
Ślub i wesele pochodzącego z Nowego Miasta Lubawskiego Zbyszka Kamińskiego i jego wybranki Soni w nowym programie Polsatu "Cztery wesela". (Zdjęcia: Polsat.)
"Cztery wesela" - to tytuł nowego programu telewizji Polsat. Pierwszy odcinek poświęconego ślubnym ceremoniom show można było zobaczyć w czwartek, 2 stycznia, a wśród rywalizujących o zwycięstwo uroczystości była ta zorganizowana pod Iławą przez nowomieszczanina i jego wybrankę.
Menu, suknia ślubna, miejsce i wystrój oraz wrażenie ogólne - to cztery kategorie, w jakich swoje śluby i wesela wzajemnie oceniają cztery panny młode, przyznając od 1 do 10 punktów. Zwyciężczyni zgarnia 25 tysięcy złotych. Wszystko jest oparte na brytyjskim formacie "Four Weddings", który podbił serca widzów we Włoszech, USA, Kanadzie, Australii, Niemczech, Finlandii, Rumunii i Francji. Teraz do Polski wprowadza "Cztery wesela" Polsat, a w inauguracyjnym odcinku można było zobaczyć parę... związaną z Nowym Miastem Lubawskim. Nowomieszczaninem z pochodzenia jest Zbyszek Kamiński, który żonę Sonię poznał na koncercie zespołu Queen, którego oboje są wielkimi fanami. Para mieszka w Anglii, ale swoją najważniejszą w życiu uroczystość postanowili zorganizować w ojczyźnie.
- Urządzam wesele królewskie - zdradziła rywalkom Sonia podczas pierwszego spotkania. - Tematem przewodnim będzie Freddie Mercury - dodała, podkreślając, że to właśnie miłość do muzyki tego artysty połączyła ją ze Zbyszkiem. Wybierając się na koncert, powiedziała mamie, że jedzie... poznać męża i tak właśnie się stało. - Oboje jesteśmy wariatami i to nas do siebie przyciąga - skomentowała.
Na tym etapie Sonia zdradziła też, że jej suknię ślubną w stylu glamour uszyto ręcznie na jej zamówienie aż w Barcelonie.
Pomysłami na swoje wesela podzieliły się też pozostałe uczestniczki: Sylwia postawiła na uroczystość w stylu góralskim, Aneta stanęła na ślubnym kobiercu po kaszubsku, zaś Katarzyna chciała wesela tradycyjnego, polskiego i z klasą. Pomysł Soni początkowo został skrytykowany.
- Obawiam się, że będzie drętwo, wyniośle - skomentowała jedna z rywalek.
Już na uroczystości, w kościele, kobiety skupiły się na sukni panny młodej. Niestety, nie szczędziły słów krytyki. - Suknia jak suknia - skomentowała jedna, a druga dodała: Przypomina firankę.
Rywalki wzruszył natomiast moment, gdy para składała małżeńską przysięgę. Jedna z kobiet przyznała, że Sonia i Zbyszek świetnie do siebie pasują, a mężczyzna jest w swojej wybrance po uszy zakochany.
Na przyjęcie młodzi wyruszyli limuzyną. Wesele zorganizowali w Karczmie Łabędź w Nowej Wsi tuż pod Iławą. Na całą uroczystość przeznaczyli 65 tysięcy złotych; zaprosili 90 osób, w tym znajomych z Anglii.
- Czysto, elegancko, z klasą, zadbana sala - przyznały rywalki, które w Nowej Wsi, korzystając ze sprzętu wodnego Karczmy, czuły się "jak na wakacjach all inclusive".
Finałowym akcentem królewskiego wesela był pokaz fajerwerków, który przypadł do gustu gościom, w tym oceniającym uroczystość rywalkom.
Niestety, do zwycięstwa trochę zabrakło. Główną nagrodę zdobyła Sylwia - "góralska" panna młoda. Sonia zajęła natomiast drugą lokatę.
- Zgłosiliśmy się ze Zbyszkiem do programu, żeby podzielić się naszym szczęściem i udowodnić, że przebywając ponad 2 000 km od kraju, da się samodzielnie zorganizować niezapomniane wesele tematyczne. Ślubowaliśmy w Kościele, który jest dla nas bardzo ważny. Z kolei nasze przyjęcie odbyło się w góralskiej karczmie nad jeziorem, co jest połączeniem miejsc, do których mamy ogromny sentyment, bo pochodzimy z dwóch różnych części Polski. Wszystko, co zrobiliśmy, zrobiliśmy w zgodzie ze sobą i z tego jesteśmy dumni - podkreśliła.
Cały program można obejrzeć tutaj.
Wzruszający moment składania przysięgi małżeńskiej...
Na wesele... limuzyną!
Karczma Łabędź w Nowej Wsi pod Iławą - to tutaj odbyło się "królewskie wesele".
Rywalki czuły się tutaj jak "na wakacjach all inclusive".
Pokaz fajerwerków to był strzał w dziesiątkę - przyznali goście.
Każda z czterech kategorii była oceniana w skali od 1 do 10. Tak została oceniona Sonia, która zajęła w programie drugie miejsce.
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wieśniacy
Cztery wesela i pogrzeb jak w tym filmie
Może i tak. Tylko co trzeba mieć w bani, żeby z takiego wydarzenia robić telewizyjne show?
Oczywiście, że to wesele było najlepsze a panna młoda najsympatyczniejsza. Powinni zająć pierwsze miejsce.