(Fot. Iława z drona Michał Krysztofiak.)
Do dzisiaj nie usunięto skutków pożaru z marca 2020 roku - chce przypomnieć prywatnemu właścicielowi zabytkowego starego młyna na ulicy Kościuszki 24 Rada Miejska w Iławie.
Zabytek, ale i straszydło. Stojący tuż przy ruchliwej drodze krajowej nr 16 stary młyn z pewnością nie jest dzisiaj wizytówką miasta.
Na problem, zarówno wizerunkowy, jak i związany z bezpieczeństwem, zwróciła uwagę Rada Miejska w Iławie na czele z radnym Edwardem Bojko, który ostatnio podniósł ten temat i przewodniczącym rady Michałem Młotkiem, który przygotował treść apelu do właściciela obiektu i zawnioskował o wprowadzenie tego punktu pod dzisiejsze obrady na sesji.
W dokumencie rada apeluje do prywatnego przedsiębiorcy, do którego należy zabytkowa nieruchomość na Kościuszki 47, o kompleksowe zabezpieczenie obiektu, ale też o przedstawienie planów zagospodarowania młyna. Kolejny apel rady jest skierowany do burmistrza - w tym przypadku dotyczy wystąpienia do stosownych organów o kontrole. Radni w tej sprawie głosowali jednomyślnie "za", pełna treść apelu poniżej.
15 marca 2020 roku spłonęła część zespołu młyna wodnego w Iławie. Choć pożar został ugaszony, doszczętnie spłonęła konstrukcja dachowa oraz górna kondygnacja zabytkowego obiektu.
Mimo że od pożaru minął ponad rok, do dnia dzisiejszego nie usunięto jego skutków. Z tego powodu w centralnej części miasta, przy drodze krajowej nr 16, którą każdego dnia przemieszczają się tysiące kierowców, przy skrzyżowaniu dwóch ciągów pieszych, w sąsiedztwie wykorzystywanej w celach turystycznych i rekreacyjnych Wyspy Młyńskiej, znajduje się wypalona w części bryła zabytkowego budynku, która z jednej strony stwarza zagrożenie dla pieszych i kierowców, z drugiej powoduje poważne straty wizerunkowe dla miasta.
Samorząd Miasta Iławy nie może pozostawać tu bezczynny. Rada Miejska w Iławie, uwzględniając głos i oczekiwania mieszkańców miasta, apeluje za pośrednictwem Burmistrza Miasta Iławy do właściciela nieruchomości przy ul. Tadeusza Kościuszki 24 o podjęcie prac w kierunku kompleksowego zabezpieczenia zespołu młyna wodnego, a docelowo, w możliwie szybkim terminie, o opracowanie i przedstawienie planów zagospodarowania całej nieruchomości. Apelujemy o przerwanie bezczynności w tej sprawie.
Rada Miejska w Iławie apeluje ponadto do Burmistrza Miasta Iławy o wystąpienie do instytucji odpowiedzialnych za nadzór budowlany oraz organizowanie i prowadzenie kontroli w zakresie opieki nad zabytkami o skontrolowanie stanu zespołu młyna wodnego i zabezpieczeń przed dalszym niszczeniem obiektu.
Czy to działanie okaże się skuteczne? Czas pokaże. Na pewno oficjalne zwrócenie przez iławską radę uwagi na ten problem jest krokiem we właściwym kierunku.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
17Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
DAWNO TEMU BYŁO MÓWONE KOMU TRZEBA, BY ZASŁONIĆ NIE ZAS NA KOLANA KLĘKAĆ PRZED PANEM WŁAŚCICIELEM CAŁEJ RADZIE.
właściciel zabytku ma obowiązek zabezpieczenia i utrzymania zabytku oraz jego otoczenia w jak najlepszym stanie. Jaka opieka nad tym zabytkiem jest sprawowana przez właściciela ? i na czym ta opieka polega ? a może jeszcze były jeszcze jakieś dotacje na ten zabytek ? ale tego nie wiem . Wiem natomiast na pewno , że ten budynek przynosi wstyd wizerunkowy dla Iławy i od wielu lat władza nie potrafi sobie z tym "kwiatkiem" poradzić .
po tylu latach psucia wizerunku Iławy przez zabałaganiony spalony młyn przyjdzie pewnie czas na robienie fotek i nadanie sprawie szerszej reklamy .
ciekawe kto pojdzie siedziec jak ta ruina wysypie sie na chodnik i ulice a przy okazji zabije niewinne osoby
Rada i ten pajac 35 piąty. Żałosne
W końcu ktoś się za to zabrał.
