REKLAMApluszak
REKLAMAOlszta
wydrukuj podstronę do DRUKUJ3 października 2019, 10:30
Grzegorz Urban, kandydat do Rady Miejskiej w Suszu, opowiedział nam o swoich pomysłach i priorytetach.

Grzegorz Urban, kandydat do Rady Miejskiej w Suszu, opowiedział nam o swoich pomysłach i priorytetach.

Już w najbliższą niedzielę, 6 października do urn wyborczych pójdą - w ramach samorządowych wyborów uzupełniających - mieszkańcy Bałoszyc, Bałoszyc Małych, Jawt Wielkich, Wądołów, Wiśniówka i Żakowic w gminie Susz. Stawiając krzyżyk w kratce obok nazwiska wybranego kandydata, wybiorą swojego przedstawiciela w Radzie Miejskiej w Suszu. O poparcie wyborców - swoich sąsiadów i mandat radnego ubiega się m.in. Grzegorz Urban, od urodzenia zamieszkały w Bałoszycach.

Tutaj żyje, tutaj wspólnie z żoną wychowuje synka. Tutaj też, owocnie współpracując z innymi, chce zmieniać swoją małą ojczyznę na lepsze. To 30-latek, którego sylwetka pokazuje, że młody wiek nie wyklucza sporego doświadczenia zawodowego i aktywności społecznej. Jakie ma pomysły? Jakie są jego zdaniem priorytety w okręgu, z którego startuje? O tym i nie tylko przeczytajcie w wywiadzie z Grzegorzem Urbanem - kandydatem do Rady Miejskiej w Suszu.

Startuje Pan w wyborach uzupełniających do Rady Miejskiej w Suszu w okręgu nr 10. Prosimy przybliżyć wyborcom swoją sylwetkę - jak wygląda Pana dotychczasowe doświadczenie zawodowe i czy podejmował Pan już wcześniej aktywność społeczną?

Nazywam się Grzegorz Urban, mam 30 lat i od urodzenia jestem mieszkańcem Bałoszyc. To właśnie tutaj mieszkam ze swoją rodziną, którą tworzę z żoną Aleksandrą oraz synkiem Wojtusiem. Ze względu na moje dzieciństwo i edukację w tutejszej szkole podstawowej bliskie są mi również Jawty Wielkie. Od dziesięciu lat pracuję w handlu, obecnie jako przedstawiciel handlowy firmy Ziarnpol. Moje zainteresowania skupiają się wokół sportu. Jak tylko mam wolny czas, to staram się go aktywnie wykorzystać, grając w piłkę nożną, czy siatkówkę, a warto wspomnieć, że jestem również zapalonym biegaczem, który w tym roku ukończył m.in. trzy półmaratony: w Iławie, Ostródzie i Grudziądzu. Moja aktywność  samorządowa, czy lokalna zaczęła się w ubiegłym roku, gdy dołączyłem do Niezależnej Inicjatywy dla Gminy Susz. Widzę, że dzięki wspólnym staraniom można wiele zdziałać, dlatego wystartowałem wówczas w wyborach do Rady Miejskiej w Suszu. Od tamtego czasu staram się podejmować lokalne inicjatywy. W tym roku m.in. najpierw pomogłem stworzyć w Bałoszycach boisko do siatkówki plażowej, a następnie zorganizowałem na nim turniej podczas festynu w Bałoszycach.

Kompetencje samorządu na szczeblu gminnym są bardzo szerokie. Trudno specjalizować się we wszystkim, zatem które dziedziny związane z działalnością gminy są Panu najbliższe, najciekawsze?

Owszem, kompetencje są szerokie i dlatego wiem, że są obszary, na których się znam i gdzie moja wiedza powinna być przydatna. W związku ze swoją pracą znam problemy rolników naszej Gminy, dlatego też chętnie dołączyłbym do Komisji Rolnictwa działającej w ramach Rady Miejskiej. Wspomniałem już o swoim zainteresowaniu sportem, obserwuję, ale i biorę udział w zawodach organizowanych przez Centrum Sportu i Rekreacji w Suszu, więc również w tej komisji mój głos mógłby być doradczy.

Jeśli zdobędzie Pan mandat, to jakie sprawy dla mieszkańców swojego okręgu wyborczego będzie Pan chciał załatwić?

Myślę, że - tak jak każdy kandydat biorący udział w wyborach - będę dążył do tego, by mój program dla okręgu wyborczego został zrealizowany. Konsultowałem go z mieszkańcami, pytałem, na czym im najbardziej zależy, czego im brakuje i co chcieliby zmienić. To, co najczęściej się pojawiało w tych rozmowach, to stan dróg lokalnych. Mieszkańcy wręcz proszą o remonty dróg - zarówno asfaltowych, jak i gruntowych. Chciałbym również, by Gmina pomogła w możliwości pozyskania środków zewnętrznych na termomodernizację budynków wielorodzinnych w Bałoszycach. Widzę również pole do popisu w zakresie poprawy infrastruktury sportowo-rekreacyjnej na terenie całego okręgu. Są boiska czy place zabaw, ale wymagają one remontów czy doposażenia i o to będę chciał zadbać. Jednak największe wyzwanie, jakie przed sobą postawiłem, to doprowadzenie do budowy sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej w Jawtach Wielkich. Uważam, że to nienormalne, by uczniowie nie mieli sali, w której mogą mieć lekcje wychowania fizycznego. Teraz, gdy znów w SP uczą się uczniowie aż 8 klas, jest czas, by inwestować również w szkoły wiejskie. Nasi uczniowie nie mogą być pokrzywdzeni tylko dlatego, że uczą się na wsi, a nie w mieście. Stwórzmy im odpowiednie warunki do  rozwoju sportowego.

Jakie są obecnie, w Pana ocenie, największe wyzwania stojące przed suskim samorządem?

Obserwując sytuację w Gminie Susz, widać, że wyzwaniem był tegoroczny przetarg na odbiór odpadów komunalnych. Warto pamiętać, że umowa jest tylko do końca 2020 roku, więc ten problem szybko powróci i uważam, że jest to jedno z wyzwań stojących przed radnymi. Kolejny temat, który także jest ważny, to kwestia pozyskiwania finansowych środków zewnętrznych do Gminy. Może warto by komórkę zajmującą się tym tematem w Urzędzie Miejskim jeszcze wzmocnić, by pracownicy mogli pisać i składać jak najwięcej wniosków - zarówno na duże zadania, jak i na mniejsze, tzw. „miękkie”, które dla społeczności lokalnej są jednak bardzo ważne.

Na zakończenie chciałbym serdecznie zachęcić wszystkich mieszkańców okręgu do wzięcia udziału w wyborach. Tylko poprzez głosowanie mamy możliwość zmieniania swojego otoczenia. Będzie mi niezwykle miło, jeśli postanowią Państwo, bym to ja był Waszym reprezentantem w Radzie Miejskiej przez najbliższe 4 lata. Wierzę, że mandat zaufania, który bym wówczas otrzymał, spłacę dzięki swojej rzetelnej pracy na rzecz całej społeczności lokalnej naszej Gminy.

Dziękujemy za rozmowę.

Ja również.


Publikacja zlecona.

REKLAMAPellet
REKLAMAogłoszenie
REKLAMAKOMA
REKLAMAmk instal
tel. 500 530 427 lub napisz kontakt@infoilawa.pl
REKLAMAFabryka urody
REKLAMAKORIM
Artykuł załadowany: 0.213 sekundy