W miniony weekend oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o awanturze domowej. Zgłaszająca powiedziała, że uciekła z domu z jednym dzieckiem, a drugie pozostało w domu ze sprawcą przemocy. 

- Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, jednak nikogo tam nie zastali - relacjonuje mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie. - Ustalili, że mężczyzna wsiadł do auta i odjechał razem z dzieckiem. 

Mężczyzna został zatrzymany w gminie Kisielice. Jak się okazało, prowadził, mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie i bez uprawnień. W aucie znajdowała się też 3-letnia córka mężczyzny. 

- W związku z tym 38-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie - informuje Joanna Kwiatkowska. - Podczas prowadzonego postępowania funkcjonariusze ustalili również, iż mieszkaniec powiatu iławskiego, będąc pod działaniem alkoholu, wszczynał niczym nieuzasadnione awantury, podczas których wyzywał swoją partnerkę słowami wulgarnymi, krytykował, bił, szarpał oraz groził pozbawieniem życia. 

Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie oraz wdrożyli w rodzinie procedurę Niebieskiej Karty, przesłuchali świadków. Okazało się, że przemoc domowa była w tej rodzinie codziennością od dłuższego czasu. 

38-latkowi przedstawiono dwa zarzuty: znęcania się nad najbliższymi i kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości.

Sąd postanowił o zastosowaniu wobec mężczyzny najostrzejszego środka zapobiegawczego. Najbliższe dwa miesiące 38-latek spędzi w więzieniu.

Kodeks karny za samo fizyczne lub psychiczne znęcanie się nad osobą najbliższą, lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności, przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.