Wszelkie rekordy pobił zatrzymany w Suszu 31-latek. Okazało się, że prowadził pojazd, mając prawie 4 promile alkoholu w organizmie! Niewiele mu ustąpił 44-latek, zatrzymany tego samego dnia przed godziną 22:00 - mężczyzna kierował rowerem, mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci rower przekazali osobie wskazanej przez zatrzymanego, a mężczyznę zwolnili po wykonaniu z nim czynności.

To "rekordziści", ale poniedziałek na drogach w powiecie iławskim przyniósł prawdziwy wysyp nietrzeźwych kierujących, głównie rowerami. 

Natomiast na jeździe pod wpływem narkotyków wpadł 18-latek. Policjanci zatrzymali go do kontroli, bo renault, którym jechał, nie miał tablic rejestracyjnych. Policjanci wylegitymowali kierującego oraz sprawdzili, czy nie prowadził pojazdu pod wpływem alkoholu bądź narkotyków. Wstępnie ustalono, że 18-latek kierował samochodem, będąc pod wpływem amfetaminy i opiatów, a w pojeździe policjanci ujawnili jeszcze pudełko z suszem roślinnym. Funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy mieszkańcowi gminy Kisielice, po czym osadzili go w policyjnej celi. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów, do których się przyznał.

Przypominamy!

Nawet niewielka dawka alkoholu sprawia, że działanie naszych zmysłów jest zaburzone, a pole widzenia ograniczone. Osoba pod wpływem alkoholu ma problem z oceną odległości i prędkości, puszczają „hamulce”, zatraca się instynkt samozachowawczy, a także rośnie skłonność do brawury na drodze.

Policjant ma możliwość ukarania znajdującego się pod wpływem alkoholu rowerzystę  na miejscu interwencji. Jeśli funkcjonariusz uzna, że w danym przypadku nie trzeba orzekać zakazu prowadzenia pojazdów, może nałożyć na cyklistę mandat. Za wykroczenie polegające na kierowaniu rowerem po użyciu alkoholu (między 0,2 promila a 0,5 promila we krwi) rowerzysta zapłaci od 300 do 500 złotych. Za jazdę pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 promila we krwi) – 500 złotych.

Red. kontakt@infoilawa.pl na podstawie KPP Iława.