz oświetlenie zewnętrzne terenu inwestycji, ciągi pieszo-rowerowe, skatepark, drogę pożarową, a także koszt dokumentacji zadania 2 - czytamy w wyjaśnieniach wykonawcy, z których wynika jasno, że w przytaczanej wcześniej kwocie ponad 800 tysięcy złotych (brutto) zawartych było, poza samym skateparkiem, wiele innych elementów. - Koszt skateparku w Iławie wynosi 355 tysięcy złotych netto. 

Cena była jedną z głównych kontrowersji i osią sporu pomiędzy pomysłodawcami Young Spotu a Urzędem Miasta w Iławie. Inicjatorzy mają jednak i inne zarzuty. 

- Nasz projekt zwyciężył w Iławskim Budżecie Obywatelskim, a czujemy, jakbyśmy prawie nic nie osiągnęli - mówi pomysłodawca projektu Hubert Rólkiewicz. - Zgłoszona przez nas idea Young Spotu została tak okrojona, że nie można jej uznać za realizację zwycięskiego projektu IBO. To nie na taki Young Spot głosowali obywatele, mieszkańcy, którzy wzięli udział w głosowaniu, popierając nasz pomysł. Zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym.

Jak wylicza nasz rozmówca, w stosunku do zgłoszonego przez grupę inicjatywną projektu Young Spotu w realizowanej obecnie inwestycji brakuje trampolin, liny do ćwiczenia równowagi, małpiego gaju do tzw. street workoutu, boiska do koszykówki i płaskiego placu do nauki jazdy na deskorolce dla początkujących i najmłodszych (przy czym, jak wcześniej tłumaczył burmistrz, funkcję dwóch ostatnich wymienionych obiektów mogłaby pełnić poza sezonem zimowym nawierzchnia sąsiedniego obiektu - lodowiska). 

- Wiem, że wiele osób zagłosowało na Young Spot, licząc na powstanie w Iławie obiektu z drążkami do podciągania (to element tzw. małpiego gaju), bo obecnie takiego miejsca w naszym mieście brakuje. Tymczasem realizowany projekt jest pozbawiony tego elementu - podaje przykład Rólkiewicz.

Grupa związana z Young Spotem nie zgadza się ponadto ze stanowiskiem Urzędu Miasta dotyczącym niedoszacowania pomysłu, czyli powodu, dla którego projekt nie jest realizowany w całości.

- Konsultowaliśmy projekt z profesjonalnymi firmami, bardzo dużo pracy i czasu poświęciliśmy na rzetelne przygotowanie się do udziału w Iławskim Budżecie Obywatelskim - mówi Hubert Rólkiewicz. - O tym, że Young Spot jest rzekomo niedoszacowany, po raz pierwszy usłyszeliśmy dopiero, gdy zostały ogłoszone wyniki głosowania i okazało się, że wygraliśmy. Wcześniej, na etapie oceny formalnej i merytorycznej złożonych wniosków, nie było o tym mowy.

Grupa związana z projektem nie ukrywa też, że jest zaskoczona kształtem powstającego obiektu.

- Skatepark przy ulicy Biskupskiej różni się nie tylko od tego, co zgłosiliśmy do Iławskiego Budżetu Obywatelskiego. Jest też inny od projektu, który został nam zaprezentowany jako ostateczny przed ogłoszeniem przez Urząd Miasta przetargu. Powstający obiekt jest mniejszy i ma mniej przeszkód - mówi Hubert Rólkiewicz. - Liczymy, że skatepark zostanie uzupełniony o dodatkowe, zgłoszone elementy, że jeszcze stanie się miejscem realizującym ideę Young Spotu. A czy będę korzystał z nowego obiektu przy Biskupskiej? Oczywiście, to najlepszy skatepark w Iławie - kończy z uśmiechem Hubert Rólkiewicz.

Grupa młodych ludzi związanych z projektem tematem zainteresowała olsztyński oddział Telewizji Polskiej. Jej reporter gościł w Iławie 9 października, a 10 października o godzinie 18:30 będzie można obejrzeć zrealizowany w naszym mieście materiał. Przed kamerami TVP wywiadu udzielił Hubert Rólkiewicz, ale także Dawid Kopaczewski ze Wspólnej Iławy, który ocenił, że w procesie realizacji IBO zabrakło dialogu i konsultacji społecznych, a także Tomasz Woźniak, były dyrektor Iławskiego Centrum Kultury, wczoraj reprezentujący Iława Basket Crew, grupę organizującą Ogólnopolski Turniej Koszykówki Broken Ball, który ubolewał nad tym, że do Iławskiego Budżetu Obywatelskiego nie można zgłaszać tzw. "miękkich" inicjatyw, a taka propozycja zgłoszona przez IBC w procesie konsultacji społecznych nie została uwzględniona. 

