REKLAMAPanczen1
REKLAMAZielona aleja
REKLAMAPrzeprosiny
wydrukuj podstronę do DRUKUJ10 maja 2021, 12:18 komentarzy 14

(Fot. Info Iława.)

Nie ma mowy o jakimkolwiek przepełnieniu naszych zbiorników; od stycznia "ziemniaczanka" stoi - komentują przedstawiciele spółki Amelo z siedzibą na ulicy Wojska Polskiego w Iławie. To w sąsiedztwie tego przedsiębiorstwa doszło wczoraj, już nie pierwszy raz, do częściowego zalania ulicy, jednak, jak wynika ze stanowiska firmy i innych okoliczności, przyczyna wcale nie jest oczywista.

Kolejny sygnał o zalaniu ulicy Wojska Polskiego w Iławie otrzymaliśmy wczoraj - w niedzielę, 9 maja. Pisała o tym, w mocnych słowach, również radna miejska Ewa Jackowska. 

Jak się okazało, powiadomiono też policję.

- Policjanci interweniowali dwukrotnie. Z tego zdarzenia została sporządzona notatka i jest prowadzone postępowanie. Zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu; sąd zadecyduje, co dalej. Zadaniem policjantów jest m.in. przesłuchanie świadków, w tym kierownik zakładu - mówi asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.

W przeszłości, podczas trwających cyklów produkcyjnych "ziemniaczanki", spółka Amelo przyznawała, iż to jej działalność była przyczyną wylewania na jezdnię płynu. Jednak teraz, gdy produkcja od kilku miesięcy stoi, zakład utrzymuje, iż to nie on odpowiada za wyciek.

- Zakład Amelo zakończył prace przetwórcze w styczniu 2021 i od tego czasu produkcja jest wstrzymana. Poziom zawartości ścieków w naszych zbiornikach jest przedmiotem codziennej, skrupulatnej kontroli i nie ma mowy o jakimkolwiek przepełnieniu, które mogłoby powodować wyciek na zewnątrz - to komentarz, jaki otrzymaliśmy od firmy Amelo. - Zbiorniki, jak co roku, są w tej chwili czyszczone, a osad zostanie przekazany do specjalistycznej firmy. Ten proces zakończy się w ciągu najbliższych tygodni, najpóźniej do końca czerwca. Z góry dziękujemy naszym Sąsiadom za wyrozumiałość podczas prowadzenia niezbędnych prac posezonowych.

Skąd zatem pochodzi płyn? Jak się dowiedzieliśmy, obecnie trwa postępowanie prowadzone przez burmistrza o naruszenie stosunków wodnych. Biegły prowadzi czynności i do końca maja ma przedstawić raport.

Podkreśla się m.in. potrzebę zweryfikowania, czy zalewisko Marzyńsko, regulowane stosunkowo niedawno, nie przyczynia się do tego problemu.

Do tematu wrócimy.

Red. kontakt@infoilawa.pl.

ZAŁĄCZNIK DO ARTYKUŁU

REKLAMAPellet
REKLAMAogłoszenie

14Komentarze

dodaj komentarz

Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

  • ~Marek 14 ponad rok temuocena: 100% 

    Tam zalewało od 30 lat jak żyję i wychowywałem się w tamtych rejonach. Właściciele tej spółki pewnie nawet tego nie wiedzą jak wyglądało to jeszcze zanim kupili ten zakład. Ta kałuża zawsze była od strony jeziora, w latach 90, co jakiś czas ktoś kopał rowek do jeziora przez pobocze, spuszczał tą wodę do jeziora i była dużo mniejsza. Woda tam stała zawsze, w upały kisło i śmierdziało. Tak było zawsze. Kilka lat temu podniesiono grunt, nalali asfaltu, żeby zniwelować dołek i spad wyprowadzono w stronę ziemniaczanki, stąd woda zbiera się po stronie zakładu, co w ogóle jest dziwne, że ta spółka pozwoliła sobie na wprowadzenie wody z najniższego punktu Iławy na swoją posesje, co jest prawnie zakazane. Tym powinien zainteresować się prokurator.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Jan 13 ponad rok temuocena: 50% 

    I jak włodarze śmierdzącej Iławy chcą ściągnąć i zatrzymać turystów? Tym smrodem? To ja uciekam. Niech zlikwidują tę śmierdzącà fabrykę, bo wszyscy uciekną z tego śmierdzącego miasta i miasto wymrze.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Arek 12 ponad rok temuocena: 100% 