Rada Miejska???? Śmiechu warte.Nic Wam do własności prywatnej.Słabym burmistrzem i jego bylejakością się zajmijcie!
Burmistrz dlaczego kasa w ratuszu zamknięta czas do pracy się bujać
Willa na mazurskiej wspaniałe miejsce na Muzeum Iława.
Czas na ciągłe apele i uniżone prośby pod adresem właściciela (kolejnego w długim wianuszku) już dawno się skończył. Najwyższy czas na skierowanie sprawy do prokuratury. Tylko trzeba chcieć. Przecież widać jak na dłoni, że cwaniak ciągle kpi sobie ze swych obowiązków troski o zabytkowy obiekt, zabezpieczenia go oraz zaprowadzenia elementarnego porządku w jego otoczeniu. A może tak postępować dzięki wieloletniej indolencji władz konserwatorskich oraz obojętności Ratusza. Jego celem jest doczekanie upragnionej chwili zawalenia się młyna (temu pewnie miały służyć "przypadkowe" pożary w poprzednich latach), aby sprzedać z zyskiem zajmowany przezeń teren jakiemuś deweloperowi. Tylko że resztki młyna są uparcie złośliwe i same nie chcą się jakoś zawalić. Wcale bym się więc nie zdziwił, gdyby kiedyś, oczywiście także "przypadkowo", wjechał w resztki młyna jakiś ciężki pojazd, który "przypadkowo" nie wyrobi się na pobliskim zakręcie. Wszystko jest kwestią ceny. Skoro zapałki nie wystarczyły...
Licz się ze słowami. Ja bym zaprosił Cię na spotkanie w sądzie.
Czasem nie trzeba ludzi pytać dlaczego tak robia a nie inaczej, wystarczy spojrzeć i wysunąć wnioski. To ma tak wyglądać, to ma się "samo" zawalić a potem mozna planowac co nowego zbudowac. Nie chciało się samo zawalić tyle lat, to musiało sie coś wydarzyć żeby temu dopomóc. Skoro to zabytkowy młyn to gdzie jest konserwator zabytków? Bardzo dobrze że miasto wreszcie coś robi w tym temacie, tyle że chcieć to nie zawsze móc.
A WIECIE ŻE BURMISTRZ MA POŁOWINKI - O CZYM WSZYSCY ZAPOMNIELI. A JAK POŁOWINKITO ZABAWA Z TANCOWANIEM A W RADZIE WOJNA ZAMIAST ŚWIĘTO. TO WASZE CO WASZE, BOWIEM CONAJMNIEJ POŁOWA Z WAS POLECI NA MIRABELKI I SZCZAW ZA 2 LATA. TYMCZASEM BURMISTRZ BEDZIE TRWAŁ I TRWA Ł CONAJMNIEJ 2 X 5 LAT.
A (...) was to obchodzi co kto robi ze swoim mieniem. To jego to nic wam do tego, a jak coś się stanie to on będzie miał problemy i tyle. Zajmijcie się swoimi domami i ratuszem, z którego tynk leci ludziom na głowe i nic nie jest zabezpieczone. Zacznijcie sami od siebie, a dopiero potem czepiajcie sie innych.
Edytowany: ponad rok temu
Dokładnie zgadzam się co ich to teraz obchodzi? Mieli okazję odkupienia nieruchomości to nie, a teraz to wymagania niewiadomo jakie . Mam pytanie do rady miasta co dalej z willą na ulicy plażowej, również nie jest wizytówką tej części miasta więc najpierw dbać o swoje później wymagać od innych!
a to nas obchodzi , że przepisy porządkowe obowiązują wszystkich i za burdel na posesji właściciel powinien być karany do skutku .
Dalej sprzedawać mienie miasta do prywatnych rąk