Miał 43 lata, służba w niebieskim mundurze była jego marzeniem. Dzisiaj funkcjonariusze służb mundurowych w powiecie iławskim, tak jak w całym kraju, oddali hołd poległemu na służbie policjantowi - młodszemu aspirantowi Michałowi Kędzierskiemu.

W piątek, 7 maja punktualnie o godzinie 12:00 policjanci przed siedzibą Komendy Powiatowej Policji w Iławie stanęli na baczność; uruchomiono też sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozów. To symboliczny wyraz pamięci i szacunku w dniu, gdy odbywa się pogrzeb funkcjonariusza.

W jego upamiętnienie włączyli się też policjanci z innych miejscowości w powiecie iławskim, a także przedstawiciele innych służb mundurowych, w tym iławscy strażacy.

W ten sposób lokalni funkcjonariusze oddali hołd młodszemu aspirantowi Michałowi Kędzierskiemu, który w dniu 4 maja br. zginął, wypełniając do końca słowa roty ślubowania.

Michał Kędzierski zawsze marzył o służbie w Policji. Swoje pragnienie spełnił w grudniu 2011 roku. Był zawsze otwarty na potrzeby innych, nigdy nie odmówił pomocy. Był też znakomitym i pewnym towarzyszem na służbie, pomocnym i gotowym poświęcić każdemu swój czas. Zginął na służbie z rąk przestępcy, który wycelował broń w umundurowanego policjanta i bez wahania pociągnął za spust.

4 maja około godziny 8.00 rano w Raciborzu policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zostali skierowani na interwencję w okolice stacji benzynowej, gdzie według zgłoszenia przebrany za policjanta mężczyzna prawdopodobnie jest pijany lub pod wpływem innych środków odurzających i może poruszać się samochodem marki Renault. Mundurowi pojechali we wskazane miejsce, jednak mężczyzna przemieścił się samochodem i policjanci zatrzymali go na ulicy Chełmońskiego.

Podczas interwencji mężczyzna wyciągnął broń i oddał strzały w kierunku policjanta. Jego kolega z patrolu użył broni wobec napastnika, który został postrzelony w udo, obezwładniony i zatrzymany. Jak się okazało, był to 40-latek, znany miejscowej Policji i wcześniej notowany do przestępstw narkotykowych. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Niestety, postrzelonego policjanta pomimo prowadzonej reanimacji, najpierw przez kolegę z patrolu, potem przez kolejnych policjantów, którzy pojawili się na miejscu, a następnie medyków nie udało się uratować. Zginął na służbie w wieku 43 lat.

Pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę i bliskich. W sercach i pamięci kolegów trwać będzie na zawsze jako ciepły, uśmiechnięty, życzliwy i uczynny kolega.