    Jest jeden plus tej sytuacji, skutecznie ogranicza prędkość niektórym kierowcą którzy myślą że to tor wyścigowy.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~iławianin 35 11 ponad rok temuocena: 73% 

    Mamy dziś pierwszy ciepły dzień tej wiosny. Cały jego urok obrzydza oczywiście ziemniaczanka, która zasmradza skutecznie od rana znaczną część miasta. I oczywiście nie przyznaje się do tego, że śmierdząca breja wylewająca się na drogę jest jej własnością. To czyją w takim razie? Podejrzewane przez właścicieli ziemniaczanki rozlewisko Marzyńsko leży poniżej linii drogi. A woda nie zwyczaju płynąć sama z siebie pod górkę. No chyba, że prezesi ziemniaczanki zmienili obowiązujące prawa fizyki. Przecież widać, że śmierdząca breja wylewa się zza płotu ziemniaczanki, gdzie skutecznie zalana nią jest cała rozległa łąka leżąca przed zakładem. I to tam, wbrew wszelkim przepisom ochrony środowiska, zakład od dawna wylewa swe gnijące ścieki będące źródłem dojmującego smrodu. Sprawa od lat dojrzała do zdecydowanej interwencji prokuratury. Tylko że w naszym tekturowym państwie żadnym organom władzy nie chce się wnieść do niej stosownego wniosku. A jej samej także nie chce się ruszyć palcem...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~gawron 10 ponad rok temuocena: 29% 

    A może ktoś by sprawdził ile tysięcy metrów sześciennych pompują Iławskie Wodociągi miesięcznie do tego jeziorka !!

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~prosiaczek 9 ponad rok temuocena: 23% 

    A czy przypadkiem radna Jackowska nie uczestniczyła w spotkaniu w Amelo? Byli tez inni radni. I co nic nie wskurała w sprawie ważnej dla mnieszkancow? Miała okazje i co, znowu zonk? A dziś kręci kolejna burze w szklance wody?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Waldemar 8 ponad rok temuocena: 92% 

    Właśnie za sprawą cuchnacej sprawy miałem przyjemność poznać radną Jackowską. Od ręki wykonała kilka telefonów i jakimś cudem tego samego dnia kałuży nie było. Nie byłeś, nie oceniaj, bo tłumu radnych nie widziałem.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~gównoburza 7 ponad rok temuocena: 88% 

    Ot cała Iława. Fajne miejsca pracy daleko za miedzą, śmierdzące w granicach miasta i to przy samej kolei, w punkie potencjalnie fajnym na ciekawe inwestycje. Do tego jeszcze niech śmigiel zacznie zwozić śmieci zamiast do różanki to do Iławy i mamy komplet.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~dior a'dore 6 ponad rok temuocena: 94% 

    W sobotę śmierdziało, dziś śmierdziało. Rozumiem że będzie śmierdzieć do czerwca, a potem od nowej kampanii ziemniaczanej, czyli od końcówki sierpnia? Czyli lato bez śmierdzenia, a potem znowu? Niech ktoś jasno zadeklaruje bo to jest niepoważne.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~smród nasz powszechny 5 ponad rok temuocena: 92% 

    A dlaczego nie ma śmierdzieć od czerwca do końca sierpnia? Przecież co roku śmierdzi równo przez całe lato. I także wiosną oraz jesienią. Tylko w czasie siarczystych mrozów ziemniaczanka nie raczy zbyt intensywnie naszego miasta swym smrodem. Ale i w tym okresie potrafi wylewać na drogę swój spieniony smród.

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~autochton 4 ponad rok temuocena: 53% 

    Padał deszcz to i zalało.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Hhhh 3 ponad rok temuocena: 59% 

    Co na to burmistrz...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Greg 2 ponad rok temuocena: 32% 

    Zadzwonił do Trzaskowskiego... Będą ściągać Czajkę....

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • ~Andi 1 ponad rok temuocena: 87% 

    Przeciez widac z drogi, ze zbimpowierzchnie zbiornikow sa powyzej poziomu gruntu na zakrecie, jak pada deszcz grunt juz wczrsniej przesiakniety smierdzidlem, nie jest w stanie wiecej wchlonac, a deszcz zbiornikow ( podobno nielegalnie wybudowanych, ostatni audyt) nie omija.Miasto musialo by groble wybudowac, ale to nie rozwiaze problemu.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
Artykuł załadowany: 0.3819 sekundy