(Fot. WOPR Iława.)
Gdyby nie dyżur w tym miejscu załogi wodnej karetki pogotowia, pełniony akurat przez ratowników WOPR, to zdarzenie mogłoby zakończyć się tragicznie - śmiercią 7-letniego dziecka.
Dzisiaj około godz. 20:20 w Porcie Iława doszło do tonięcia dziecka. 7-letnia dziewczynka, podczas chwilowej nieobecności rodziców, wypadła z jachtu zacumowanego przy pomoście.
Świadkami zdarzenia byli dwaj ratownicy WOPR, którzy tego wieczoru pełnili dyżur w wodnym Zespole Ratownictwa Medycznego, stacjonującym w Porcie Iława. Natychmiast pospieszyli z pomocą i wspólnie z pracownicą portu wyciągnęli tonące dziecko z wody.
Dziecko, poza strachem i wyziębieniem, nie odniosło obrażeń i zostało przekazane pod opiekę rodziców.
- Czas reakcji często ma kluczowe znaczenie w powodzeniu akcji ratowniczej. W tym przypadku WOPR-owcy byli na miejscu, dyżurując na karetce wodnej, więc interwencję podjęli w kilka sekund - komentują ratownicy z iławskiego oddziału Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Co mogłoby się wydarzyć, gdyby dyżuru nie było...? - dodają.
Za: WOPR Iława/red. kontakt@infoilawa.pl.
15Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Myślenie jest w cenie jak można dziecko zostawić na jachcie. Zacznijcie ludzie myśleć a matka niech się cieszy że ma swoje dziecko
a rodzice jak się czują ?
Myślenie jest w cenie jak można dziecko zostawić na jachcie. Zacznijcie ludzie myśleć a matka niech się cieszy że ma swoje dziecko
Dziecko bez opieki i bez kapoka jestem pod wrażeniem. Mam dwie karty pływackie patent żeglarski i sam nie wchodzę do żaglówki bez kapoka. Jestem pod wrażeniem bezmyślności rodziców, myślę że powinno być postępowanie czy rodzice nie zrobili tego celowo !!!
Co za bezmyślność rodzice powinni trafić pod nadzór kuratora!! Takie zachowanie powinno być napiętnowanie! Owszem rodzice mogą iść za potrzebą bądź pod prysznic, ale mogą to zrobić oddzielnie nie pozostawiając dziecka samego.
A to rodzic nie może już pójść do toalety lub pod prysznic?
to niech se idzie rodzic do toalety , jak mu się zachciało , lub niech idzie pod prysznic jak potrzebuje , może sobie nawet iść na imprezę !!!!!!!!!! ale wcześniej trzeba zapewnić BEZPIECZEŃSTWO dziecku . Koniec . kropka .
Burżuazja się bawi A opieki nad dzieckiem brak.Pałę i bym lał rodziców
Bardziej mi tu czuć lewaka, choć przyznaję pisowcom do nich bardzo blisko.
czuć pisowca, wszyscy muszą mieć po równo, a ci którzy maja więcej musza dzielić się z biedakami
To daje obraz jak bardzo potrzebni są ratownicy WOPR na Jezioraku. Wszystkim, którzy ich nie doceniają niech ta sytuacja da do myślenia.
Brawo dla bezmyślnych rodziców widzących tylko swój czubek nosa brawo, brawo i jeszcze raz brawo
7-letnia dziewczynka pod nieobecność rodziców niemal utonęła... Czy tym przypadkiem, przypadkiem nie powinna zainteresować się policja?
Zainteresowanie to powinna budzic rzetelnosc tej relacji, troszke woprowcy poplyneli....sa potrzebni to fakt, nalezy ich dofinansowywac to fakt, ale walczyc o to w taki sposob, przeklamujac fakty?uuuu
Tam jest monitoring. Dajcie nagranie ku przestrodze.