Do wszystkich tych uwag odnosi się na naszą prośbę burmistrz Iławy Adam Żyliński. 

- Jestem nieprzyjemnie rozczarowany postawą młodych ludzi, którzy tak ostro komentują poczynania związane z realizacją pierwszej edycji Iławskiego Budżetu Obywatelskiego. Wielokrotnie już o tym mówiłem i przypomnę raz jeszcze: na każdym etapie przygotowywania planów i projektu IBO 2017 wnioskodawcy byli proszeni o konsultacje i opinie, które w miarę możliwości były uwzględniane. Po raz kolejny też zwracam uwagę na niedoszacowanie kosztów w projekcie Young Spot zgłoszonym pod głosowanie. Mieliśmy dylemat, jak rozwiązać zaistniałą sytuację. Były dwa rozwiązania: za wnioskowaną kwotę wybudować mizerną namiastkę skateparku w wybranej lokalizacji albo zwiększyć kwotę przeznaczoną na realizację tego zadania. Co się zaś tyczy pozostałych elementów Young Spotu, to pojawią się one w kolejnych latach inwestycyjnych, lecz są już zawarte w projekcie wykonawczym. Jestem przekonany, że w Iławie jest duża potrzeba takiej atrakcji dla młodych ludzi, stąd zaproponowaliśmy drugie rozwiązanie, które właśnie jest w trakcie realizacji. To niezrozumienie procedury wydatkowania środków publicznych i ciągłe fałszywe oskarżenia w kierunku Urzędu Miasta zniechęcają mnie i moich współpracowników do idei budżetów obywatelskich. Zastanawia mnie, czy cała ta sprawa nie ma jakiegoś drugiego dna, ale zostawiam to już pracy lokalnych dziennikarzy.

Chciałbym też przekazać w imieniu zaniepokojonego sytuacją wykonawcy sprostowanie dotyczące kosztów wykonania skateparku w zestawieniu z pozostałymi elementami tej rozbudowanej inwestycji. Mam nadzieję, że dostatecznie naświetli to obraz tej sprawy.

Konsultacje społeczne dotyczące Iławskiego Budżetu Obywatelskiego zostały przeprowadzone. Po przygotowaniu projektu uchwały został on zamieszczony na BIP Urzędu Miasta z prośbą o przekazywanie swoich opinii. Z możliwości tej skorzystały tylko dwie osoby, odpowiedzi zostały również opublikowanie na platformie BIP.

Zgodnie z UCHWAŁA NR XLIV/369/17 RADY MIEJSKIEJ W IŁAWIE - Zasady i tryb przeprowadzania konsultacji społecznych dotyczących Iławskiego Budżetu Obywatelskiego §1. pkt. 4. nie przewiduje się udziału tzw. projektów miękkich w budżecie partycypacyjnym. Rezultaty IBO mają być inwestycjami trwałymi, które posłużą mieszkańcom przez wiele lat. Zadania o charakterze miękkim przewidywane są we wnioskach mieszkańców do budżetu Miasta Iławy.

Z reporterem TVP Olsztyn rozmawiał także Dawid Kopaczewski ze Wspólnej Iławy, mówiąc o tym, że zabrakło konsultacji społecznych. Burmistrz Adam Żyliński odpiera ten zarzut, wskazując, że proces konsultacji miał miejsce, a z możliwości zgłoszenia uwag skorzystały tylko dwie osoby. 

Tomasz Woźniak ubolewał, że ze środków przeznaczonych na IBO nie można finansować tzw. "miękkich" inicjatyw, takich jak imprezy muzyczne czy sportowe. Dzieje się tak na podstawie uchwały Rady Miejskiej, rezultaty IBO powinny służyć mieszkańcom przez wiele lat - odpowiada burmistrz.

355 tysięcy złotych netto - to, jak wynika z wyjaśnień wykonawcy inwestycji, prawdziwy koszt wykonania skateparku przy ulicy Biskupskiej w Iławie.

Koszt wykonania skateparku nie opiewa na ponad 800 tysięcy złotych, choć tak wynika z urzędowego dokumentu z otwarcia ofert przetargowych. Zaznaczona kwota tak naprawdę obejmuje koszt realizacji także innych elementów, a nie tylko samego skateparku. 

