
(Fot. Google Maps.)
Błąd każdemu może się zdarzyć, najważniejsze to chcieć go naprawić. Pomyłkę jednej ze swoich pracownic chce naprawić rodzinny sklep mięsny prowadzony od lat na ul. Wyszyńskiego w Iławie. Wy też możecie pomóc, udostępniając ten artykuł w mediach społecznościowych.
Co się stało? Wczoraj (w poniedziałek, 27 kwietnia) między godziną 12 a 13 miał miejsce błąd, który dość słono kosztował jedną z klientek. Starsza Pani zrobiła zakupy za 71 zł; płaciła kartą.
- Niestety, pracownica popełniła błąd... Nabiła o jedną cyfrę więcej, 710 zł. Powinniśmy i bardzo chcemy zwrócić tej pani jej pieniądze, czyli 639 zł. Nie mamy najmniejszego zamiaru ich zatrzymywać, po prostu zdarzył się bardzo niefortunny błąd - mówi Izabela Jabłońska, żona właściciela rodzinnej masarni, która całą sytuacją bardzo się przejęła.
Pracownica zdała sobie sprawę z popełnionego błędu, gdy klientka już opuściła sklep. Powiadomiła przełożonych, ale kobieta zdążyła się już oddalić.
Do tego, choć stałych klientów w mięsnym na Wyszyńskiego nie brakuje, to akurat ta pani nie jest znana ani właścicielom, ani personelowi. Zdarzenie miało miejsce wczoraj; właściciele mieli nadzieję, że klientka sama zauważy, iż z jej konta zniknęła zbyt duża kwota i sama zgłosi się do sklepu, ale do dzisiaj tak się nie stało.
- Dlatego postanowiliśmy poprosić o pomoc w dotarciu do tej pani... - mówi Izabela Jabłońska. - Wiemy o niej nie tak wiele, bo tylko tyle, że to starsza kobieta z siwymi włosami, była w szarym płaszczu. Niestety przez maseczkę nie jestem w stanie podać żadnych szczegółów dotyczących jej twarzy. Jeśli ta wiadomość do niej dotrze, zapraszamy do sklepu. Liczymy, że jeśli nie bezpośrednio do tej pani, to może do kogoś z jej bliskich trafi ten apel i wszystko skończy się dobrze... - dodaje pani Izabela.
red. kontakt@infoilawa.pl
32Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jak płaciła kartą, to wystarczy zgłosić do banku.
Też miałam podobną sytuację. Zorientowałam się w domu. Wróciłam do sklepu na drugi dzień aby wyjaśniać sytuację. Otrzymałam informację że zwrócili mi pieniądze jeszcze tego samego dnia, przy zamykaniu kasy. Na koniec dnia przy zamykaniu kasy mieli nadpłatę z transakcji kartą, zaczęli szukać i znaleźli i odeslali. Tylko na pieniążki trzeba było czekać chyba do 14 dni, takie procedury.
Na rynku wczoraj tłumy, jak mrówki. Ludzie mają wirusa w d.
Wszyscy chodzą w maseczkach. Jak ktoś jest za blisko Ciebie to zwróć uwagę. Musimy wracać do normalności bo pierdolca dostaniemy.
Zgadzam się w 100%, wszędzie tak jest, w każdym sklepie ludzie jeden drugiemu prawie na głowę włazi. Wolałem już chyba odstać swoje w kolejkach...
Brawo masarnia najlepsza masarnia w Iławie Bravo Iza aby tak wszyscy byli uczciwi jak jabłońscy. Robienie zakupów w masarni to sama przyjemność pisze czarny.
Do 22 co ty pieprzysz za głupoty co ta kobieta na czole miała wypisany wiek czy miała 63 65 lat pisać byle pisać.Po drugie nie ma zakazu ,że poszła o 12 godz. nie ty będziesz rządził.
Starsza Pani ma czas na zakupy do godziny 12.00. Ja nie mogę zrobić zakupów między 10.00 a 12.00 a one łażą przez cały dzień. Niech sobie to zatrzymają. Na mandat będzie.
~Willi ~~~poniżej chyba troszkę się wkurzył i dał konkretnie kanalii po oczach /// Jesteś wyjątkową kanalią//// i tak trzeba żygać gnojom.
Jesteś wyjątkową kanalią. I jeszcze jedno...liczysz chyba na to, że starości nie dożyjesz. A jeśli nie, to licz się z tym, ze takich gnoi jak ty na twoją starość może być więcej, więc czeka cię piekło na ziemi.