Precyzyjna informacja dotycząca kosztów wykonania inwestycji przy ulicy Biskupskiej (źródło: Urząd Miasta w Iławie)

W zakresie umowy wykonane zostaną dwa zadania:

Zadanie 1 obejmujące budowę sztucznego lodowiska, w tym:
- dokumentacja projektowa – 103 320,00 zł brutto,
- hala namiotowa – 511 680,00 zł brutto,
- lodowisko – 1 239 840,00 zł brutto,
- wyposażenie hali i lodowiska – 97 170,00 zł brutto,
- rolba – 289 050,00 zł.
Łącznie zadanie 1: 1 822 000,00 zł netto, tj. 2 241 060,00 zł brutto.

Zadanie 2 obejmujące budowę skateparku, w tym:
-  dokumentacja projektowa – 36 900,00 zł brutto,
- roboty ziemne – 81 180,00 zł brutto,
- skatepark – 437 744,70 zł brutto,
- piłkochwyt – 33 210,00 zł brutto,
- ciągi piesze – 59 015,40 zł brutto,
- przyłącza wod – kan – 66 001,80 zł brutto,
- oświetlenie – 104 550,00 zł brutto,
- zagospodarowanie terenu – 15 338,10 zł brutto.
 Łącznie zadanie 2: 678 000,00 zł netto, tj. 833 940,00 zł brutto.

TEMATY inwestycje
REKLAMANAJLAK
REKLAMAzyczenia gmina

18Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Wyborca 18 ponad rok temuocena: 75% 

    W mojej ocenie pewne standardy dobrej pracy samorządowej obowiązują każdego burmistrza, wójta, starostę bez znaczenia na liczebność mieszkańców danej miejscowości. Nie wspomnę już o tzw dobrych relacjach pomiędzy włodarzami. Nasz burmistrz przyszedł rozliczyć porachunki z lat 90 i to jest wg mojej oceny jego priorytet. Burmistrz Ryszczuk mimo braku stażu na samorządowym stołku bije na głowę zarówno osiągnięciami, kreatywnością jak i sympatią mieszkańców, naszego wiecznie smutnego, nadąsanego, zmęczonego Żylińskiego. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wyborca 17 ponad rok temuocena: 50% 

    Bialykun, a mnie mdli od wiecznego malowania trawy na zielono, jeśli rozumiesz sarkazm. Co do porównania Ryszczuk-Żyliński, to z przykrością stwierdzam, że burmistrzowi Iławy udaje się tylko poróżnić i obrazić mieszkańców naszego miasta. Jak sam powiada, jest w zupełnie innej przestrzeni intelektualnej . Niby elegancko, a jednak swoją wyższość zaznaczy. Teraz konkrety. Początek kadencji, Żyliński zwiększenie wynagrodzenia do maksimum, Ryszczuk obniżenie wynagrodzenia. Żyliński mimo pierwotnej obietnicy zatrudnił dodatkowo drugą wiceburmistrz, Ryszczuk zredukował zatrudnienie do minimum. Centrum Kultury, Żyliński bez konkursu wprowadza przegraną w wyborach do powiatu, Ryszczuk legalny konkurs zero kumoterstwa.Nie będę podawał wszystkich przykładów, bo coś musi zostać na przyszłoroczną kampanię. Co do relacji burmistrz-mieszkaniec, burmistrz-gmina-powiat Ryszczuk wygrywa w przedbiegach. Potrafi utrzymać z każdym prawidłowe relacje, dbając tym samym o dobro swojej małej ojczyzny.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~a. 16 ponad rok temuocena: 57% 

    Porównywanie miasta Kisielice, które ma nieco ponad 2 tysiące mieszkańców, do Iławy w której mieszka 34 tysiące ludzi, ma się jak pięść do nosa.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Dziad z Poniatowa 15 ponad rok temuocena: 31% 

    Zauważcie czym gromada 3 gości zajmuje się by dostać się do raju w Rutuszu. Jakimiś pierdołami. Zas ciemna strona społeczeństwa iławskiego, nie wiedząc o co się rozchodzi, popiera tę wywłoki. I tak trzymajcie, a obudzicie się z palcem w nocniku.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~xgrzesio 14 ponad rok temuocena: 100% 

    Tu nie chodzi o popieranie kogokolwiek. Tylko o to, że fajna idea budżetu obywatelskiego została przez Pana burmistrza mocno wypaczona. Nie wygrał SWÓJ to tego co zwyciężył trzeba zgnoić.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~kółko adoracji 13 ponad rok temuocena: 0% 

    A kogo masz na myśli? Dawida, Tomka i Huberta?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~koszykarz 12 ponad rok temuocena: 65% 

    Ujarane fifkami pryszczate tłumoki myśleli że złapali boga za nogi i wszystko jest już OK i dagadane. Gówno zalatwiliście! Trzeba było czytać te pisma a nie biegać po mieście w spodniach z krokiem przy piętach. Ciekawe gdzie był Woźniak, jakoś go w urzędzie nie widać, a niby dorosły człowiek co zna ludzi którzy mogli wtedy pomóc, teraz szczekają wszyscy. Cała ta sytuacja jest śmiechu warta.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~adam 11 ponad rok temuocena: 50% 

    Brak słów na taki poziom dyskusji. Skąd wychodzą takie ataki? Zgadnijcie...

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wujas 10 ponad rok temuocena: 35% 

    Twardziel w internecie jesteś, zapraszam do dyskusji na żywo. Podaj termin i miejsce zobaczymy koszykarzu czy dasz radę z merytorycznymi argumentami.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~bialykun 9 ponad rok temuocena: 54% 

    Mdli mnie od tych wiecznych pretensji i krytykowania. Miasto pięknieje, pozyskane miliony na inwestycje, kultura na wysokim poziomie, imprezy świetne ale wszystko jest be bo nie ma drążków do podciągania w skate parku. Panie wyborco, z całym szacunkiem dla pana burmistrza Ryszczuka ale to nie ta liga.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wujas 8 ponad rok temuocena: 90% 

    Jaka kultura na wysokim poziomie? Disco polo na stadionie? Czy Sylwia G w amfiteatrze? Nie chodzi o drążki, chodzi o to ze wygrał głosowanie pewien projekt, który nie jest realizowany

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~mieszkaniec Iławy 7 ponad rok temuocena: 67% 

    Nie na taki projekt głosowałem jaki jest wykonywany. Może czas zacząć słuchać młodych, a nie zastanawiać się dlaczego Iława "maleje" i młodzi się wyprowadzają. Nie ma dla nich w tym mieście nic. Żadnych atrakcji i imprez. ostatnio nawet biesiady w Leśnej zaczęły przeszkadzać. Pracy też nie ma. Tylko tak dalej, a Iława zostanie miastem emerytów i rencistów.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Jan 6 ponad rok temuocena: 89% 

    A niech młodzi startują. Po to jest demokracja. Nie rozumiem Waszego gadania, że kampanie ktoś robi. A burmistrz nie prowadzi kampanii? Pewnie ze tak i to juz od pierwszego dnia po wyborach, ale Wy tego nie widzicie lub bardziej nie chcecie tego widzieć.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wyborca 5 ponad rok temuocena: 50% 

    Nasz burmistrz czego się nie dorwie, to wszystko totalna klęska. I najgorsze w tym wszystkim to fakt, że z chwilą kiedy popełnia błędy i gdy są mu wytknięte jak na tacy, on dalej idzie w zaparte. Wszyscy dookoła są winni, wszyscy są politycznymi wrogami, ja jestem cacy. Do dziś z podziwu nie mogę jak burmistrz Kisielic bije w osiągnięciach naszego włodarza. Tam budżet obywatelski zatrybił jak należy. Zatem wniosek prosty. Jeśli ktoś jest wypalony zawodowo, pełen pretensji do mieszkańców nie powinien być ich przedstawicielem. Myślę, że nawet nadmuchana kampania w lokalnych periodyku nie przyniesie spodziewanyych rezultatów, bo mieszkańcy mają dość pokrętnej polityki włodarza Iławy.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Pawel 4 ponad rok temuocena: 67% 

    Wyścig do władzy trwa, a w oczach tylko kasa, kasa, kasa.......

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~adam 3 ponad rok temuocena: 75% 

    No to teraz zaczną się ataki i anonimowe podszczypywanie osób, które ośmieliły się otwarcie wystąpić przeciwko pewnemu panu... Wszystkie wyjdą z pewnej redakcji.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~kurier 2 ponad rok temu

    myślisz, że od że z tej redakcji? dlaczego?

    Edytowany: ponad rok temu

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Wpisz Swój Nick 1 ponad rok temuocena: 25% 

    Teraz widać po co jest ten Miś. O służy żywotnym potrzebom bicia piany wyborczej i zaistnieniu w środowisku lokalnym przez pewne osoby. Osoby te jak widać ze zdjęć powiązane są parasolką w kolorze czarnym.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.3269 sekundy