Bo to jest typowy idiotyzm polskich przepisów - powinno być tak, że 10-12 pierwszeństwo do kasy ma starsza osoba i tyle.
Ty popaprańcu. Na jaki mandat? Nasz kochany rząd ustalił co prawda godziny dla seniorów od 10 do 12, ale nie zakazał pozostałych godzin, dlatego mogą chodzić sobie cały dzień czy Ci się to podoba, czy nie. Jak taki mądry jesteś to zapłać sobie sam za zakupy warte 70zł, 700zł i powiedz, że reszty nie trzeba.
Dlaczego nie wydrukujecie kopi paragonu żeby sprawdzić z jakiego banku była karta którą płaciła ta Pani? Musieliście użyć terminalu więc napewno to macie. Bardzo łatwo to sprawdzić, powinien być tam nr konta z którego pobrane zostały pieniążki. Jeżeli nie chcecie się bawić w poszukiwania po prostu odeślijcie kasę. Najlepiej z bonusem w ramach przeprosin, a nie bawicie się w artykuły w jakiejś gazetce, które moim zdaniem mają bardziej służyć reklamie gdzie znajduje się "rodzinny sklep" a nie poszukiwaniom owej staruszki. Pozdrawiam.
w rzeczy samej
Ale słabizna. Usówana jest połowa komentarzy. Nie dodawajcie wiadomości wgl lub wyłączcie komentowanie jak wam coś nie pasuje.
Poczekajcie po wyborach tysiące zarażonych A już nie wspomnę ile umrze też będą trumny pokazywać jak we WLOSZECH z 2013 roku
Ludzie po co wam maski Francuzi twierdzą że trzeba palić następny biznes nikotyna was uchroni wizycie we wszystko co wam Państwo powie
Po co maski ,no chirurg nosi po to by nie oblizywac noza podczas operacji a ci wszyscy ludzie na ulicach to nie wiem
To fakt przez 5 dni żadnych zarażonych tylko wszyscy zdrowieja to coś nie ludzkie A wszend ie pełno zarażonych i po umierali A już nie wspomnę o innych państwach Tak pełno A u nas nic dla czego bo wybory idą
To prawda. Teleexpress podaje o 17-ej - zmarło ubiegłej doby 8 osób. Minister zdrowia o 17;30- mówi ostatniej doby zmarły 34 osoby. Śpieszmy się kochać ludzi-tak szybko odchodzą". Przez półgodziny 26 osób. Wiadomości milczą o zmarłych.Głoszą- rośnie liczba ozdrowieńców. KACZA TELEWIZJA KŁAMIE.
A po co siać panikę że tyle zarażonych ludzie czują się pewni w maskach chociaż one Gówno dają chociaż rynek i pepko na tym zarabiają sam byłem w szoku że tam tyle ludzi więcej niż w Biedrze
Promocja była to się ludzie rzucili
Tak A maski zakładają i ścigają i na nowo zakładają i gdzie Ty sens dziwi mnie to że tyle zarażonych ludzi wszędzie A nas cisza przez 5 dni testów nie robią
Wszystko da się wyjaśnić, na terminalu jest numer telefonu, należy pod niego zadzwonić. U mnie w sklepie też był taki przypadek i bank odnalazł klienta. Właściciel sklepu owszem może nie ma danych, ale takie dane istnieją. I da się to wszystko odkręcić.
Tak A maski zakładają i ścigają i na nowo zakładają i gdzie Ty sens dziwi mnie to że tyle zarażonych ludzi wszędzie A nas cisza przez 5 dni testów nie robią
To da się załatwić gdzie jest policja przy pepco dziś 40 ludzi stało jak by każdemu zabrakło ubrań zdziwiłem się że w ogóle taki sklep otwarty na rynku drugie tyle masakra nawet dwóch metrów nie było każdy robi co chce
Nie tak działają płatności kartą. Ze sklepem rozlicza się bank, który przelewa jednym przelewem płatności z kart z całego dnia, i nie widać kto i ile płacił. Właściciel sklepu nie ma absolutnie żadnych danych klientów kart.
No i 13 emerytura poszła w pi**u ;(
nie będzie dla Rydzyka xD
Wystarczy zadzwonić do operatora terminala lub centrum kart i czeków (nr jest na terminslu) oni mają dsne właścicieli kart i poinformują klienta. Jak klient zostawił u nas kartę, to oni zadzwonili do niego i klient się zgłosił.
Jak pieniądze wpłyną na konto właścicieli to będa zapewne jakieś dane klientki więc wystarczy zrobić przelew zwrotny
Dokładnie!